niedziela, 25 października 2015

"Paryska podróż"- Ewa Grocholska

Autorka: Ewa Grocholska

Wydawca: Prószyński i S-ka
Rok: 2014
Stron: 493



Upłynęły trzy lata, odkąd Agnieszka wróciła z pełnego wrażeń Paryża do szarej rzeczywistości w peerelowskiej Polsce. Wspomnienia zbladły, a życie toczy się dalej. Pewnego dnia, na urodzinowym przyjęciu, pod naciskiem braci, Agnieszka zgadza się na przyspieszenie ślubu z narzeczonym. W dodatku bracia już mają pomysł na ich podróż poślubną! Nigdy nie byli w Paryżu, a myśl o wyjeździe na „zgniły zachód” bardzo ich kusi. I tak, zanim Agnieszka zdąży zaprotestować, klamka zapada. Teściowa szyje piękną suknię, matka Agnieszki cieszy się, że wreszcie związek będzie zalegalizowany. Dwa tygodnie później cała piątka wyjeżdża polonezem na Zachód: Agnieszka, jej świeżo upieczony mąż Artur, dwaj bracia i bratowa. Pięcioro duszyczek nastawionych na same atrakcje! Czy to marzenie się spełni, kiedy dojadą do celu?

Agnieszka obecnie mieszka w Polsce, nie wie czy rzeczywiście chce ślubu z narzeczonym Arturem. Ale mężczyzna niespodziewanie oświadcza się jej, a obecna przy tym rodzina chcą jechać z nimi do Paryża w podróż poślubną. Wspólna wyprawa wydaje się wariackim pomysłem, a dla bohaterki to powrót do Francji po trzech latach- teraz jako przewodniczka grupy. Powracają wspomnienia, ale…

„Dawne przeżycia muszę upchnąć w najdalszych zakamarkach duszy.”

Trochę brakowało mi nieznajomości wcześniejszych tomów, ale zdarzenia są tak opisane, że mogłam się bez problemu odnaleźć w fabule. Z początku miałam wrażenie, że  bez wyrazu akcja ciągnie się zbyt długo, jednak potem jest już lepiej- dochodzą rozterki miłosne, wątek a la detektywistyczny (pojawia się syn zmarłego znajomego) oraz trochę zaskakujących wydarzeń.

Co do głównej bohaterki, co ona właściwie robi? Pogubiła się, szuka dawnego paryskiego kochanka, nie satysfakcjonuje jej małżeństwo, ponieważ powoli zdaje sobie sprawę, że wyszła nie za tego faceta. Fabuła zmierza w tym kierunku, że Agnieszka musi podjąć życiowe decyzje: serce czy rozum, Polska czasów PRL czy Paryż, mąż czy dawna miłość, odnaleźć swoje miejsce, bo zbliża się termin ważności jej biletu powrotnego.

„Paryska podróż” to lekka, wręcz wakacyjna lektura, aczkolwiek uważni czytelnicy dostrzegą w niej morał, że trzeba wykorzystywać szanse by odnaleźć swoje szczęście, a nie je marnować. Ciekawych przygód Agnieszki w barwnym Paryżu mogę polecić.

OCENA: 4,5/ 6

wtorek, 20 października 2015

"Signora Fiorella. Kapeluszniczka Królowej Bony"- Renata Czarnecka

Autorka: Renata Czarnecka

Wydawca: Skrzat
Rok: 2010
Stron: 496



XVI-wieczny Kraków po elekcji na tron francuskiego księcia, Henryka Walezego, czeka na swojego króla. Zagorzali katolicy widzą w nim obrońcę wiary, protestanci mordercę ich współwyznawców we Francji w noc św. Bartłomieja, zaś Żydzi drżą w obawie przed wypędzeniem z Kazimierza i tułaczką po świecie. Ale największe nadzieje z Henrykiem wiążą dwie kobiety: polska infantka, Anna Jagiellonka, i Włoszka, Fiorella Carpaccio – kapeluszniczka królowej Bony. Pierwsza ma zostać żoną przystojnego księcia, druga liczy na szybki zarobek i upragniony wyjazd do ukochanych Włoch. Dwie kobiety, dwie historie, miłość i nienawiść, namiętność i odrzucenie, walka o byt w obcym kraju i walka o własną godność w ojczyźnie, dworskie intrygi, perwersja, przemoc i bezsilność, zemsta... 

Renata Czarnecka w tej powieści historycznej przedstawia nam barwny, XVI- wieczny Kraków (wtenczas stolicę Polski): katolicy i Żydzi, machlojki burmistrza, kupcy, kat wykonujący wyroki i zbierający po nocach swoje żniwo, wszechobecna rozpusta i stręczycielsko, bijatyki, bieda i bogactwo. Liczni bohaterowie knują i spiskują, planuję zemstę, aby tylko coś zyskać. Nie ma tutaj centralnej postaci, fabuła jest wielowątkowa, wręcz „porozrzucana”, można rzec, że głównym bohaterem jest panorama miasta. Dzieje się nawet sporo, szykują się zmiany, ponieważ na tron Polski ma zasiąść nowy król, Francuz, Henryk Walezy, zwany malowanym królem.

Liczyłam, że jednak więcej miejsca zostanie poświęcone zarówno Fiorelii i infantce Annie, jednak nie wyróżniają się one zbytnio na tle innych bohaterów. Wszechstronna i bystra kapeluszniczka prowadzi biznes, dodatkowo podsuwając swoje dziewczęta burmistrzowi i innym znamienitym personom. Oprócz smykałki do interesów, ma jednak też w sobie dozę współczucia, ale to nieciekawe czasy. Starość zabrała już jej urodę. Na Wawelu zaś spotkanie króla i infantki Anny nie przebiega zbyt pomyślnie: Henryk jest rozczarowany jej wiekiem i brakiem urody, nie w smak mu przyszły ożenek. Ona zaś czeka i wierzy w jego dobre intencje…

Mimo wiernie odmalowanego tła obyczajowo- społecznego tamtych lat, powieść mnie nie zachwyciła- nie wiem czy główną przyczyną było zbyt wielu bohaterów (którzy nierzadko giną okrutnie), za wiele poruszanych wątków, które znikają bezrefleksyjnie, ale faktem jest, że ten tytuł nie trafi niestety na półkę ulubione. Jednak sympatykom powieści historycznym, oddającym realia dawnych lat, w szerokim przekroju mogę polecić.


OCENA: 4,5/ 6

sobota, 17 października 2015

"Obietnica gwiezdnego pyłu"- Priscille Sibley

Autorka: Priscille Sibley

Wydawca: Świat Książki
Rok: 2013
Stron: 416



Niezapomniana historia o miłości i poświęceniu, konflikcie i nadziei, osnuta wokół jednego z najbardziej złożonych dylematów moralnych naszych czasów.

Matt Beaulieu miał dwa lata, kiedy po raz pierwszy wziął w ramiona Elle McClure, siedemnaście, kiedy pierwszy raz pocałował ją pod niebem usianym spadającymi gwiazdami, i trzydzieści trzy, kiedy się pobrali. Teraz, zbliżając się do czterdziestki, bez reszty oddana sobie para ma wszystko prócz upragnionego dziecka. Gdy w wyniku tragicznego wypadku Elle popada w stan śmierci mózgowej, Matt jest zdruzgotany. Choć nie może znieść myśli o utracie ukochanej, wie że Elle bała się tylko jednego – długiego, powolnego umierania. Matt jest bliski wyrażenia zgody na odłączenie żony od aparatury podtrzymującej życie, kiedy okazuje się, że Elle jest w ciąży. Matt zmienia zdanie. Wie, ile to dziecko znaczyłoby dla Elle i jest przekonany, że chciałaby dać mu szansę nawet za cenę własnego życia. Matka Matta uparcie twierdzi, że synowa nie chciałaby być sztucznie utrzymywana przy życiu, bez względu na okoliczności. Ich konflikt znajduje finał w sądzie. Cała rodzina – i nie tylko ona – toczy niemożliwy do rozstrzygnięcia spór o prawo do śmierci i o szansę na życie.

Bezwzględna rzeczywistość przerywa chwile szczęścia. Elle, astrofizyczka ulega poważnemu wypadkowi, który zniszczył jej mózg. Jej mąż, Matt, nawet jako lekarz jest bezsilny, zna rokowania, ale jako człowiek chce spróbować operacji. Ma jednak świadomość, że jego żona nie chciała umierać powoli w cierpieniach. Dowiadujemy się, że para do tej pory nie doczekała się upragnionego dziecka. Tymczasem w szpitalu podczas badań lekarze odkrywają, że Elle jest w ciąży…

Zaczyna się konflikt, walka o prawo do życia i prawo do śmierci. Ze wszystkiego co mówiła bohaterka mężowi wynikałoby, że chciałaby, aby zaryzykował. Natomiast jej teściowa chce, aby Matt pozwolił żonie odejść. Sprawa znajduje finał w sądzie, rodzina walczy o Elle, o to, kto ma być jej prawnym opiekunem. Ranią się nawzajem, stoją po przeciwnych stronach barykady, obwiniają się, kto bardziej skrzywdził kobietę.

Dominującą narracją jest punkt widzenia Matta- jego wątpliwości i dylematy, o tym, co kiedyś myślała Elle dowiadujemy się z fragmentów jej pamiętników- szczególnie wtedy, kiedy jako nastolatka widziała jak jej mama umierała miesiącami. Pisarka skonstruowała swoją powieść w taki sposób, aby jednocześnie poznawać czytelnika z kolejnymi, często bolesnymi i trudnymi sytuacjami z życia bohaterów, powracając do przeszłości i zdarzeń, które miały miejsce, jak i do rzeczywistości szpitalnej. Czytelnik z tych fragmentów dowie się czym jest gwiezdny pył i że niektóre obietnice są wiążące na zawsze.

To opowieść o nieskończonym żalu i bezmiernej miłości, o poświęceniu, desperacji i nadziei, trudnych wyborach. Porusza dylematy związane z godnym życiem i godnym odejściem, pojęciem ratowania życia. Jakość czy długość życia? Zabójstwo z litości, akt łaski czy morderstwo? Matt chce ocalić dziecko, ożywić część ukochanej żony, jednak z czasem topnieją w nim kolejne warstwy wyparcia.

„Cisza przerywana sykiem respiratora i piknięciami innych urządzeń, obnażyła stworzone przeze mnie pozory.”

„Obietnica gwiezdnego pyłu” to wzruszająca, raczej smutna, ale też dająca nadzieję historia, pozostawiająca czytelnika z refleksjami, dla tych, co rozglądają się za lekturami pełnymi emocji. Bardzo dobra, nie zacierająca się w pamięci. Serdecznie polecam.
OCENA: 5,5/ 6




sobota, 10 października 2015

"Córki marionetek"- Maria Ernestam

Autor: Maria Ernestam

Wydawca: Czwarta Strona
Rok: 2015
Rok: 320



Pewnego letniego popołudnia na początku lat 80. jedenastoletnia Mariana dokonuje mrożącego krew w żyłach odkrycia. Na karuzeli, do jednego z drewnianych koni, przywiązano jej ojca. Ktoś go śmiertelnie postrzelił, a policja nie może znaleźć sprawcy okrutnego morderstwa. Trzydzieści lat później Mariana nadal mieszka w tym samym miejscu. Z wielką pasją i oddaniem prowadzi rodzinny sklep z zabytkowymi lalkami. Spokojne i przewidywalne życie kobiety przerywa nagłe pojawienie się Amerykanina Amnona Goldsteina, który bardzo szybko zyskuje zaufanie mieszkańców szwedzkiego miasteczka. Amnon ma w planach odrestaurować starą piekarnię, ale także wyjaśnić pewien sekret z przeszłości. Przybycie do miasteczka nieznajomego otworzy całkiem nowy rozdział w życiu Mariany, która będzie zmuszona skonfrontować się z nigdy niewyjaśnioną tragedią. Obecność Goldsteina wywoła lawinę nieprzewidywalnych i tajemniczych zdarzeń, a mieszkańcy miasteczka nagle odważą się robić rzeczy, o których przedtem nawet nie śnili.

Na początku Marianna znalazła swojego ojca martwego na karuzeli, ten widok będzie ją prześladował do końca życia. Przez lata uciekała od mrocznej trwogi, od niewyjaśnionego spektakularnego morderstwa, trochę je „oswoiła”, jednak nadchodzi dzień, który jest inny. Coś się wydarzy… Takie wprowadzenie czytelnika z rozmachem w klimat grozy jest atutem tej powieści. Jednakże potem akcja zwalnia tempo. Do miasteczka, opuszczonej piekarni wprowadza się nieznajomy mężczyzna, Amnon, który rozmawia z mieszkańcami szwedzkiego miasteczka na temat przeszłości, sam będąc dosyć tajemniczy. Bo odpowiedzi tkwią w rozmowach. Tak więc fabuła zamiast w stronę thrillera idzie w kierunku obyczajowo-psychologicznym, dużo miejsca zajmują listy Marianny do męża i kochanka (dla mnie to spory minus).

Niektórzy bohaterowie są dosyć ciekawie sportretowani: Amnon szukający odpowiedzi, Marianna prowadząca sklep z marionetkami, agresywny i kochliwy Jan; aczkolwiek jest ich sporo i raczej nie zapadają głębiej w pamięć. Co ponadto? Między stronami czuć sukcesywnie narastające napięcie, dzieją się rzeczy, których nie można do niczego przypisać: podrzucane zwierzęce szczątki, swastyki, ale treść zaskakuje tylko w kilku momentach. A szkoda, mogłoby być lepiej: bardziej tajemniczo i intrygująco.

„Córki marionetek” to opowieść o ludziach, którzy puścili zasłonę ciszy na przeszłość, czasami wołają o przebaczenie czynów, od których nie mogą się uwolnić. To historia też o nietolerancji, o ślepocie i milczeniu, na to, co powinno lub jest oczywiste. Spodoba się fanom powieści obyczajowo-psychologicznych (miłośnicy mocnych wrażeń mogą być raczej rozczarowani) osnutych mgiełką złowieszczej atmosfery.

„I nikt nic nie powiedział. Nikt.”

OCENA: 4,7/ 6




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...