Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok: 2018
Stron: 400
Górę Wschodnią elektryzuje wieść o nieoczekiwanym
przyjeździe hrabiny Niedzielskiej, pochodzącej z rodziny, której dawny czar
pałacu wciąż jest żywy we wspomnieniach mieszkańców.
Po co wraca po tylu latach? Czy Park i pałac odżyją? W miasteczku
panuje nastrój oczekiwania i snują się domysły.
„Tylu Górzan w głębi duszy marzy o wyjeździe stamtąd, a ona
pokazuje że równie dobrze można tu wrócić.”
Fabuła toczy się leniwie. Książka niestety mnie nie
wciągnęła, a szkoda. W sumie nieprzeczytana do końca, nie przekonała mnie do siebie.
OCENA 3/6
Szkoda, że fabuła tak się wlecze. A taka ładna okładka.
OdpowiedzUsuńMoże końcówka byłaby lepsza.
OdpowiedzUsuń