Wydawca: Filia
Rok: 2014
Stron: 392
Anna Rogozińska jest
trzydziestoparoletnią, atrakcyjną i bardzo ambitną dziennikarką TV. Kiedy wpada
na trop afery lekarskiej, robi wszystko, aby odkryć prawdę. Nawet kosztem
prywatnego życia. Annie pomaga Łukasz, dawny kolega ze studiów z tajemniczym tatuażem
na przedramieniu. To nie jedyny mężczyzna w jej życiu. Dziennikarka dostaje
pierwszy list od mordercy, nie ma czasu na pomyłki. Zabójca czai się w pobliżu,
obserwuje nieświadomą dziewczynę i zadaje zagadki.
Kim jest Bezdenny Kapelusznik?
Jaki związek z zabójstwami ma największa katastrofa kolejowa PRL? W końcu Anna musi podjąć decyzję, być może najważniejszą w życiu.
Czy wybór dziewczyny okaże się słuszny?
Czy spowiedź mordercy stanie się przepustką do kariery, czy też przeciwnie, położy się długim cieniem na losach Anny?
Kim jest Bezdenny Kapelusznik?
Jaki związek z zabójstwami ma największa katastrofa kolejowa PRL? W końcu Anna musi podjąć decyzję, być może najważniejszą w życiu.
Czy wybór dziewczyny okaże się słuszny?
Czy spowiedź mordercy stanie się przepustką do kariery, czy też przeciwnie, położy się długim cieniem na losach Anny?
Anna Rogozińska to trzydziestokilkuletnia
dziennikarka, która pracuje dla poznańskiej stacji
PrimoTV. Obecnie prowadzi swoje własne śledztwo
w sprawie afery lekarskiej, szuka dowodów- jednak okazuje się, że ktoś, kto
miał udzielić pewnych informacji został zamordowany…Przypadek? Ale bohaterka w
niego nie wierzy, wykorzystuje swoje znajomości (w tym z byłymi kochankami),
aby znaleźć powiązania.
Pisarka
stworzyła obraz kobiety, która maksymalnie
skoncentrowana jest na karierze- pracuje w świecie mediów, gdzie na
porządku dziennym są fałszywe uśmiechy, śliskie uściski dłoni i zazdrosne
spojrzenia i trzeba gonić za sensacją, by nie wypaść z obiegu. Anna nauczyła
się manipulować ludźmi, dawać im to, czego oczekują, by otrzymać garść
interesujących ją informacji. Z drugiej strony ma w sobie strach przed porażką,
ale musi być twarda, aby utrzymać się w medialnym świecie.
„To masz ciężki orzech doz
zgryzienia.
-Wiem. I go zgryzę, chociaż
miałabym połamać sobie zęby.”
Bohaterce
nie brak zapału, determinacji, czasem wbrew rozsądkowi i pewnym zasadom.
Pewnego dnia usiadła w pociągu i zwróciła czyjąś uwagę. Gdyby nie to, może
wszystko potoczyłoby się inaczej…Została otwarta puszka Pandory… Ciekawie jest,
gdy Anna decyduje się na włamanie z kolegą (a może kimś więcej) do pewnego
mieszkania, co skutkuje pewnym znaleziskiem. Potem zaś odzywa się do niej tajemniczy B.K., Bezdenny
Kapelusznik, który podsuwa jej w zawoalowany sposób pewne tropy. W listach od
niego między literami, spacjami kryje się gdzieś prawda. Rogozińska tym sposobem, niczym Alicja z Krainy czarów przechodzi do innego
świata. Jaki będzie finał tego dziennikarskiego śledztwa?
W
sumie fabuła brzmi naprawdę dobrze, ale kiedy niestety dodamy do tego
chaotyczny, niejasny i niefortunny początek, bezmyślność i nastawienie na
karierę (do celu po trupach) u Anny, to wtedy nie jest tak różowo.
„Słodkich
snów, Anno” to obyczajowo- kryminalna
historia, o dziennikarskim śledztwie, wybraniu kariery, o pewnej katastrofie
kolejowej, która wywarła wpływ na wiele osób. Można się zapoznać, ale nie jest
to pozycja obowiązkowa.
OCENA: 4,5/ 6
Wyzwanie Polacy nie gęsi IV- kategoria 16. książka, której nie zdążyłaś/eś przeczytać w 2015 roku