Bo na czas wyjazdu jego właścicieli przyjeżdżają do nich: Sylwia samotna malarka oraz naukowiec Marco z żoną. Więc niezadowolony Albert pojawia się i znika, robi zasadzki, bo „na podstępne pułapki zastrzegł sobie copyright.” Zastawia je po mistrzowsku, a ludziska w nie wpadają.
Lekka komedia pomyłek i zabawnych sytuacji z wątkiem romansowych. Bardzo wakacyjna lektura.
OCENA 5-/6
Lubię konwencję komedii omyłek. Chętnie przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńJsk lubisz koty to dodatkowy plus.
Usuń