sobota, 8 sierpnia 2015

"Szczęście pachnie bzem"- Aleksandra Tyl

Autorka: Aleksandra Tyl

Wydawca: Prozami

Rok: 2012
Stron: 344



Z bohaterami tej książki spotkałam się już w książce pt. „Aleja Bzów”. Teraz Izabela Wieniawska, dziennikarka pisma o kulturze, ma wszystko, co sobie wymarzyła: dobrą pracę, kochającego mężczyznę, mieszkanie, do którego wkrótce ma się wprowadzić. Jest na prostej drodze do szczęścia. Ale los bywa przewrotny. Izabela nie wie, że niebawem jej poukładany świat stanie na głowie, a dotychczasowe plany trzeba będzie zweryfikować, a co najważniejsze – zadać sobie pytanie czym jest przyjaźń i jak wiele jesteśmy w stanie dla niej zrobić?

Tą powieść lekką jak piórko, czyta się błyskawicznie, z pełnym zaciekawieniem co los przyniesie bohaterce. Iza jest szczęśliwa, w związku z Wiktorem, ma wymarzoną pracę, pragnie by ów stan trwał wiecznie. Na dodatek bliska przyjaciółka wraz córeczką jadą na długą oczekiwaną operację.

„Szczęście jest na wyciągnięcie ręki, im bliżej, tym bardziej się boję, że coś się nie powiedzie, że coś się wydarzy i to wszystko okaże się zwykłym snem.”

Pewna tragiczna wiadomość mąci szczęście Izabeli, przynosząc smutek, poczucie straty. Pisarka poruszyła także inne życiowe problemy, ukazała siłę miłości i wartość przyjaźni, przedstawiła jak związek dwojga ludzi mogą zniszczyć zdrada (prawdziwa i domniemana) oraz brak szczerych rozmów.

Na szczególną uwagę zasługuje postawa Izabeli, pewna decyzja (nie chcąc spoilerować nie zdradzę jednak jaka) jest dla niej naturalna, nie zastanowią się czy podoła. Ważne, że chce. Wprawdzie mogłaby się „odwrócić i udawać, że mnie to nie dotyczy. Mogłabym machnąć ręką. Nikt nie miałby do mnie pretensji.” Ale do końca życia męczyłaby się z pewną myślą. Taka postawa być może przyniesie chwilę refleksji czytelnikom, poruszy ich serce, przywróci wiarę, że nadal jest w ludziach empatia i dobro.

„Odpowiedz. Jakbyś się czuła.”

Gorąco polecam „Szczęście pachnie bzem”, życząc, by po lekturze czytający doszedł do wniosku, że zwykle codzienne nerwy nie są warte zdrowia, a małe, spokojne chwile potrafią dać prawdziwe szczęście.

OCENA: 5, 4/ 6

15 komentarzy:

  1. To, co napisałaś w ostatnim akapicie, staram się powtarzać sobie codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tej autorki ''Aleję Bzów'' ale jeszcze jej nie czytałam. Zatem najpierw muszę sięgnąć po tę pozycje a potem pomyślę o powyższej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę koniecznie przeczytać "Aleję bzów". Czuję, że obydwie powieści mi się spodobają, gdyż to mój klimat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tą książkę w planach, podobnie jak inne tytuły tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ,,Aleja bzów" wciąż przede mną, podobnie, jak cała twórczość pisarki. Muszę w końcu postarać się to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zachęcająca recenzja i wysoka nota, brzmi ciekawie - spróbuję przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna okładka. Chciałabym przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuję, że książki tej autorki są w moim guście, więc będę musiała jeszcze kiedyś je przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej! Nominowałam Cię do LBA :) Miłej zabawy!
    http://oczytane.blog.pl/2015/08/11/1-2-3-4-liebster-blog-awards/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nominację, odpowiem na Twoim blogu.

      Usuń
  10. Chętnie sięgnę po książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj nie, zdecydowanie nie dla mnie. Niczym mnie nie zaciekawiła ta powieść.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...