Wydawnictwo: Pascal
Rok: 2018
Stron: 368
Kogut domowy ma trzy córki oraz
żonę, która robi karierę. On sam musiał pożegnać się z pracą w bankowości,
zrezygnować z hobby i zapomnieć o eleganckich garniturach.
Kogut domowy ma czterdzieści trzy lata, na imię Jakub i doskonale wie w ilu stopniach należy wyprać wełniane skarpetki. Lubi gotować, pleść warkoczyki i ma czasem pomalowane paznokcie. Nie lubi jednak zapachu romansu, który coraz intensywniej spowija jego żonę…
Kogut domowy ma czterdzieści trzy lata, na imię Jakub i doskonale wie w ilu stopniach należy wyprać wełniane skarpetki. Lubi gotować, pleść warkoczyki i ma czasem pomalowane paznokcie. Nie lubi jednak zapachu romansu, który coraz intensywniej spowija jego żonę…
„Priorytety bowiem zmieniają się w
zależności od sytuacji, w jakiej się człowiek znajduje.”
Przekonuje
się o tym 43-letni Jakub, który z powodu redukcji etatów w firmie traci
dotychczasową pracę w banku. Jako bezrobotny zostaje w domu z trzema córkami,
zaś jego żona pracuje na cały etat. Jakub stanie się tatą wszechstronnym i kompleksowym
kogutem domowy.
Początki
na polu domowym nie są nawet średnie. Bohater nie może się połapać w cudownym,
ale chaotycznym, dziewczęcym świecie. Do tej pory z żoną automatycznie przejęli
tradycyjny podział ról w małżeństwie, był więc ojcem obecnym, ale nie uczestniczącym.
Teraz zaczął dostrzegać drobiazgi, na które składa się ich codzienność.
Byłam
dosyć sceptycznie nastawiona do tej powieści: bohater mężczyzna (wolę damski
punkt widzenia), zapowiedź romansu (schematycznego z pozoru). A tutaj miłe
zaskoczenie. Czyta się szybko, bynajmniej nie jest nudno. Nie brak też ciekawym
spostrzeżeń na temat życia rodzinnego i podziału obowiązku w rodzinie. Całkiem
całkiem. Mogę zarekomendować fanom powieści obyczajowych.
„Skoro nie można było chwilowo
przeskoczyć muru, należało zbudować szczęście wokół niego i dopasować się do
własnych możliwości.”
OCENA:
5-/ 6
Mam w planach tę książkę. Czeka już na mojej półce.
OdpowiedzUsuńsłyszałam, że warta uwagi. Muszę najpierw Kurę nadgryźć :P
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam w planach tej książki.
OdpowiedzUsuńNiestety do miłośników powieści obyczajowych nie należę... Niemniej zaciekawiłaś mnie nieco swoją opinią :) Może kiedyś dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńPs. Bardzo ładny blog, będę tutaj zaglądać :) A w wolnej chwili zapraszam Cię do odwiedzenia mojego nowo powstałego bloga: find-keys.blogspot.com
Będe niezwykle wdzięczna jeśli wypowiesz się w zapoczątkowanej przeze mnie dyskusji :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Chcę niedługo poznać książki autorki i chętnie sięgnę po tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuń