Bardzo spodobał mi się ten kryminał. Z jednej strony ukazane realia policyjnej roboty: papierologia i przesłuchania. „I policja to nie budyń z sokiem malinowym. My nie jesteśmy od lubienia". Policja ma być skuteczna: wykryć i złapać przestępcę.
Z drugiej zaś strony mamy wątki psychologiczne: ukazanie motywów sprawcy, jego wściekłości i zaślepienia. Całość tworzy ciekawą prozę kryminalną. Polecam
OCENA 5+/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz