piątek, 2 lutego 2018

"Tancerka"- Weronika Wierzchowska

Autorka: Weronika Wierzchowska

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok: 2017
Stron: 552



Poznaj historię Heleny Cholewickiej, jednej z najwybitniejszych polskich baletnic XIX stulecia.
Do egzaminów wstępnych szkoły baletowej przystępuje delikatna i krucha Helenka. Dziewczynka pochodzi z ubogiej warszawskiej rodziny tancerzy Teatru Wielkiego, jest chorobliwie nieśmiała i skromna. Z natury małomówna i wiecznie pogrążona w marzeniach najchętniej zatapia się w lekturze romantycznej poezji. Pozbawiona siły przebicia i wielkich ambicji jest skazana na porażkę w środowisku artystów pochłoniętych rywalizacją i agresywną walką o sukces. Helena, zamiast skupić się na karierze, szuka przyjaźni, marzy o miłości i przeistoczeniu się w królową motyli.
Kiedy ta skromna dziewczyna zaczyna tańczyć, dzieją się jednak cuda. Osiąga perfekcję i artyzm niedostępne dla zwykłych śmiertelników. Wielki miłośnik baletu, car Aleksander II, oszołomiony jej kunsztem tworzy dla Heleny stanowisko primaballerina assoluta, pierwsze takie w historii. Tancerka absolutna przez lata wprawia w zdumienie i zachwyt publiczność całej Europy. Co przeżywa ta skromna, cicha dziewczyna, gdy staje na scenie w blasku świateł? I czy uda się jej znaleźć szczęście?
Opowieść o kruchości i sile docenianej na świecie pierwszej polskiej primabaleriny.

Balet wydaje mi się bardzo wymagającym tańcem. Pisarka przedstawiła w swojej książce historię Heleny Cholewickiej, baletnicy XIX wieku, od dziecka do dorosłej, sławnej tancerki. Zaczerpnęła z historii, ale wprowadziła też dużo fikcji (zdarzeń i bohaterów).

Helena pochodziła z rodziny tancerzy, w domu się jednak nie przelewało (z tańca trudno było zapewnić rodzinie godne życie), więc dziewczyna czuje, że musi się dostać do szkoły baletu. Jest zdeterminowana, w końcu taniec i talent ma we krwi. Jednakże w przeciwieństwie do jej młodszej siostry, cechuje ją nieśmiałość, empatia i wrażliwość. Czy Helena przyzwyczai się do upokorzeń, niesprawiedliwej krytyki i zawiści w kręgach baletu?

„Masz być jak piękny motyl.”

Bohaterka wypracowała sobie metodę radzenia sobie ze zbyt doskwierającą codziennością i ciężkimi ćwiczeniami, ucieka mianowicie w świat poezji i wyobraźni. Fantazje pomagają jej skoncentrować się w tańcu i osiągnąć doskonałość w pantomimie. Czekała ją szybka nobilitacja, wspaniała kariera, wyjazd do Paryża, zaszczyty, występy. Gorzką lekcją dla niej była rada od nauczycielki, by nie dopuściła aby porywy serca zniszczyły jej taniec. Sam balet to ciężka praca, mnóstwo bolesnych ćwiczeń, w tamtych latach tez ryzyko chorób i szybkiego skończenia kariery na scenie.

Ogólnie książka (poza małymi wyjątkami) przypadła mi do gustu: dowiedziałam się trochę o pracy baletu, ról tancerek, jest wątek rosyjskiego czarnego charakteru. Sama kreacja Heleny- miłej i utalentowanej dziewczyny też była w porządku. Sceptycznie zaś podchodzę jednak do wątku rozmów z duchami i ich porad- on mnie po prostu nie przekonał.
OCENA: 5-/ 6

3 komentarze:

  1. O balecie nie wiem zbyt wiele. Ta książka może być dla mnie interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę ją miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią zapisuję tytuł i mam nadzieję, że szybko dla niej znajdę czas.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...