Wydawnictwo: Edipresse
Rok: 2018
Stron: 384
Miała piętnaście lat i była
ukochaną córką swojej matki. Miała przed sobą całe życie. I nagle, w mgnieniu
oka, Ellie zniknęła. Po dziesięciu latach Laurel wciąż nie straciła nadziei, że
znajdzie Ellie. I wtedy spotyka czarującego, charyzmatycznego nieznajomego,
który robi na niej piorunujące wrażenie. Jednak naprawdę zapiera jej dech,
kiedy poznaje jego dziewięcioletnią córkę. Bo jego córka jest obrazem Ellie.
Wszystkie pytania bez odpowiedzi, które nie dawały Laurel spokoju, teraz
odżywają. Co naprawdę stało się z Ellie? I kto nadal ma coś do ukrycia?
Ellie
była zwykłą nastolatką przygotowującą się do egzaminów, miała chłopaka, miała
marzenia. „Ale wystarczył jeden zły ruch
i wszystko się skończyło.” Pewnego dnia wyszła z domu z plecakiem pełnym
książek i nigdy nie wróciła. Rodzina zawiadamia policję, jednak brak
jakichkolwiek tropów i zaprzestają oni poszukiwań. Ta tragedia utraty córki,
niewiedzy co do jej losu zmieniła życie Laurel (jej matki), pozostawiła
druzgocącą wyrwę. Aż nagle po 10 latach Laurel dostaje wiadomość, że coś jest,
ma nowe informacje…
Ten
thriller czyta się błyskawicznie, jest mega wciągający, panuje tu nastrój
niepokoju, dreszczyku emocji. Co ciekawe czytelnik po jakimś czasie wie co
stało się z nastolatką, gdzie była, z kim, co czuła, dlaczego- w
przeciwieństwie do jej matki Laurel, chociaż i ona na końcu poznaje druzgocącą
prawdę.
Mamy
tu relację kilku bohaterów, wydarzenia z przeszłości i to, co się dzieje teraz.
Czujemy rozpacz matki, jak usiłuje się pogodzić z tym, że córka nigdy nie wróci
do domu; widzimy jak próbuje ułożyć sobie na nowo życie i nawiązuje relację z
nowo poznanym mężczyzną. Niepokoi i intryguje niezwykłe podobieństwo małej
dziewczynki do zaginionej nastolatki, ponadto dziecko jest dosyć specyficzne w
zachowaniu. Historia Noelle też daje do myślenia, mimo wszystko.
„Ale niestety wyszło inaczej.”
Ta historia to też pewnego rodzaju przestroga
przed ufaniem nawet znajomym osobom, ponieważ na świecie niestety nie brakuje
złych i dysfunkcyjnych ludzi. Wystarczy przypadek by na nich natrafić, a wtedy
dzieją się złe rzeczy.
„Kiedy
ciebie nie ma” to thriller o tym, gdy spełnia się najgorsza wersja wydarzeń; o
kłamstwach i oszukiwaniu innych dla własnych celów. Mówi również o wybaczeniu i
poprawianiu relacji międzyludzkich. Polecam, naprawdę warto poznać!
OCENA:
5+/ 6
Takie udane thrillery bardzo lubię czytać. Zapisuję sobie jej tytuł.
OdpowiedzUsuńTo może być coś co mi się spodoba. Również zapisuję sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńKilka osób już mi polecało tę książkę, także na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuń