Wydawca: Prószyński Media
Rok: 2010
Stron: 464
Grudzień
2008. W ostatnią niedzielę adwentu w centrum Oslo morze wyrzuca na brzeg
niezidentyfikowane zwłoki. W Wigilię na pustej ulicy w Bergen od ciosów
zadanych nożem ginie pani biskup. Ta śmierć wywołuje ogromne poruszenie.
Komisarz Yngvar Stubø z Centrali Policji Kryminalnej pomaga miejscowej policji
w trudnym śledztwie. Dochodzi do wniosku, że aby znaleźć sprawcę zbrodni, musi
poznać odpowiedź na jedno jedyne pytanie: dlaczego sześćdziesięciodwuletnia
kobieta, szanowana i powszechnie lubiana biskup Kościoła Norweskiego włóczy się
po ulicach w świętą noc?
Z początku,
główną sprawą wydaje się zabójstwo biskup,
Karin Lysgaard, która została zadźgana nożem na ulicy w Wigilię. Dokąd się
wybierała? Tego nikt nie wie albo nie chce powiedzieć policji, ale komisarz
czuje, że to ma znaczenie. Rodzina ofiary: mąż i syn zostaje poddana śledztwu,
Yngvar stara się wyciągnąć pewne rzeczy na światło dzienne. Według nich biskup
była miłą, spokojną, dyplomatyczną kobietą, ze skrajnymi poglądami tylko na
jedną kwestię: była przeciwniczką aborcji. W jednym wywiadzie powiedziała „Wszyscy mamy swoje tajemnicze pokoje”.
Co było w jej? Kim jest kobieta na fotografii usuniętej z jej sypialni?
„Mnóstwo rzeczy odchodzi razem z człowiekiem.”
Okazuje się, że to
jednak nie koniec. Wkrótce zaczynają ginąć
inni ludzie, a każda śmierć niesie za sobą kolejne pytania. To może być
przypadek, ale też coś naprawdę przerażającego. A kim jest tytułowy
materialista?
„Wypuściłem potwora. (…) Stałeś się materialistą.”
Różnie mi się czytało
tę książkę, szczególnie na początku lekko
się pogubiłam w scenach, które wprowadziła autorka. Może to przeszkodzić w
odbiorze książki, aczkolwiek z czasem czytelnik rozumie, że te z pozoru
nieistotne i chaotyczne wątki tworzą skomplikowaną
fabułę, swoistą sieć całości, aż do finału. Ta zagadkowość wymusza
skupienie na lekturze, ale myślę, że warto.
Anne Holt w swojej książce
porusza tematy społeczne oraz obyczajowe.
Poprzez postać Inger widzimy jej przerażający niepokój o nietypowe dziecko, starszą córkę. Natomiast jej intuicja
połączona z intelektem niespodziewanie posuwa sprawę śledztwa na przód. Pisarka
pokazała również kontekst nietolerancji, formy
nienawiści do mniejszości społecznych, do czego prowadzi gniew i swoista
interpretacja pewnych źródeł. To także książka o granicach, które przekracza człowiek, który chce chronić to, co
uważa za swoje i to co kocha.
Oprócz fabuły,
bohaterów z własną historią przykuwającą uwagę, interesującym zabiegiem jest
to, że podobna myśl/ słowa kończą jeden wątek, a rozpoczynają drugi. Nie
spotkałam się z takim czymś w żadnej innej pozycji (a przynajmniej nie
przypominam sobie tego).
Sądzę, że dla
miłośników kryminałów z tłem społeczno-obyczajowym to będzie interesująca lektura.
Osobiście nie zraziłam się „rzuceniem na głęboką wodę” w różnorakie wątki, bo
wszystko potem układa się w logiczną całość. W moim rankingu „Materialista”
otrzymuje ocenę bardzo dobrą.
OCENA
5,2/6
OdpowiedzUsuńWysoka nota! O autorce słyszałam, ale jeszcze osobiście nie miałam przyjemności przeczytać żadnej z jej książek. Kryminały, thrillery bardzo lubię, a Twoja ciekawa recenzja spotęgowała moją chęć sięgnięcia po te pozycję:)
Zachęcam, myślę, że warto zapoznać się z twórczością Anne Holt. pozdrawiam :)
UsuńCzytałam ,,Ślepą bogini'' tej autorki i pamiętam, że bardzo mi się podobała. To taka bardziej kryminalno- obyczajowa proza, ale warta uwagi, gdyż porusza wiele społecznych kwestii. Widzę, że w przypadku powyższej książki jest bardzo podobnie, dlatego także chętnie ją poznam.
OdpowiedzUsuń"Ślepa bogini" jeszcze przede mną, z pewnością poszukam.
UsuńCzytałam kiedyś jedną z powieści tej autorki, ale w tym momencie nie bardzo pamiętam, o co chodziło. Mimo wszystko chętnie poznałabym jej kolejną książkę. Lubię skandynawskie kryminały;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale podoba mi się fabułą tej powieści. Z chęcią bym zajrzała.
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńLubię kryminały Anne Holt :) Obecnie mam jej najnowszy kryminał wydany nakładem tego wydawnictwa na czytniku - "Ósme przykazanie". "Materialisty" jeszcze nie czytałam, ale oczywiście nadrobię.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę dawno temu i moja recenzja była równie pochlebna --> http://literaturomania.blogspot.com/2010/12/do-czego-moze-prowadzic-nienawisc.html ;) Obiecałam sobie nawet, że przeczytam pozostałe powieści z tej serii, ale jakoś do tej pory nie miałam okazji.
OdpowiedzUsuńZajrzałam :) Pewnie coś wkrótce Pani Holt przeczytam, bo widziałam inne jej kryminały dostępne w bibliotece. Pozdrawiam :)
UsuńLubię, gdy początkowy chaos ładnie się później splata i tworzy spójną fabułę, więc może kiedyś przeczytam te książkę. :)
OdpowiedzUsuń