Wydawnictwo: Filia
Rok: 2018
Stron: 400
Gdybym oświadczył jej się chwilę
wcześniej, nigdy by do tego nie doszło. Nie napadnięto by nas, ja nie trafiłbym
do szpitala, a ona nie zniknęłaby na zawsze z mojego życia.
Dziesięć lat po zaginięciu narzeczonej, Damian Werner jest pewien, że nigdy więcej jej nie zobaczy. Pewnego dnia trafia jednak niespodziewanie na ślad ukochanej – ktoś zamieszcza jej zdjęcie na jednym z profili spotted, szukając dziewczyny.
Werner jest gotów przyjąć, że to przypadkowe podobieństwo, spotter wgrywa jednak drugie zdjęcie. Zdjęcie, które zrobił jej sam Werner na kilka dni przed zaginięciem – i którego nikomu od tamtej pory nie pokazał.
Kto szuka dziewczyny? I czy to naprawdę ona pojawiła się po dziesięciu latach?
Damian znał swoją narzeczoną od dziecka, spędzali ze sobą każdą chwilę. Szukając odpowiedzi na kolejne pytania, odkrywa jednak, że nie wiedział o niej wszystkiego...
Dziesięć lat po zaginięciu narzeczonej, Damian Werner jest pewien, że nigdy więcej jej nie zobaczy. Pewnego dnia trafia jednak niespodziewanie na ślad ukochanej – ktoś zamieszcza jej zdjęcie na jednym z profili spotted, szukając dziewczyny.
Werner jest gotów przyjąć, że to przypadkowe podobieństwo, spotter wgrywa jednak drugie zdjęcie. Zdjęcie, które zrobił jej sam Werner na kilka dni przed zaginięciem – i którego nikomu od tamtej pory nie pokazał.
Kto szuka dziewczyny? I czy to naprawdę ona pojawiła się po dziesięciu latach?
Damian znał swoją narzeczoną od dziecka, spędzali ze sobą każdą chwilę. Szukając odpowiedzi na kolejne pytania, odkrywa jednak, że nie wiedział o niej wszystkiego...
Pewna
noc zmieniła życie Damiana na zawsze- w
dniu napadu i tragicznych wydarzeń ostatni raz widział swoją narzeczoną… Aż
nagle po 10 latach trafia na jej zdjęcie w Internecie. Niestety policja nie
chce ponownie podjąć śledztwa, nie daje mu wiary, że to Ewa. Szybko też zdjęcie
znika, zaczynają się dziać dziwne rzeczy.
Czy
Damian tworzy teorie spiskowe? Czy to policja celowo usunęła nowe ślady?
Byłam
bardzo ciekawa tej powieści Mroza, słysząc o tym tytule skrajne opinie. Ja ze
swoją opinią myślę, że plasuję się gdzieś po środku. Plusem niewątpliwie jest
szybkie tempo akcji, taki dreszczyk emocji i ciekawości co dalej, fabularne i
sensacyjne zwroty akcji. Jednak książka ma też sporo minusów- fabuła nastawiona
zbytnio na to by zaskakiwać czytelnika, kilka nielogicznych sytuacji,
niezrozumiałe zachowania jednej bohaterki. Sam temat przemocy w rodzinie,
milczenia ofiar- jest to trudny temat, wymagający dobrego nakreślenia i czasu
na refleksję, a tutaj tego kompletnie zabrakło.
Reasumując:
dobre, ale… zaskakujące, ale… Bardzo w stylu amerykańskich klimatów powieści
sensacyjnych. Kolejny raz stwierdzam, że stanowczo wolę autora w serii
prawniczej. A „Nieodnalezionej” ani nie polecam, ale też nie odradzam- dla
ciekawych, spróbujcie.
OCENA:
4-/ 6
Nie czytałam i na razie nie planuję czytać.
OdpowiedzUsuńDo tej pory zapoznałam się tylko z jedną książką Mroza i nie zachęciła mnie by sięgnąć po kolejną.
OdpowiedzUsuńDla mnie to najsłabsza książka tego autora, jaką czytałam.
OdpowiedzUsuńCzytalem 3 ksiazki Mroza. Ta byla trzecia i prawdopodobnie ostatnia. Pokretna nielogiczna fabula i przejaskrawienie postaci. 2/6
OdpowiedzUsuńAż wstyd, ale nie czytałam jeszcze żadnej książki Mroza ;/
OdpowiedzUsuń