czwartek, 16 listopada 2017

"Zmiana planów"- Fern Britton

Autorka: Fern Britton

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok: 2013
Stron: 432



47-letnia Helen Merrifield żegna się ze swoim notorycznie niewiernym mężem Grayem, wygodnym domem w Zachodnim Londynie i błyskotliwą karierą producentki programów telewizyjnych, by zamieszkać w małym wiejskim domku w sercu sielskiej Kornwalii.

Helen postanawia zostawić przeszłość za sobą. Rzuca się w wir wiejskiego życia, nawiązuje szereg przyjaźni z ekscentrycznymi mieszkańcami Pendruggan i wzbudza zainteresowanie dwóch całkowicie różnych od siebie mężczyzn: wrażliwego Simona oraz posępnego Pirana, który robi wszystko, by uprzykrzyć Helen życie.

Kiedy jej przyjaciółka postanawia wykorzystać kornwalijską wioskę jako plan zdjęciowy do nowego serialu historycznego, dochodzi do konfrontacji wielkomiejskiego świata z tym znacznie spokojniejszym i mniej sztucznym. Co z niej wyniknie?

Życie na kornwalijskiej wsi jest dla Helen nowe i pełne niespodzianek. Zmieniła swoje życie: przeskoczyła od bycia producentką telewizyjną z zachodniego Londynu do roli rozwiedzionej kobiety mieszkającej na wsi. Mieszka samotnie- rozwiodła się z niewiernym mężem, a dorosłe dzieci są samodzielne- chociaż odwiedzają bohaterkę.

Jednak życie na wsi ma swoje uroki: Helen poznaje dwóch mężczyzn- skromnego pastora Simona oraz złośliwego (i a jakże przystojnego) lokalnego historyka Pirana. Wątek miłosny mnie nie zaskoczył, okazał się przewidywalny, ale miło się go czytało.

„Jak wielką różnicę może zrobić jeden krok.”

Dzięki przyjaciółce Penny do wsi przyjeżdża ekipa telewizyjna- grają u nich pewien serial. Czy okaże się sukcesem? Helen będzie miała pełne ręce roboty.

„Zmiana planów” to niewymagająca obyczajówka o relacjach damsko-męskich, o związkach, zdradzie, przyjaźni i miłości. Urozmaicą ją trochę wątek filmowy. Trochę śmiechu i smutku, jako odprężająca lektura będzie w sam raz.

OCENA: 4+/ 6

7 komentarzy:

  1. Nie mam aktualnie ochoty na zwykłe obyczajówki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie książki :) obyczajówki, które umilają dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do końca jestem przekonana co do tej książki. Myślę, że póki co spasuje.
    Serdecznie pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem warto przeczytać coś tylko dla relaksu :) Fabularnie książka przypomina mi jeden z moich ulubionych filmów "Pod słońcem Toskanii".

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla poprawy nastroju jak najbardziej tak, romantyczne nuty mile widziane wówczas. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...