Wydawca: Wydawnictwo KLE
Rok: 2012
Stron: 264
Dwóch zagranicznych gości, w tym samym czasie odwiedzających Warszawę,
przypadkiem staje oko w oko z obrazem, który wywiera na nich niezatarte
wrażenie. To spotkanie całkowicie zmienia ich plany i jest przyczyną ciągu
nieprzewidzianych zdarzeń, który nie może się dobrze skończyć..
Autorka jest historykiem sztuki i
muzealnikiem, z miłości do sztuki napisała książkę pt. „Czuła trucizna”, określaną jako powieść kryminalną.
Z pewnością powieść posiada specyficzny klimat- krótkie rozdziały z
udziałem różnych, wielu bohaterów, opowiedziane żartobliwym tonem. Początkowo nie
mogłam się połapać kto z kim dlaczego i niestety ten stan częściowo utrzymał
się do końca. Galeria postaci pod
względem ilości jest imponująca, ale jakościowo kuleje- dla mnie nijacy,
dziwaczni, o każdym wiemy zbyt mało, by wyrobić sobie jakieś zdanie.
Co do samej intrygi kryminalnej - zagmatwana skupiająca się wokół chęci posiadania
pewnego obrazu. Nie obyło się oczywiście bez ofiar: otrucie Feli, potem kolejne
wypadki (pada stwierdzenie, że to nawet jakiś „urodzaj na psychopatów). Niby
było tak tajemniczo (ale bardziej w sensie negatywnym, bo zlepek tych wypadków
niezgrabnie połączony w całość powodował dezorientację), potem nagle namnożyło
się świadków, którzy przypadkowo poznali pewne istotne fakty- fanom kryminałów
raczej to nie przypadnie do gustu. Dodatkowo cała ta historia nie wzbudziła we
mnie żadnych emocji, zachęty do przemyśleń, za jakiś czas pamiętać o niej nie
będę. Co samą mnie zdziwiło na plus mogę zaliczyć tylko wątek obyczajowo-historyczny związany z obrazem- jakoby był
nawiedzony, skrywający pewne sekrety. Pojawiła się kwestia emigracji, wygnania,
przypomnienia domu, ale opisana w sposób bardzo marginalny- w tym wypadku
niestety, bo tutaj tkwił niewykorzystany potencjał.
Ciekawym elementem są ilustracje Daniela de Latour – „pewna
oszczędna ręka, surrealistyczne poczucie humoru i nie zawodzący go nigdy dobry
gust sprawiają, że jego rysunki ogląda się z ogromną przyjemnością.” A i owszem
z tym mogę się zgodzić.
Cóż, samą lekturą się w sumie
rozczarowałam, akcja mnie nie wciągnęła, intryga kryminalna kuleje, wątek
związany z obrazem był ciekawy, ale zbyt mało poświęcono mu uwagi. Nie polecam,
ale też definitywnie nie odradzam- może komuś przypadnie do gustu.
OCENA 3/6