sobota, 14 września 2013

"Kiedy serce płacze"- Cindy Woodsmall

Autor: Cindy Woodsmall

Wydawca: WAM
Rok: 2011
Stron: 368



Hannah, główna bohaterka książki pt. „Kiedy serce płacze” pochodzi z rodziny amiszów, gdzie tradycyjne reguły rządzą ich światem: prostota we wszystkim, wiara nakłada na nich ostre reguły i restrykcje. Dziewczyna i jej chłopak Paul muszą ukrywać swoją miłość, ponieważ on nie należy do jej wspólnoty. Dla niej wyjście za niego za mąż oznaczałoby koniec jej dobrych stosunków z rodziną. Pomimo tego dają sobie słowo. Jednakże tragedia, która dotyka Hannah w tym dniu zmienia całe jej życie. Mąci zdobyte dopiero co upragnione szczęście, przynosi jej chwile ogromnego cierpienia. Jej rodzina zamiast wesprzeć Hannah traktuje ją z pozornym spokojem, zabrania jej zakłócać porządek ich świata i przejść nad tym, co się wydarzyło do porządku dziennego.

Główna bohaterka została doskonale zarysowana, z widocznymi cechami charakteru. Pisarka ukazała jej wewnętrzną przemianę z dziewczyny opanowanej, dostojnego lwiego serca w osobę nieprzystępną, rozżaloną oraz samotną. Czujemy jej zagubienie, wynikające z tego, że ona nie rozumie tego, co ją spotkało, także tego, że przekonania amiszów nie pozwalają im się bronić, a zostawić wszystko w „rękach Boga”. Także paniczny strach, przymus udawania, że wszystko jej w porządku.

„Może lepiej nie rozmawiaj ze mną o tym, co jest w porządku. Nie teraz. Może nawet nigdy.”

Jestem przekonana, że historia wzruszy, w pewnym stopniu zaszokuje, wywoła oburzenie na niesprawiedliwy los, który stał się udziałem Hannah. Patrzenie jak dobra dziewczyna zostanie przytłoczona przez problem, z którym nie może sobie poradzić – ogrom ładunku emocjonalnego w tym zawartego- czytelnika ogarnie nie tylko współczucie, ale też bezradność jako świadka jej cierpienia. Kolejne wstrząsające wydarzenia przygotowują nas do kulminacyjnego punktu całej historii- gdzie Hannah podejmuje ważną, ale też bolesną decyzję. Pewne pragnienie zamienia się w rzeczywistość, w nią samą.

Jednak „Kiedy serce płacze” to powieść nie tylko o cierpieniu i samotności, nie zabraknie też w niej iskierki nadziei na lepsze jutro, wiary w przyszłość. Ukaże nam jakie są ludzkie pragnienia, uniwersalne dla każdego z nas, wewnętrzne dylematy.

„Życie było cierpieniem. Mimo wszystko był to dar, który trzeba było szanować.”

Z pewnością tą lekturę mogę polecić tym, co cenią opowieści o ludzkim losie przeplatanym szczęściem, rozpaczą, gdzie bohaterowie poszukują swojego miejsca w życiu. W dużej mierze lektura smutna i przygnębiająca, choć jest też druga część o losach Hannah ( książka pt. „Gdy nadchodzi świt”), o „odkrywaniu jasnych stron życia”.

OCENA: 4,9 /6

wtorek, 10 września 2013

"Babilon"- Camilla Ceder

Autor: Camilla Ceder

Wydawca: Czarna Owca
Rok: 2012
Stron:420




Całkiem niedawno poznałam twórczość Camilli Ceder (tu recenzja), dziś przyszła pora na recenzję jej kolejnego skandynawskiego kryminału „Babilon”.

Fabuła (opis z okładki):
W dniu, kiedy komisarz Christian Tell i Seja Lund szykują się do rozmowy na temat wyczekiwanego urlopu, dowiadują się, że w Göteborgu znaleziono ciała dwóch osób. Ofiary to wykładowczyni archeologii i dużo młodszy od niej student Henrik. Podwójne zabójstwo wygląda początkowo na dość przypadkowe i niezrozumiałe, wkrótce jednak pojawiają się pogłoski o nielegalnym handlu antykami, w tym rzeźbami z Babilonu liczącymi tysiące lat, które zrabowano z muzeum w Bagdadzie po inwazji Stanów Zjednoczonych na Irak…

Przede wszystkim do książki przyciągają mistrzowsko ukazane ludzkie przywary i niedoskonałości, pisarka dogłębnie penetruje zakamarki ludzkiej duszy, odkrywa najskrytsze pragnienia. Obnażane są także mechanizmy psychologiczne oraz opisane psychologiczne reakcje: u bohaterów widzimy strach i rozmaite formy lęków, zazdrość, walkę o władzę. Często uczucia są skrywane, a światu ukazywane są odgrywane role.
„Człowiek wie o ludziach tylko tyle, ile zechcą mu oni pokazać.”

Camilla Ceder analizuje również kontakty międzyludzkie. Związek policjanta Tella i dziennikarki Się wchodzi na kolejny poziom. Jesteśmy świadkami, że niełatwo jest być z kimś, kto ma tak odpowiedzialną pracę oraz nawracające wyrzuty sumienia. Trudno zmienić swoje przyzwyczajenia, zbliżyć do drugiej osoby, zapytać o jej potrzeby i pragnienia. Z kolei relacja Rebeka-Henrik i Marie Anne daje wgląd w trójkąt miłosny, kwestie zdrady, romansu.

Według mnie stosunkowo mało jest retrospekcji- tylko z wizyty w Istambule- choć nie odbieram tego ani jako wadę ani jako zaletę. Akcja w jednej chwili potrafi nabrać tempa, za chwilę zaś przystopować.

Jaki był prawdziwy powód zbrodni i kto za nią stoi? Pierwsze rozwiązanie, że to zbrodnia w afekcie dość szybko zostaje odrzucone, ponieważ kolejne wydarzenia i informacje komplikują śledztwo- takie jak ślad dotyczący przemytu antykami. Przesłuchania świadków są ciekawe, do tego na komisariacie policji zaszła zmiana w postaci nowego szefa , co skutkuje „nauką” dostosowania do zmian- taki również wątek wprowadziła Ceder.

„Za każdym przestępstwem kryje się historia konkretnego człowieka.”

Reasumując, mogę śmiało stwierdzić, że w „Babilonie” pisarka poprawiła swój warsztat. Nadal jej mocną stroną jest psychologiczna charakterystyka postaci, dogłębna analiza ich uczuć i motywów działań. Jednak tym razem ciekawiej przedstawiona intryga kryminalna z satysfakcjonującym zakończeniem sprawia, że tenże kryminał czyta się ze sporym zaciekawieniem. Tak więc, polecam.

OCENA: 5/6


piątek, 6 września 2013

Rozszyfrować ludzkie kłamstwa czyli „Magia Kłamstwa”




Ostatnio zafascynował mnie amerykański serial Lie to me (Magia kłamstwa), który ukazuje życie zawodowe dr. Cala Lightmana i jego współpracowników z "The Lightman Group", którzy czytają z ludzkich twarzy, mowy ciała i głosu (interpretacja mikroekspresji) oceniają, co jest prawdą, a co kłamstwem. Pomagają FBI, CIA, policji- w śledztwach kryminalnych, także kancelariom prawniczym, korporacjom i osobom prywatnym. 

Zespół to:
- Cal Lightman- naukowiec behawiorysta, światowy ekspert od wykrywania oszustw, odczytywania różnorakich uczuć (wstyd, złość, smutek, odrazę, nienawiść itd.). Wiedza ta jest błogosławieństwem w pracy i jednocześnie przekleństwem w życiu prywatnym. Jego metody pracy są czasem bardzo kontrowersyjne, na granicy/ łamiące prawo, ale też ma swoje, jasne zasady.
„Kłamiesz, co mam o tobie myśleć?- Co chcesz, tak jak inni.”

- Gillian Foster- psycholog, przyjaciółka Lightmana. 

- Eli Loker- opiekuje się laboratorium, fascynuje się zachowaniem tłumu. Mówi to, co myśli i rzadko kłamie, sam nazywa to "radykalną szczerością".

- Ria Torres – dołącza zaraz w pierwszym sezonie. Ma „naturalną” zdolność do odczytywania ludzi, musiała nauczyć się rozpoznawać emocje, by przetrwać.

Zalety:
- ciekawa tematyka serialu: bo kto z nas nigdy nie kłamie albo nie spotkam się z kłamstwem? Można się wielu rzeczy dowiedzieć, np. obalone są mity, że gdy kłamiemy to spuszczamy wzrok. Jest wręcz przeciwnie- dłużej patrzymy w oczy rozmówcy, by sprawdzić jego reakcję. Powtórzenia też świadczą o kłamstwie. Zapamiętałam też informację, że kłamca nie powtórzy zmyślonej historyjki od końca do początku. Lightman i jego grupa bardzo przejrzyście analizują mimikę człowieka- nagrywają przesłuchiwanych i ich twarz pojawia się na dużym ekranie, dzięki czemu czujemy, że też uczestniczymy w śledztwach.
„Wariograf nie wskazuje uczuć. Lepiej zainwestować w badania 43 mięśni odpowiedzialnych za 10 tysięcy wyrazów twarzy.”

- interesujące relacje między bohaterami, ukazane ich prywatne życie, problemy i rozterki. Troska Lightmana o Foster, relacja szef- podopieczna, do tego kwestie miłości (np. rodzicielskiej), zaufania, odpowiedzialności.

- pojawiają się też przy różnych sprawach dylematy i pytania, na które warto czasem sobie odpowiedzieć. Bo czy prawda zawsze wyzwala? Czy można ochronić bliskich przed bolesną prawdą? Można nie mówić prawdy, a skłamać- jeśli się nie wie, że się kłamie. Intryguje nie tylko to, że ludzie kłamią, ale też dlaczego i jak to robią. Często myślą, że kłamstwo się nie wyda- to wynika z ludzkiej natury. Gdyby postąpili inaczej, do pewnych rzeczy by nie doszło.
„Fakty nie mogą zaszkodzić prawdzie.”

Reasumując, Magia kłamstwa to zaskakujący i intrygujący serial dla fanów tematyki kryminalnej i psychologicznej. Tak się w niego wciągnęłam, że jestem już obecnie przy końcu drugiego sezonu, a serial liczy tylko 3 sezony (w sumie 48 odcinków).


(źródło zdjęcia: http://www.foxlife.pl/seriale/magiaklamstwa/albums)

niedziela, 1 września 2013

"Aleja Bzów"- Aleksandra Tyl

Autor: Aleksandra Tyl

Wydawca: Prozami
Rok: 2011
Stron: 310



„Wszystko się miesza, staje na głowie.”

Ostra rywalizacja o awans w pracy, widmo eksmisji ukochanej babci z miejsca, z którym wiążą się beztroskie chwile z dzieciństwa, strata przyjaciółki, która wyjechała w świat- z takimi o to problemami boryka się Izabela, bohaterka „Alei bzów”. Przytłoczona tymi zmartwieniami i troskami, pewnego dnia za sprawą sąsiadki Moniki i jej sytuacji (chora córeczka potrzebująca pilnie operacji) uświadamia sobie, że jednak to nie jest koniec świata, nabiera odpowiedniego dystansu. Są rzeczy ważniejsze niż awans.

A sama Monika ? To silna, niepoddająca się kobieta, która nie jest nastawiona na przyjmowanie współczucia, lecz chce także żyć „normalnie”, wyjść do ludzi, zaznać rozrywki- i nie ma w tym nic oczywiście złego, bo jest zarazem troskliwą matką dla swojego dziecka i uczyni wszystko, by było zdrowe. Ich spotkanie to może i przeznaczenie, ale z pewnością było po „coś”. Także gdzieś w tło pisarka wplotła istotny temat: zbierania funduszy na operację dla chorych dzieci. W jaki sposób można dotrzeć do ludzi, uświadomić im, że to ważna sprawa, odpowiednio dobierając słowa? Naciskać i wymagać, pamiętając, że jeśli chodzi o życie, żadna kwota nie powinna być zbyt duża.

Bohaterka- ta ułożona, myśląca przyszłościowo Izabela, ostrożna w uczuciach, ale też angażująca się w pomoc dla bliskich, przekonuje się, że ludzie potrafią zaskoczyć w różny sposób. I pozytywny, i negatywny, zmieniają się, a my czasami tego nie dostrzegamy, z czasem dopiero umiemy przejrzeć na oczy. Nieprzyjemny gbur i pozorny wróg pod płaszczykiem złośliwości może ukrywać zupełnie zgoła inne uczucia. A przyjaciel z dzieciństwa może zupełnie mieć inny system wartości niż my, ponieważ obecnie wyznaje dewizę, że trzeba być „naj”, iść po trupach, by osiągnąć cel.

Autorka za pomocą historii Izabeli ukazuje przesłanie, które warto przemyśleć. Nie zawsze trzeba odbierać słowa innych ludzi dosłownie, nie zauważając działań, należy słuchać, a nie ulegać stereotypom i uprzedzeniom. Nie oszukujmy także własnego serca, kiedy mówi nam, że ta osoba, jest tą wybraną, lecz także nie szukajmy uczucia na siłę- miłość powinna się zdarzyć.

Polecam „Aleję bzów” jako wciągającą lekturę dla wszystkich kobiet, niech przyciągnie Was do niej urzekająca okładka, a przeciwności losu na które natkną się bohaterowie, pozwolą na znalezienie priorytetów życiowych oraz pojawi się na twarzach czytelników uśmiech z myślą o ludziach z sercem na dłoni.

OCENA: 5,4/ 6

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...