Wydawca: Czarna Owca
Rok: 2012
Stron:420
Całkiem niedawno
poznałam twórczość Camilli Ceder (tu recenzja), dziś przyszła pora na recenzję jej
kolejnego skandynawskiego kryminału „Babilon”.
Fabuła (opis z
okładki):
W
dniu, kiedy komisarz Christian Tell i Seja Lund szykują się do rozmowy na temat
wyczekiwanego urlopu, dowiadują się, że w Göteborgu znaleziono ciała dwóch
osób. Ofiary to wykładowczyni archeologii i dużo młodszy od niej student
Henrik. Podwójne zabójstwo wygląda początkowo na dość przypadkowe i
niezrozumiałe, wkrótce jednak pojawiają się pogłoski o nielegalnym handlu
antykami, w tym rzeźbami z Babilonu liczącymi tysiące lat, które zrabowano z
muzeum w Bagdadzie po inwazji Stanów Zjednoczonych na Irak…
Przede wszystkim do
książki przyciągają mistrzowsko ukazane
ludzkie przywary i niedoskonałości, pisarka dogłębnie penetruje zakamarki
ludzkiej duszy, odkrywa najskrytsze pragnienia. Obnażane są także
mechanizmy psychologiczne oraz opisane psychologiczne
reakcje: u bohaterów widzimy strach i rozmaite formy lęków, zazdrość, walkę
o władzę. Często uczucia są skrywane, a światu ukazywane są odgrywane role.
„Człowiek
wie o ludziach tylko tyle, ile zechcą mu oni pokazać.”
Camilla Ceder analizuje również kontakty międzyludzkie.
Związek policjanta Tella i dziennikarki Się wchodzi na kolejny poziom. Jesteśmy
świadkami, że niełatwo jest być z kimś, kto ma tak odpowiedzialną pracę oraz nawracające
wyrzuty sumienia. Trudno zmienić swoje przyzwyczajenia, zbliżyć do drugiej
osoby, zapytać o jej potrzeby i pragnienia. Z kolei relacja Rebeka-Henrik i
Marie Anne daje wgląd w trójkąt miłosny, kwestie zdrady, romansu.
Według mnie stosunkowo
mało jest retrospekcji- tylko z wizyty w Istambule- choć nie odbieram tego ani
jako wadę ani jako zaletę. Akcja w
jednej chwili potrafi nabrać tempa, za chwilę zaś przystopować.
Jaki był prawdziwy
powód zbrodni i kto za nią stoi? Pierwsze rozwiązanie, że to zbrodnia w afekcie
dość szybko zostaje odrzucone, ponieważ kolejne wydarzenia i informacje
komplikują śledztwo- takie jak ślad dotyczący przemytu antykami. Przesłuchania
świadków są ciekawe, do tego na komisariacie policji zaszła zmiana w postaci
nowego szefa , co skutkuje „nauką” dostosowania do zmian- taki również wątek
wprowadziła Ceder.
„Za
każdym przestępstwem kryje się historia konkretnego człowieka.”
Reasumując, mogę śmiało
stwierdzić, że w „Babilonie” pisarka
poprawiła swój warsztat. Nadal jej mocną stroną jest psychologiczna charakterystyka
postaci, dogłębna analiza ich uczuć i motywów działań. Jednak tym razem
ciekawiej przedstawiona intryga kryminalna z satysfakcjonującym zakończeniem
sprawia, że tenże kryminał czyta się ze sporym zaciekawieniem. Tak więc,
polecam.
OCENA:
5/6
uwielbiam skandynawskie klimaty! I koniecznie muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńStara dobra "Czarna seria". też mam do niej słabość.
OdpowiedzUsuńTa mnie bardziej zaciekawiła niż ta reprezentowana przez ciebie poprzednio, więc może się skuszę.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ta jej powieść wypada dużo lepiej od poprzednich :) Czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, ale kryminały niestety nie dla mnie
OdpowiedzUsuńObie części już za mną. Dobra seria skandynawska a recenzja kusząca:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Cieszę się, że autorka poprawiła swój warsztat, ale osobiście jakoś zawiodłam się na skandynawskich kryminałach i mam na razie ich dość.
OdpowiedzUsuńJeśli intryga kryminalna jest rzeczywiście taka ciekawa, to z chęcią bym przeczytała tę książkę.
OdpowiedzUsuńHmm, ten pomysł z rabunkami podczas wojny w Iraku jest godny uwagi. Jednakże moim zdaniem zasługuje na lepsze, mniej obyczajowo-psychologiczne wydanie. Trochę zniechęciłem się do skandynawskich autorek, ale być może zmienię zdanię. Nie, nie jestem szowinistą, ale moje doświadczenia pokazują, że na polu skandynawskich kryminałów póki co królują mężczyźni ;)
OdpowiedzUsuńTo i ja!
OdpowiedzUsuńKolejna seria kryminałów do zbadania. Już kilka swoich ulubionych mam, ale każda kolejna jest mile widziana. Czarną Serię bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńLubie kryminały, więc czemu nie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam ani jednej książki tej autorki. Mam dużo do nadrobienia ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce nawet gdzieś o niej czytałam, jednak nie była to pochlebna recenzja, teraz mam zupełnie inne spojrzenie na powyższą pozycję, kto wie, w wolnej chwili czemu nie :)
OdpowiedzUsuń