Wydawnictwo: Książnica
Rok: 2010
Stron: 704
Zapraszam
do podróży do szesnastowiecznej Anglii na dwór króla Henryka VIII Tudora.
Specyficznym miejscem jest dwór
królewski. Te same ograne gierki ciągle wymagają aplauzu,
zawsze do znudzenia trzeba próbować zadowolić każdego. Tam nie ma miejsca na błędy. Trzeba rozwagi i
ostrożności, otwartego umysłu i uszów (szpiedzy są wszędzie), natomiast własny
język trzymać na wodzy. Trzeba być oszukańczym, zaspokajając ambicje warto się
ubrudzić, bo stawką jest korona. Stąd konkurencyjne rody dążą do przejęcia
władzy. Niezmierzona zawiść i niekończące się plotki są na porządku dziennym, z
utęsknieniem wypatruje się upadku wroga, by móc na nim skorzystać. To ciężkie i
niebezpieczne czasy dla wszystkich. Cnoty takie jak wierność, szczerość, honor
są niemodne w tych czasach. Ta bezpardonowa walka miejscami przeraża, często
zniesmacza. Kobiety są skazane na łaskę i niełaskę rządzących tym światem
mężczyzn, nie istnieje dla nich coś takiego jak wolność.
„To świat, w którym nikt nie mówi
to, co myśli i nic nie jest takie, jakie się wydaje.”
Najważniejsze
są koligacje rodzinne i królewskie zainteresowanie, przy czym należało mieć
świadomość, że „łaska pańska na pstrym
koniu jeździ.” Obowiązuje zasada, że jest tylko jeden król, któremu trzeba
być posłusznym, nie wolno myśleć inaczej, bo wtedy można się znaleźć na
szafocie.
„Jakimiż jesteśmy głupcami, że
swoje życie uzależniamy od nastroju tego nieprzewidywalnego mężczyzny. Ale już
moment później, kiedy Henryk uśmiechał się tylko do mnie, wiedziałam, że
przynajmniej ja nie mam wyboru.”
A
postaciami tego niekończącego się
przedstawienia są:
Maria Boleyn:
Gdy przybywa na dwór, rodzina ma dla niej zadanie- rolę kochanicy króla (jednej
z wielu). Poprzez naciski została sprowadzona do roli pionka, którego ruchy
należało rozegrać z korzyścią dla całego rodu- wykorzystać jej uczucia z
pożytkiem dla rodziny, gdzie ona kompletnie się nie liczy. Z początku czuła
podekscytowanie (ma czyste sumienie, nieskażone intrygami, przecież w sumie
była tylko trzynastoletnim dzieckiem), ale szybko dochodzi obawa, bo co jeśli
nie podoła zadaniu? Powoli zmienia się w dojrzałą kobietę, której dusza pod
wpływem otoczenia stwardniała- w efekcie Maria także prze do przodu, nie oglądając
się na konsekwencje. Z czasem jej związek i króla staje się tajemnicą
poliszynela, nie jest tym samym jej sprawą. Pomimo szczęścia, powoduje to też
obawy u dziewczyny, że wszystko dzieje się zbyt szybko i jawnie. Zaszła zbyt
wysoko, a być może ta droga doprowadzi ją do czegoś mrocznego i groźnego. Gdy
rodzi jej się pierwsze dziecko (córka) powoli zaczynają jej się zmieniać
priorytety życiowe. Ma teraz inne marzenia, nie ma już serca do dworu. Ale
jedno pozostaje bez zmian- nie potrafi zdradzić królowej, zasiąść na tronie
Anglii obalając naturalny porządek rzeczy.
Anna
Boleyn: Z czasem król porzuciwszy
Marię, oszalał na punkcie Anny. A jaka jest? Wg niej każda kobieta musi mieć w
sobie coś, co ją wyróżnia z tłumu, stąd ona postanowiła być jak Francuzka.
Potrafi powiedzieć podłe, ale szczere słowa. Wyrachowana intrygantka. Podejmuje
własne decyzje, ponieważ chce się ustawić w życiu (panować nad umysłem króla),
gra we własną grę i kroczy nią bez względu na wszystko- a cena może być
niebywale wysoka. Utracona miłość jeszcze bardziej ją zmienia, zaczyna polować
na cudze nieszczęście. Uwielbia przyciągać strunę, grać na emocjach bliskich.
Świetnie się orientuje na czym może zyskać, a na czym stracić. Obwieszona świecidełkami
sroka złodziejka, to chciwość nie znająca granic, mająca napady nieokiełznanej
wściekłości. Daje przedstawienie mające wynieść ją na same szczyty, w którymś
momencie uznaje, że jest nietykalna. I kim była tak naprawdę? „Kurtyzaną, świętą, wzgardzoną małżonką,
czarownicą? Może wszystkim po trochu”.
Pisarka
znakomicie odmalowała relacje sióstr
Boleyn: zazdrość o korzystniejsze małżeństwo, bycie w centrum uwagi, miłość
króla, uznanie rodziny. Trudno im być obok siebie, ale jeszcze trudniej żyć
osobno. Gorąca siostrzana miłość,
jeszcze gorętsza nienawiść. Przyjaciółki- rywalki. Ziemia- woda.
Teraz
on. Król Henryk: Nieziemsko
przystojny władca, potem już stary mężczyzna. Świadomy, że monarcha musi mieć
dziedzica z prawego łoża- to jego obowiązek wobec królestwa- ogromna presja,
która też powoduje u nim frustrację. Nie znosi bezczynności, pragnie rozrywek. Zawsze
dostaje to, czego chce, obdarza intensywnymi uczuciami-w tym przypomina
zachłanne, zepsute dziecko. Jest w nim pewna doza naiwności- potrafi dać wiarę,
że uczucia do niego są szczere. Pamiętliwy jak słoń. Co tak naprawdę czuje do
swojej żony Katarzyny? Na pewno łączyły go silne więzy z wdową po zmarłym
bracie: wdzięczność, miłość, przywiązanie, odraza, złość. „Jak małe dziecko skupia uwagę na darczyńcy prezentu. Do czasu kiedy
prezent znudzi mu się, zepsuł się lub okazał się niewystarczająco dobry.”
Ale czy mimo to nie jest wspaniałym władcą mimo wad? Tylko on trzyma ten kraj w
całości.
I
ona. Królowa Katarzyna- Z pewnością
interesująca jest jej reakcja na zachowanie flirtującego jej męża. Ta starsza
kobieta potrafi zachować kamienną twarz, mimo zaznanych upokorzeń nie skarży
się, „niesie swój krzyż z królewskim
dostojeństwem”, z chrześcijańską pokorą, nie tracąc nic ze swojej dumy i
majestatu. Jest zbyt zaprawiona w dworskiej etykiecie, aby dać po sobie poznać
prawdziwe uczucia. Budzi podziw swoim żelaznym charakterem.
Pojawia
się także wiele innych postaci m. in. kardynał Wolsey oraz Thomas Howard,
którego stopniem na jego drodze są siostry Boleyn. Także Jerzy, brat bohaterek,
liczni dworzanie i dwórki. Bardzo barwne kreacje.
„Coś
się wydarzy, czuję to. Coś się musi wydarzyć.”
I
tak się dzieje. Gdy Anna dokonała niemożliwego (poprzez urodę połączoną z
bystrym umysłem, nieustępliwością i wsparciem rodziny) nic nie jest już takie samo.
Ale cena okazuje się bardzo wysoka. Miejsce zwane Tower odegra w nim swoją
rolę. Ale czy ktoś jest całkiem bez winy?
„Coś co niedawno wydawało się
ledwie niewinnym flirtem, teraz nabrało mrocznych znamion.”
Ponadto
pewne kwestie są nadal do dziś aktualne,
co sprawia, że lektura skłania do refleksji. Pisarka zawarła w powieści przestrogę
(albo inaczej historia dała lekcję), że ambicja i bezwzględność może
doprowadzić do obłędu, przemocy, zaniku więzi rodzinnych, upadku człowieka-
jest demonem, który opętuje ludzi. Gdy osiągnie się wyższy status, trudno z
niego zrezygnować. O cenie sukcesu- czy można być ponad wszystko, nawet ludzkie
uczucia? Nawet najlepsza ciągle grana rola wykończa człowieka: strach,
dojmująca samotność, konieczność udawania, więc czy warto? Bohaterom nieobce są
dylematy jak postąpić, w tym mimo innego ustroju, aktualne pytanie o lojalność.
Także o tożsamość- kiedy jest się sobą, jak można znaleźć szczęście, jak
przerwać błędne koło, uratować siebie i swoje marzenia. Na przykładzie pewnych
bohaterów widać, że w byciu nikim ważnym nie ma nic złego, wręcz daje to
bezpieczeństwo.
Tą
powieść się smakuje. Bardzo realistyczny klimat tamtej epoki, z ciekawie przedstawionymi
bohaterami- ich losami, dramatami, namiętnościami. Dla mnie bez minusów –
wprawdzie zdziwiła mnie tylko narracja z punktu widzenia Marii, myślałam, że
będzie trzecioosobowa, ale to nic bynajmniej nie ujmuje lekturze. „Kochanice króla” to emocjonująca i
dostarczająca wielu wrażeń powieść historyczna, którą trzeba przeczytać.
Zapraszam do lektury, z pewnością was wciągnie i nie wypuści aż do ostatniej
strony.
OCENA:
5,8/ 6
No tak, Henryk VIII Tudor i jego kobiety to bardzo wdzięczny temat dla pisarzy, i tragedia i kryminał z suspensem, trochę horror, trochę romans.
OdpowiedzUsuńZgadza się, tam jest wszystko :)
UsuńNa razie czytałam tylko jedną książkę Gregory, ale zabieram się za inne jej powieści :) Ta zapowiada się naprawdę interesująco.
OdpowiedzUsuńCzytałam "Kochanice króla" :) To lektura, której się nie zapomina, podobnie jak wszystkich pozostałych tej autorki! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNie jestem miłośniczką historycznych powieści, ale czasami zdarza mi się po takowe sięgnąć. Co do powyższej książki mam mieszane uczucia, ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńWysoka ocena. Widzę, że warto się skusić.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa całej twórczosci tego autora, mysle, ze bedzie to dobry poczatek,
OdpowiedzUsuńJakoś nie za bardzo ciągnie mnie do tej książki.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie
OdpowiedzUsuńChciałabym przedstawić dwa konkursiki, może akurat nagrody przypadną komuś do gustu i zechce wziąć w nich udział...
Jeden z nich to mega konkurs książkowy gdzie zwycięzców będzie aż 19, a nagrodami są przeróżne książki, zarówno literatura kobieca, fantasy, poradniki... Do koloru do wyboru :)
W drugim konkursie natomiast do wygrania jest zestaw czterech kubeczków, ale nie byle jakich... Są to kubki muminkowe z cytatami...Z pewnością znajdzie się wielu fanów tej bajeczki wiec tym bardziej polecam :)
Nie chciałabym nadużywać gościnności i linków nie zostawię, ale jeżeli ktoś byłby zainteresowany to zapraszam na mój profil, a tam znajdziecie Babylandię oraz Książeczki synka i córeczki, a w nich po boku są banerki i tak traficie na dany konkursik :)
Z góry chciałabym ogromnie przeprosić za spam, wiem że pewnie wiele z Was ma już dość takich autopromocji, ale mimo wszystko spróbuję szczęścia i mam nadzieję, że znajdą się chętni na takie fajne nagrody :)
Pozdrawiam cieplutko
Marta
Jestem bardzo ciekawa jakie wrażenie zrobi na mnie ta książka :) widziałam, ze jest w bibliotece, więc muszę sobie wypożyczyć :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją w końcu dostać w swoje ręce! Widziałam film a teraz koniecznie muszę przeczytać książkę!
OdpowiedzUsuńTo chyba jedna z najlepszych powieści Gregory, autorkę uwielbiam, bo nikt tak jak ona nie potrafi pisać o Tudorach :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka! Uwielbiam twórczość tej pisarki, więc nie mogłam się od niej oderwać:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja recenzja tejże książki, oczywiście nabrałam na nią ochoty :)
OdpowiedzUsuń