Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok: 2005
Stron: 132
Klasyka francuskiej powieści
kryminalnej!
Do komisariatu dzielnicowego, w którym nocny dyżur pełni młody Maigret, wbiega mężczyzna Minard w stroju wieczorowym i z opuchnięty m nosem. Jest przekonany, że w luksusowej rezydencji przy ulicy Chaptal stało się coś złego, być może nawet popełniono morderstwo. Przechodząc tamtędy, w oknie na drugim piętrze dostrzegł kobietę wzywającą pomocy. Ktoś pociągnął ją do tyłu, po czym padł strzał. Maigret przyjmuje zgłoszenie i rozpoczyna swoje pierwsze śledztwo.
Do komisariatu dzielnicowego, w którym nocny dyżur pełni młody Maigret, wbiega mężczyzna Minard w stroju wieczorowym i z opuchnięty m nosem. Jest przekonany, że w luksusowej rezydencji przy ulicy Chaptal stało się coś złego, być może nawet popełniono morderstwo. Przechodząc tamtędy, w oknie na drugim piętrze dostrzegł kobietę wzywającą pomocy. Ktoś pociągnął ją do tyłu, po czym padł strzał. Maigret przyjmuje zgłoszenie i rozpoczyna swoje pierwsze śledztwo.
Maigret
udaje się na miejsce wskazane przez Minarda, jednakże jego wizyta przyjmuje dosyć
zaskakujący obrót: lekceważący i sarkastyczny gospodarz oprowadza go po
rezydencji, w której nie ma śladów przestępstwa. Komisarz jednak się nie
poddaje, o nie, otrzymawszy „światełko w tunelu” od swojego przełożonego
działa. Jakie pilnie strzeżone tajemnice musi odkryć bohater, by z sukcesem
zakończyć śledztwo? Samodzielne
obserwacje, przepytywanie osób i wyciąganie wniosków z otrzymanych informacji,
zawieranie znajomości (przydatnych), działania z dozą ostrożności, ale i z
poważnym ryzykiem i nieustępliwością- tak można określić jego styl pracy.
Co
można zarzucić temu kryminałowi? Wszystko
rozgrywa się bardzo szybko, stąd bohaterowie są tylko dobrze zarysowani,
brak wątków pobocznych. Wprawdzie Maigreta poznajemy trochę lepiej- jego tło
rodzinne, ścieżkę życiową, ale tu też trochę taki niedosyt. Zwróciłam tez
uwagę, że pisarz przemyca zapowiedzi o awansie komisarza- na członka brygady
specjalnej. Z pewnością twórczości
Simenona bliżej do angielskiej Christie, niż do skandynawskich kryminałów.
Przebija tu lekki rozrywkowy ton, co jednak ma tą zaletę, że czyta się z
przyjemnością. I tak, z ciekawością, bo zagadka kryminalna jest dobrze
przeprowadzona- tutaj znajdziemy elementy
polityki i skandali w wyższych sferach.
„Czy policjanci nie są
naprawiaczami ludzkich losów?”
Z
pewnością jeszcze sięgnę po kryminał z udziałem Maigreta, który jest w sam raz
na jeden wieczór.
OCENA:
4,5/6
Przeczytałam już z osiem maigretów. Tej pierwszej sprawy jeszcze nie znam. Na pewno przeczytam, bo bardzo mi ten bohater przypadł do serca.
OdpowiedzUsuńO, zapowiada się ciekawie, może się skuszę na wersję w oryginale? Kryminały są zwykle typowo rozrywkowymi książkami, może i słownictwo będzie na tyle proste :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńLubie czytać kryminały, jednak najczęściej te skandynawskie, ale z chęcią poznam coś innego :)
OdpowiedzUsuńTypowa powieść detektywistyczna, choć nie ukrywam, że porównanie do Christie raczej mnie odstrasza. Lubię dynamikę. Ale nie mogę oceniać czegoś, czego nie znam, więc jeżeli wpadnie mi w ręce jakaś powieść autora, to wezmę :)
OdpowiedzUsuńHmm, faktycznie, historyjka w sam raz na wieczór, krótka i w rozrywkowym klimacie. Szkoda że jej obszerność powoduje, że raczej trudno ją będzie znaleźć na półkach bibliotek :D
OdpowiedzUsuńLubię kryminały, więc na pewno się skuszę.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu dałam sobie spokój z kryminałami i przerzuciłam się na nieco lżejsze gatunki, ale jak będę chciała ponownie jakąś literaturę grozy to pomyślę o powyższej książce.
OdpowiedzUsuńLubię takie kryminały na jeden wieczór. Zapewniają mi dużo rozrywki.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, a ten lekki i rozrywkowy ton jest dodatkowym atutem :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora, ale z chęcią przyjrzę mu się bliżej :)
OdpowiedzUsuńNie przypominam sobie żebym czytał francuskie kryminały kiedykolwiek.. autora zapisuje i wciągam na listę :)
OdpowiedzUsuńWidze, że znasz się na kryminałach, a ja takiego blogera teraz potrzebuje, poniewaz stałam sie teraz bardzo wymagająca co do tego gatunku. Co do książki, to nie do konca dla mnie, ale zapoznam sie z innym dziełami tego autora.
OdpowiedzUsuńKryminały lubię, więc z chęcią przeczytam i ten:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Czytałam, czytałam, czytałam! :) Uważam, że Twoja ocena punktowa byłaby taka sama jak moja :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńKryminału francuskiego jeszcze nie czytałam, także być może się skusze :)
OdpowiedzUsuń