Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok: 2018
Stron: 384
Miłość można znaleźć wszędzie,
nawet… w szpitalu psychiatrycznym!
Nina ma dwójkę dzieci i byłego męża. Tak jak żywioł powietrza, jest silna i niezależna, jednak nie ze wszystkim zawsze daje sobie sama radę. Zresztą kto by dawał, gdy w pracy atakuje cię szalony pacjent, twój były jest wiecznym nastolatkiem, mamusia znajduje ci nowego męża na portalu randkowym, a ty w dodatku potrącasz autem nauczycielkę swojego dziecka?
Na szczęście Nina może liczyć na wsparcie rodziny oraz przystojnego kolegi z pracy, psychiatry Jacka. Na nieszczęście obydwoje mają ten sam problem – nadopiekuńcze rodzicielki.
Podczas gdy mama Niny cieszy się, że córka wreszcie się zakochała, mama Jacka nie jest zachwycona faktem, że syn z kimś się umawia. Tylko jak tu sabotować związek swojej dorosłej pociechy?
Nina ma dwójkę dzieci i byłego męża. Tak jak żywioł powietrza, jest silna i niezależna, jednak nie ze wszystkim zawsze daje sobie sama radę. Zresztą kto by dawał, gdy w pracy atakuje cię szalony pacjent, twój były jest wiecznym nastolatkiem, mamusia znajduje ci nowego męża na portalu randkowym, a ty w dodatku potrącasz autem nauczycielkę swojego dziecka?
Na szczęście Nina może liczyć na wsparcie rodziny oraz przystojnego kolegi z pracy, psychiatry Jacka. Na nieszczęście obydwoje mają ten sam problem – nadopiekuńcze rodzicielki.
Podczas gdy mama Niny cieszy się, że córka wreszcie się zakochała, mama Jacka nie jest zachwycona faktem, że syn z kimś się umawia. Tylko jak tu sabotować związek swojej dorosłej pociechy?
Zabawna
komedia romantyczna, którą bardzo szybko się czyta. Życie Niny bynajmniej nie
jest monotonne: a to perypetie życiowe, natrętny pacjent w pracy, przystojny
doktor, irytujący były mąż oraz matka- swatka, które chce ją uchronić przed
staropanieństwem. Polecam na odstresowanie!
OCENA:
5/ 6
Autor: Marcin Grygier
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Prószyński i S-ka
Rok: 2017
Stron: 448
Jest spokojny kwietniowy dzień, gdy
grupa chłopców znajduje w parkowym jarze ciało mężczyzny. Zwłoki są nagie od
pasa w dół, twarz zmasakrowana, a w pośladki wbite kawałki szkła. Ofiarą
okazuje się śląski biznesmen.
Kilka dni później zostają odkryte kolejne zmasakrowane zwłoki.
Czy te sprawy są ze sobą powiązane? Czy komisarz Walter, który został przeniesiony do Katowic z komendy stołecznej, ma do czynienia z ofiarami szaleńca? A może to tylko zbieg okoliczności. Czasami wszystko jest po coś…
Kilka dni później zostają odkryte kolejne zmasakrowane zwłoki.
Czy te sprawy są ze sobą powiązane? Czy komisarz Walter, który został przeniesiony do Katowic z komendy stołecznej, ma do czynienia z ofiarami szaleńca? A może to tylko zbieg okoliczności. Czasami wszystko jest po coś…
Waltera,
policjanta dręczą zmory (o ludziach, który kochał i stracił), przeprowadza się
do Katowic, a tam obejmuje stanowisko nadkomisarza. Jego pierwsza sprawa w
nowym miejscu to zabójstwo mężczyzny w lesie. Walter jako przybysz ze stolicy
spotyka się z lokalną niechęcią, do tego w jego życie wkracza pewna dziewczyna…
To
kryminał o mrocznych zakamarkach ludzkiej duszy, bolesnej przeszłości,
traumach, szantażu i destrukcji. To historia o degeneracji i wzajemnych złym
wpływie. Bardzo mocna i brutalna miejscami.
OCENA:
4/6
Książkę Agaty Przybyłek na pewno przeczytam. Lubię jej książki.
OdpowiedzUsuńMam chęć na obie książki :)
OdpowiedzUsuńCzytałam Grygiera i też oceniłam na 4. :)
OdpowiedzUsuń