Autor: Inge Löhnig
Rok : 2012
Strony: 368
"Wietrzny
październikowy wieczór: w domku letniskowym nad Starnberger See zostają
znalezione zwłoki emerytowanego pediatry. Lekarz, przywiązany do
grzejnika, w powolnych męczarniach umiera z pragnienia, a jego
bestialska śmierć rodzi pytania o motyw. Pierwszy trop wskazuje na
morderstwo na tle rabunkowym. Jednak kiedy komisarz Dühnfort krok po
kroku zaczyna odkrywać mroczny charakter zamordowanego, odsłania dramat,
po dziś dzień prześladujący dorosłe dzieci ofiary."
UWAGA
SPOILER!!
Okładka:
Prosta a treściwa. Czerwony kolor liter wybija się na białym tle, budzi
skojarzenia z krwią na białym śniegu. Ten minimalizm punktuje. Ocena 5,5/6
Tytuł: Ciekawy, taki metaforyczny, bo przecież cisza
nie ma kolorów. Więc 5,5/6
Historia/
motywy/ akcja: Zgrabnie poprowadzone wątki:
zarówno pytanie kto zabił jak (moim zdaniem te ważniejsze) dlaczego zabił oraz
kilka wątków pobocznych. Znajdziemy tu skrywane rodzinne tajemnice wychodzące
na jaw (dziecko innego mężczyzny, perwersje zmarłego). Trójka rodzeństwa
zniszczona psychicznie przez ojca despotę- manipulatora poprzez obojętność, kary i nagrody do dziś nie
może sobie poradzić z demonami dzieciństwa. Duma, jak i upokorzenie wraz z
zaognionymi urazami prowadzą do tragedii. Ocena 5,5/6
Styl/
kompozycja: Dobrze się czyta, przyjazny język. Kilka
ciekawych cytatów. Szczególnie utkwiło mi w pamięci:
„Słowa są jak farba. Zamalowujemy nią prawdę
i z koszmaru czynimy coś wzniosłego. Tylko tak da się to jakoś wszystko
znieść.”
Daję
5,5/6
Bohaterowie: Albert i jego żona, Bertram (ten „gorszy” czarna owca w rodzinie), komisarz i
kilka innych. Najbardziej w pamięć zapada Albert, który za bycie „idealnym”
synem płaci wysoką cenę, który niszczy to, co buduje. Ciekawym bohaterem jest
też sam Wolfram zmarły lekarz, którego poznajemy przez opisy jego dzieci, z
pamiętnika żony. Więc 5,5/6
Zakończenie: Generalnie
co uważniejsi czytelnicy domyślą się, że to jednak nie Bertram jest mordercą, a
Albert i może stąd zakończenie w pewnym stopniu jest przewidywalne i tu raczej
ono nie zapadnie w pamięć. Daję 4/6
Dla
kogo:
Dla fanów kryminałów psychologicznych, thrillerów, tym co tłucze się w
głowie pytanie skąd bierze się zło na świecie i co może popchnąć człowieka do
zbrodni.
Ocena 5,5/6
Cieszę się, że Ci się podobała ta książka. Masz rację, intryga kryminalna była przewidywalna, ale mimo to autorka potrafiła przykuć uwagę czytelnika. Polecam też "Zapłatą będzie śmierć";-)
OdpowiedzUsuń"Zapłatą będzie śmierć" mam w planach, bardzo chcę przeczytać :)
Usuń