wtorek, 15 marca 2016

"Ghostwriter"- Robert Harris

Autor: Robert Harris

Wydawca: Albatros

Rok: 2010
Stron: 400



Były premier Wielkiej Brytanii Adam Lang zleca napisanie swoich wspomnień, za które ma otrzymać 10 milionów dolarów, partyjnemu aparatczykowi Michaelowi McArze. Przed zakończeniem pracy McAra ginie w tajemniczych okolicznościach. Do dokończenia autobiografii Lang zatrudnia więc profesjonalnego 'ghostwritera'. Wynajęty pisarz natrafia na znalezione przez McArę materiały sugerujące związki Langa z CIA. Czy dlatego zginął jego poprzednik? W tym samym czasie Lang zostaje oskarżony o współudział w zbrodniach wojennych, grozi mu proces przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze. Ktoś za wszelką cenę nie chce dopuścić do ujawnienia prawdy, jakakolwiek by ona nie była. Nikt spośród tych, którzy ją znają, nie jest bezpieczny...

Narrator tego thrillera, autor widmo książki byłego premiera do końca pozostaje duchem. Nie znamy jego tożsamości, nawet imienia. Przekazał na tylko tę historię…
„W chwili, gdy usłyszałem jak zmarł McAra, powinienem był wstać i wyjść, teraz jest to dla mnie oczywiste.”

No cóż, z początku nie było. Nasz duch, mile połechtany propozycją, nadania kształtu biografii polityka Adama Langa (oczywiście za porządnym wynagrodzeniem), nie odmawia. A powinien się zastanowić, bo jego poprzednik, McAra, tajemniczo zniknął podczas przeprawy promem. Od tamtej pory nikt go nie widział żywego. A następnego dnia na plaży znaleziono jego ciało… Czyżby zabiła go pisana książka, nudna, wydająca się fałszywa?

Narrator, z początku zarozumiały cwaniak, przyjeżdża do domu, gdzie przebywa były premier wraz ekipą. Gdzie panują pewne zasady. Nikt nie może zobaczyć, wynieść maszynopisu. Wszyscy są pod nadzorem, a premier jest odcięty od zwykłego życia i pod ścisłą ochroną. Ruth, żona Langa, zdradza mu, że z mężem utknęli w miejscu, Adam nie jest w stanie oderwać się od przeszłości, powraca echem akcja CIA o kryptonimie „Burza” i odbija się czkawką.

Intratna propozycja zmienia się w niebezpieczne poszukiwanie prawdy, w grubą aferę, już po ogólnikowym oświadczeniu dla prasy Duch staje się wspólnikiem. Wspólnikiem zbrodniarza wojennego. Lang ubarwia swoje wspomnienia, zmienia przeszłość, by pasowały do tego, jak chce, by widzieli go inni. Po co? Drobne kłamstwo, drobny szczegół zdradza, że nie jest tym, za kogo się podawał. 

„Ghostwriter” to faktycznie inteligentny, amerykański thriller, polityczny, ale na szczęście polityka nie przysłania ludzi, co jest plusem. Bo „to nie polityka fascynuje ludzi.” To ludzie, ich relacje, kłamstwa i zachowanie ciekawią innych. A tutaj znajdziemy destruktywne relacje, zanik profesjonalnego dystansu, zdradę, szantaż, szpiegostwo, specyficzne stosunki Brytyjczycy- Amerykanie. Narrator myślał, że zawsze może się wycofać, co dawało mu złudne poczucie bezpieczeństwa. Potem pewne obrazy wypaliły mu się w głowie. A na zakończenie ukryta wiadomość zza grobu zaskakuje…

Naprawdę udana książka, tylko ten brak tożsamości ghostwritera irytujący.

„Chcę, byś zrozumiał jedno. Wszystko, co zrobiłem, zarówno jako przywódca partii, jak i premier rządu- wszystko- robiłem z przekonania, że tak trzeba.”

OCENA: 4,7/ 6

  

10 komentarzy:

  1. Polityka mnie odstrasza - co powoduje, że nie sięgnę po ten egzemplarz.


    pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;)
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie czytałam thrillera politycznego. Mogłabym się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam ją w innym wydaniu. Dobry styl i ciekawa tematyka. Polityka też mnie jakoś mocno nie wciąga, czasami jednak zdarzają się fajne książki z tłem politycznym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zwykle unikam wątków politycznych, ale tutaj naprawdę nieźle wypadło :)

      Usuń
  4. Intrygująco się zapowiada.Dobrze przedstawione relacje w otoczce intryg i ukryta wiadomość zachęcają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama nie wiem... Niby ciekawa fabuła, a jednak mnie jakoś nie przekonuje. Chyba to tło polityczne mnie odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm,gdybym tylko gdzieś trafiła na tę książkę,to z pewnością czym prędzej przeczytałabym ją,bo myślę,że trafiłaby w mój gust idealnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O, takie to nawet ciekawe ;) thrillery polityczne są trudne, ale jak się w nie człowiek wgryzie to mogą przynieść dużo radości czytania :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czemu, ale thrillery polityczne trochę mnie odstraszają. Jednak jeśli piszesz że sam temat polityki nie stoi na pierwszym miejscu to może się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...