Wydawca: Prószyński i S-ka
Rok: 2015
Stron: 280
Porywająca
opowieść o więzach krwi i serc.
Marek i Marcin, jak to bliźniacy, byli nierozłączni. Do czasu. Marek rzuca pracę i wyjeżdża bez słowa. Drugi z braci milczy. Po kilku miesiącach Marek decyduje się wrócić. Przyjeżdża z Anią, dziewczyną, którą uważa za tę jedną jedyną, wymarzoną. Jest przerażony, gdy odkrywa, że jego bratowa jest w ciąży. Nim zdąży podjąć decyzję, co zrobić, ginie w wypadku.
Kilka lat po tym tragicznym wydarzeniu Ania wraca do Poznania i spotyka drugiego z braci. Tylko czy na pewno?
Marek i Marcin, jak to bliźniacy, byli nierozłączni. Do czasu. Marek rzuca pracę i wyjeżdża bez słowa. Drugi z braci milczy. Po kilku miesiącach Marek decyduje się wrócić. Przyjeżdża z Anią, dziewczyną, którą uważa za tę jedną jedyną, wymarzoną. Jest przerażony, gdy odkrywa, że jego bratowa jest w ciąży. Nim zdąży podjąć decyzję, co zrobić, ginie w wypadku.
Kilka lat po tym tragicznym wydarzeniu Ania wraca do Poznania i spotyka drugiego z braci. Tylko czy na pewno?
Pierwszą
miłością w życiu Anny Wrzos był Marek Brzozowski- pojawił się w jej życiu,
dzięki niemu poznała smak prawdziwego uczucia. I przekonała się, że nic tak nie
boli jak strata. Z nim zniknęły nadzieje i marzenia. Minęło 5 lat… Strata, do tej pory ukryta powraca, rozbudzone
zostają emocje podczas spotkania po latach, brata, identycznego bliźniaka
ukochanego, Marcina.
„To, co zdarzyło się dziś, miało
smak cytrusów, zapach deszczu.”
Tą
historię poznajemy z dwóch perspektyw
czasowych. Przeszłość odkrywa przed nami, co rozdzieliło dwóch braci- tajemnica, która może rozbić rodzinę;
pełna rozpaczy prośba; obietnica, po
której nic nie było już takie samo.
„Wybór między większym i mniejszym złem
zawsze jest zły. Zawsze. I prowadzi do konsekwencji, których nie udźwignie
żadna rodzina.”
Teraz
zaś okazuje się, że pewnych kwestii nie da się rozwiązać tak, by nikogo nie
skrzywdzić. Ktoś będzie cierpiał, ktoś zostanie porzucony, do kogoś może
uśmiechnie się szczęście. Tylko, do kogo? Jak bardzo można się poświęcić, być
lojalnym wobec innych?
Niezaprzeczalnym
atutem są bohaterowie z realnymi
emocjami, którzy swoimi wyborami zabrnęli w ślepy zaułek. Oryginalna, nieszablonowa fabuła przykuwa
uwagę, chociaż liczyłam na więcej tajemnic i późniejsze odkrycie pewnych kart- moim zdaniem zupełnie
niepotrzebnie dowiadujemy się „clue” w połowie książki. Za to zakończenie
pozostawia furtkę dla kolejnej części.
„Miłość
przychodzi z deszczem” to opowieść nie tylko o krętych ścieżkach miłości: dawnej i nowej, lecz także intrygująca
historia o więzach rodzinnych, trudnych wyborach, kłamstwie, które
zdeterminowało życie; o przeszłości, której nie da się cofnąć. Bardzo udany
debiut, polecam.
„Było ich dwóch, został jeden.”
OCENA:
5/6
Wyzwanie Polacy nie gęsi IV- kategoria 7. zdrada w związku
Bardzo lubię tę powieść. Jest w niej coś takiego, co nie pozwala o niej zapomnieć.
OdpowiedzUsuńUtrzymuję, że nic (no może prawie nic) podane w odpowiednich dawkach nie szkodzi. W związku z tym z przyjemnością sięgam także po powieści obyczajowe... O tej słyszę po raz pierwszy, ale czuję, że mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u Ciebie jest komentowanie z hasłem, nie mogę zostawić komentarzy...
UsuńTakie udane debiuty polecam. Fabuła mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam, ale chętnie bym to zmieniła :)
OdpowiedzUsuńLubię debiuty, szczególnie gdy ktoś zaufany poleca mi taką książkę :)
OdpowiedzUsuńO jak się cieszę, że jest ona dość dobra. Dziś ją właśnie wypożyczyłam i spodziewam się czegoś naprawdę dobrego. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;) :*
Czekam na Twoją opinię :)
UsuńPodoba mi się tytuł :) Ale treść też zapowiada się ciekawie :D
OdpowiedzUsuń