sobota, 16 grudnia 2017

"Jasna strona śmierci"- Aleksandra Marinina

Autorka: Aleksandra Marinina

Wydawnictwo: W.A.B
Rok: 2016
Stron: 376



Najbardziej przerażające zbrodnie popełnia się z miłości.

Dwie piękne dziewczyny zostały zamordowane, inna popełniła samobójstwo w niejasnych okolicznościach. Łączy je jedno: dobrze znały Władimira Strelnikowa, kobieciarza i imprezowicza. Tymczasem Strelnikow ma bardzo mocne alibi. Oględziny przynoszą nową informację: na ciele jednej z ofiar znaleziono srebrnego kupidyna. Kupidyn jako jedyny ...świadek!, sprawa wygląda beznadziejnie. Kamieńska musi zakasać rękawy, nie ma bowiem żadnego punktu zaczepienia - utknęła na dobre.

Akcja umieszczona jest we współczesnej Moskwie, rozgrywa się w jednym planie czasowym, a na pierwszym planie jak zwykle niezawodna Anastazja Kamieńska. Tym razem śledztwo milicyjne ma wyjaśnić zabójstwo młodej i pięknej dziewczyny, która romansowała z mężczyznami, odbiła też koleżance partnera. Za jakiś czas dochodzi do tego samobójstwo i kolejne morderstwo- czy te zgony są ze sobą powiązane? W tej sprawie wyłania się kilka hipotez, pojawiają się rozbieżności w zeznaniach świadków, Kamieńska długo nie może rozwiązać tej sprawy.

Podoba mi się lekkie pióro pisarki, łatwość budowania intrygi kryminalnej oraz ciekawych psychologicznie postaci. Mamy tutaj upokorzoną dziewczynę, która posuwa się daleko; despotę i bezceremonialnego bogacza; służalczych przyjaciół; załamaną kobietę. Wiele osób pała ślepą miłością i o wiele bardziej ślepą nienawiścią, jest pewien sekret z przeszłości, ktoś nie szanuje innych, ktoś zabija… A kim jest przyjaciel?

„Wróciła do królestwa nienawiści. Dzikiej, gwałtownej, od której drętwieją palce u rąk i dławi w gardle, ślepej i mściwej nienawiści.”

Rozwiązanie zagadki kryminalnej podobało mi się, nie było oczywiste. Pisarka ma ciekawe spostrzeżenia na temat relacji międzyludzkich i mentalności. Polecam kryminał fanom pisarki.

OCENA: 5-/ 6

5 komentarzy:

  1. Zazwyczaj nie czytam takich książek, ale ta akurat mnie zaciekawiła, może po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że rozwiązanie nie było przewidywalne. To duży plus.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam różne doświadczenia z prozą tej autorki. W każdym razie, na pewno jeszcze do niej wrócę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś okładka mnie odpycha od tej pozycji :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...