Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Rok: 2014
Stron: 464
Miłość, pożądanie, zdrada i mroczne
sekrety bogatych kupców w siedemnastowiecznym Amsterdamie.
Jest październikowe popołudnie 1686 roku, gdy osiemnastoletnia Nella Oortman staje na progu wielkiego domu w bogatej dzielnicy Amsterdamu. Miesiąc wcześniej poślubiła zamożnego kupca, Johannesa Brandta i teraz przybywa, by wprowadzić się do męża. Lecz zamiast niego wita ją mrukliwa i niemiła Marin, siostra Johannesa. Gdy ten w końcu się pojawi, nie poświęci żonie zbyt wiele czasu. Podaruje jej jednak niezwykły prezent: okazałą drewnianą replikę domu, którą umebluje dla niej tajemniczy miniaturzysta. Podziw dla jego zręczności szybko zastąpi lęk, gdyż drobiazgi wyposażenia i figurki przedstawiające domowników nie tylko odsłaniają ich tajemnice, ale i antycypują straszne wydarzenia, które wkrótce staną się ich udziałem. Skąd artysta tyle wie o sekretach rodziny Brandtów? Czyż nie są marionetkami w jego rękach, skoro zna ich przyszłość? I kim jest ów nieuchwytny twórca?
Autorka
dzięki plastycznemu językowi zabiera nas w podróż do Holandii złotego wieku,
ukazując świat męskich uprzedzeń oraz rozkwit handlu. Kusi tajemnicą tytułowej
miniaturzystki.
Gdy
Nella przybywa do domu nowo poślubionego męża, zostaje bogactwo, ale też mur
wrogości, otchłań niezrozumienia, obojętność Johannesa. Aranżowane małżeństwo
nie odpowiada jej wyobrażeniom, wśród rozmów o interesach bohaterka czuje się
lekceważona. A atmosfera jest nabrzmiała,
pełna niedomówień, ponieważ ta rodzina ma sekrety… Groźne sekrety.
Prezent
od męża, replika ich domu, oraz
podarki od nieznanej miniaturzystki stają się początkiem czegoś… Domek dla
lalek, zarazem piękny i bezużyteczny przypomina o klęsce małżeństwa Brandtów.
Nelli wydaje się, że jest pilnie obserwowana, jakby ktoś podglądał jej życie z
ukrycia. Ciekawość miesza się w niej z narastającym przerażeniem. Jaka prawda
kryje się za tymi przesyłanymi drobiazgami od artystki?
„Jest w nich coś, co wykracza poza
ramy normalności. Są jak komentarz do jej życia, którego nie potrafi do końca zinterpretować.
To coś więcej niż proste naśladownictwo.”
Dla
mnie jednak minusem pozostanie jakby trochę otwarte zakończenie oraz nie do końca
poznana, jakby w tle, postać miniaturzystki. Intrygujące, ale i lekko
irytujące.
Zapraszam
do domu, który jest siedliskiem tajemnic,
do poznania tych zawikłanych bohaterów, którzy są zamknięci w niewidzialnej
klatce z prętami zbrodniczej obłudy, do Amsterdamu wahającego się między wiarą
a chciwością. Odkryjcie co było pozorami, a co rzeczywistością.
„Walczę, by powstać.”
OCENA:
5,6/ 6
Mam tę książkę na swojej półce i w wolnej chwili zmierzam się za nią zabrać.
OdpowiedzUsuńCo za przyjemna okładka! Fabuła też zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńTytuł, który od dawna za mną chodzi, choć mam również pewne obawy związane z lekturą, powątpiewanie, czy na pewno mi się spodoba. Nie wiem skąd ten lęk się bierze, bo nie trafiłam jeszcze na negatywną recenzję więc pewnie w końcu się zabiorę za lekturę.
OdpowiedzUsuńOd dawna bardzo chce tej książki, a jakoś nie może ona do mnie trafić. :(
OdpowiedzUsuńJuż sama okładka robi na mnie wrażenie :D
OdpowiedzUsuńMam w planach od dłuższego czasu. Muszę mieć tę książkę.
OdpowiedzUsuńRóżne recenzje zbiera ta książka, ale bez względu na to ile będzie negatywnych i tak chcę ją przeczytać. I mam nadzieję, że spodoba mi się tak bardzo jak Tobie.
OdpowiedzUsuńCzekam aż wreszcie moja przyjaciółka przeczyta, żebym mogła od niej pożyczyć "Miniaturzystkę" :) Bardzo intryguje mnie ta opowieść :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do tej książki ;)
OdpowiedzUsuń