wtorek, 25 sierpnia 2015

"Namaluj mi słońce"- Gabriela Gargaś

Autorka: Gabriela Gargaś

Wydawca: Feeria
Rok: 2014
Stron: 392



Sabina jest przyjacielem do wynajęcia. Spotyka się z samotnymi ludźmi, którzy nie mają z kim porozmawiać o swoich kłopotach, i cierpliwie wysłuchuje ich problemów. Sama jednak nie ma udanego życia – żyje samotnie i choć docenia uroki życia w pojedynkę, tak naprawdę wydaje się nieszczęśliwa, jakby zamrożona.
Gdy pewnego dnia w parku poznaje małą dziewczynkę, Marysię, nawet nie podejrzewa, jak bardzo ta znajomość zmieni jej życie. Marysia z niezwykłym uporem dąży do zaprzyjaźnienia się z Sabiną, co początkowo bardzo drażni kobietę. Niepostrzeżenie jednak mała zajmuje w sercu kobiety coraz więcej miejsca. A gdy na scenę wkracza jej ojciec, przystojny Maks z trudną przeszłością, akcja nabiera tempa…

Pisarka serwuje czytelnikom (w sumie czytelniczkom, bo książka wpisuje się w kanon literatury kobiecej) historię miłosną, jak i przyjaźni, które to uczucia pokonują samotność, ukazuje także, że ludziom, których się kocha, można wybaczyć wiele, nawet jeśli cię zawiodą.

Sabina to singielka po trzydziestce, która żyje według ustalonego rytmu, można rzec, że w jej życiu powiewa nudą. Wprawdzie ma ciekawą pracę: jest przyjaciółką do wynajęcia, użycza ludziom swego czasu i towarzystwa.

„Dla tych wszystkich ludzi jestem, przez te kilka chwil.”

Pewnego słonecznego dnia, w parku zagaduje ją około 8-letnia dziewczynka o imieniu Marysia. Pyta, czy Sabina namaluje jej słońce. Zaskoczona, i trochę poirytowana bohaterka, jednak nie za bardzo chce z nią rozmawiać, stwierdzając, że nie lubi dzieci i nie ma do nich cierpliwości. Marysia jednak jest bardzo uparta, by się zaprzyjaźnić, prostolinijna i szczera, czym podbija serce bohaterki. Z czasem Sabina zaczyna wyczekiwać ich spotkań, czuje się mniej samotnie, częściej się śmieje, a gdy poznaje ojca dziewczynki, Maksa, zaczyna się historia miłosna… Bynajmniej nie jest różowo: mężczyzna ma złamane serce, które ukrywa pod docinkami i żarcikami, jednorazowymi podbojami kobiet; mają także różne charaktery, on to arogancki mężczyzna, a ona jest nieśmiałą kobietą. Sabina chciałaby stworzyć trwały związek, więc bardzo broni się przed uczuciami do niego. Ale czy z sercem, nie sługą, się wygra?

Sam romans tej dwójki nie należy może do specjalnie oryginalnych, raczej z łatwością domyślimy się, co będzie dalej, ale zaletą tej powieści jest na pewno kilka spostrzeżeń nt. życia, przemyśleń bohaterki. Gdy Sabina spotyka się ze swoimi klientami widzimy, że ich cierpliwie słucha i jest daleka od tego, by kogokolwiek oceniać. A przecież zdarzają się różne historie: romanse, zdrady, istotny też jest wpływ przeszłości na relacje damsko-męskie. Lektura tego tytułu ukazuje, że warto doceniać to, co mamy, nawet to, co wydaje się być drobiazgiem.

„Najłatwiej jest kogoś oceniać. Trudniej z nim tak po prostu być. Usiąść przy nim i tak zwyczajnie go wysłuchać. Spróbować go zrozumieć, a nie osądzać.”

„Namaluj mi słońce” to powieść warta uwagi poprzez ukazanie, że wielu z nas boi się miłości, złamane serce boli każdego, ale warto dać drugą szansę- nie ma nikogo, kto nie popełniłby błędów. Uczucia jak miłość i przyjaźń kosztują, ale bez nich świat byłby ponury, a tak jest bardziej słoneczny.

OCENA: 4,7/ 6


10 komentarzy:

  1. Czytałam klika książek tej autorki i bardzo mi się podobały. Dlatego chętnie przeczytam też i tę, nawet jeśli nie jest idealna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja pierwsza tej autorki, ale za jakiś czas pewnie sięgnę po inne tytuły. A co jej polecasz?

      Usuń
  2. Lubię takie książki, więc mam chęć sięgnąć i po tę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spodziewałabym się niczego odkrywczego po tej książce. Raczej wciągającej fabuły ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię czasami poczytać lekką książkę o miłości :) a ta wygląda na idealną, żeby przy niej popłakać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że mi także by się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. brzmi ciekawie, szczególnie jeśli chodzi o tego żartującego, docinającego wciąż faceta

    OdpowiedzUsuń
  7. Swego czasu słyszałam o tej książce sporo dobrego, więc może się skuszę i ją przeczytam :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...