Wydawca: Prozami
Rok: 2012
Stron: 344
Z
bohaterami tej książki spotkałam się już w książce pt. „Aleja Bzów”. Teraz Izabela Wieniawska, dziennikarka pisma o
kulturze, ma wszystko, co sobie wymarzyła: dobrą pracę, kochającego mężczyznę,
mieszkanie, do którego wkrótce ma się wprowadzić. Jest na prostej drodze do
szczęścia. Ale los bywa przewrotny. Izabela nie wie, że niebawem jej poukładany
świat stanie na głowie, a dotychczasowe plany trzeba będzie zweryfikować, a co
najważniejsze – zadać sobie pytanie czym jest przyjaźń i jak wiele jesteśmy w
stanie dla niej zrobić?
Tą
powieść lekką jak piórko, czyta się błyskawicznie, z pełnym zaciekawieniem co los przyniesie bohaterce. Iza jest szczęśliwa,
w związku z Wiktorem, ma wymarzoną pracę, pragnie by ów stan trwał wiecznie. Na
dodatek bliska przyjaciółka wraz córeczką jadą na długą oczekiwaną operację.
„Szczęście jest na wyciągnięcie
ręki, im bliżej, tym bardziej się boję, że coś się nie powiedzie, że coś się
wydarzy i to wszystko okaże się zwykłym snem.”
Pewna
tragiczna wiadomość mąci szczęście Izabeli, przynosząc smutek, poczucie straty.
Pisarka poruszyła także inne życiowe
problemy, ukazała siłę miłości i wartość przyjaźni, przedstawiła jak
związek dwojga ludzi mogą zniszczyć zdrada (prawdziwa i domniemana) oraz brak
szczerych rozmów.
Na
szczególną uwagę zasługuje postawa Izabeli, pewna decyzja (nie chcąc
spoilerować nie zdradzę jednak jaka) jest dla niej naturalna, nie zastanowią się
czy podoła. Ważne, że chce. Wprawdzie mogłaby się „odwrócić i udawać, że mnie to nie dotyczy. Mogłabym machnąć ręką. Nikt
nie miałby do mnie pretensji.” Ale do końca życia męczyłaby się z pewną
myślą. Taka postawa być może przyniesie chwilę refleksji czytelnikom, poruszy
ich serce, przywróci wiarę, że nadal jest w ludziach empatia i dobro.
„Odpowiedz. Jakbyś się czuła.”
Gorąco
polecam „Szczęście pachnie bzem”, życząc, by po lekturze czytający doszedł do
wniosku, że zwykle codzienne nerwy nie są warte zdrowia, a małe, spokojne
chwile potrafią dać prawdziwe szczęście.
OCENA:
5, 4/ 6
To, co napisałaś w ostatnim akapicie, staram się powtarzać sobie codziennie.
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńMam tej autorki ''Aleję Bzów'' ale jeszcze jej nie czytałam. Zatem najpierw muszę sięgnąć po tę pozycje a potem pomyślę o powyższej.
OdpowiedzUsuńKoniecznie, przeczytaj, warto.
UsuńMuszę koniecznie przeczytać "Aleję bzów". Czuję, że obydwie powieści mi się spodobają, gdyż to mój klimat.
OdpowiedzUsuńMam tą książkę w planach, podobnie jak inne tytuły tej autorki :)
OdpowiedzUsuń,,Aleja bzów" wciąż przede mną, podobnie, jak cała twórczość pisarki. Muszę w końcu postarać się to zmienić.
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca recenzja i wysoka nota, brzmi ciekawie - spróbuję przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPiękna okładka. Chciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńDziewczynka wzruszająca.
UsuńCzuję, że książki tej autorki są w moim guście, więc będę musiała jeszcze kiedyś je przeczytać.
OdpowiedzUsuńHej! Nominowałam Cię do LBA :) Miłej zabawy!
OdpowiedzUsuńhttp://oczytane.blog.pl/2015/08/11/1-2-3-4-liebster-blog-awards/
Dziękuję za nominację, odpowiem na Twoim blogu.
UsuńChętnie sięgnę po książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńOj nie, zdecydowanie nie dla mnie. Niczym mnie nie zaciekawiła ta powieść.
OdpowiedzUsuń