Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok: 2015
Stron: 560
Cykl: Lipowo (tom3)
W Lipowie nastał świąteczny czas.
Wszystko pachnie sosnowym igliwiem, a w ceglanym kościele śpiewa się kolędy.
Jedno tylko mąci spokój mieszkańców wsi: już za kilka dni ma wrócić morderca.
Przez długie piętnaście lat nikt we wsi nie wymawiał nawet jego imienia.
Młodszy aspirant Daniel Podgórski ma szczególne powody, żeby nienawidzić
mężczyzny - sprawcy pożaru, w którym bohaterską zginął ojciec policjanta. Jakby
tego było mało, we wsi zjawia się rodzeństwo ze Szwecji, które grozi jednemu z
mieszkańców. Podgórski stara się zapanować nad sytuacją. Nie spodziewa się
jednak, że na dzień przed Wigilią zabójczy ogień zapłonie na nowo.
Trafiła
mi się powieść, której akcja rozgrywa się przed i podczas świąt. Jednak
mieszkańców wsi oprócz przygotowań do świąt zajmuje jeszcze co innego: do Lipowa po 15 latach pobytu w Zakładzie
Karnym ma wrócić Tytus Weiss. A to im się nie podoba… Były więzień był
oskarżony o podpalenie domu państwa Dworakowskim, w którym zginęła jedna osoba
cywilna oraz trójka policjantów: Podgórski, Kamiński i Dworakowska.
„Musimy to przeczekać.”
A
co u Daniela Podgórskiego? Czuje się
wypalony i zmęczony, jego dziewczyna Weronika na święta do swojej rodziny. I do
tego powracają bolesne wspomnienia związane z obecnością Weissa, od śmierci ojca
Daniel pragnie być tak, jak on oddanym służbie policjantem. A teraz nagina
prawo, robi kroki w niewłaściwą stronę, ale ciężko mu się cofnąć ze ścieżki,
którą wybrał. To jest wbrew temu, co wierzy i czuje się z tym źle.
W
Lipowie pojawiają się tez nowi bohaterowie: policjantka Emilia wraz z nastoletni
synem; naukowiec Jerzy Graala, który bada osadę sekty położoną w Cichym Lesie; rodzeństwo
Szwedów, którzy mają jakąś niezałatwioną sprawę do Filipa Weissa (brata
Tytusa).
Jak
to u Puzyńskiej bywa, seria o Lipowie to
nie tylko dopracowana zagadka kryminalna i policyjne śledztwo, ale też istotne
są wątki obyczajowo- psychologiczne. Czy Weiss może i powinien dostać drugą
szansę od swojej rodziny i od mieszkańców Lipowa? Morderca i już, inaczej się o
nim nie mówi, w zakładzie był numerem, czy w domu rodzinnym będzie człowiekiem?
Co zrobić, gdy dobre intencje obracają przeciwko komuś? Co robić gdy ciągle
rozpamiętuje się przeszłość, ale teraz „wszystko ma znaczenie.”
„Jesteśmy dla was tylko rodzina
mordercy. Nikim więcej.”
Tu wszystko jest powiązane:
bohaterowie, miejsca, wydarzenia, emocje namacalne. W miarę postępu akcji coraz
więcej wiemy o postaciach, tajemnicach i sekretach, wydarzeniach obecnych i z
przeszłości. Ktoś nie powiedział całej prawdy, bo chciał by pozostało tak, jak
jest. Zdrada boli, a nienawiść jest prawdziwa.
A niebezpieczne sekrety wychodzą na jaw… Pożar, znalezione szczątki,
wymazywanie faktów…Pojawia się wiele, wiele pytań. Małym minusikiem dla mnie
była tylko nieobecność Klementyny Kopp oraz Paweł Kamiński był wyjątkowo
irytujący, mimo wszystko.
„Trzydziesta
pierwsza” to intrygujący i zaskakujący
kryminał z wątkami społecznymi; o chęci zemsty i nienawistnych spojrzeniach, o
szaleństwie pod pozorami normalności. O kwestii czy przestępca może być ofiarą
i na odwrót. Serdecznie polecam i mam nadzieję, że jeszcze będzie wiele tak
dobrych tomów o mieszkańcach Lipowa.
OCENA:
5+/ 6
Cała ta seria jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, aktualnie mam u siebie jeszcze inny tom do przeczytania :)
UsuńCzytałam, bardzo mi się podobała. ;)
OdpowiedzUsuńWypożyczyłam dzisiaj w bibliotece inny tytuł tej autorki :)
OdpowiedzUsuńO,a jaki, jestem ciekawa Twoich wrażeń?
Usuń