sobota, 8 lipca 2017

Arthur Conan Doyle: "Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa"

Autor: Arthur Conan Doyle

Wydawnictwo: Rea
Rok: 2010
Stron: 1108



„Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa” to zbiór wszystkich opowiadań i nowel o zagadkach kryminalnych, które rozwiązywał ten sławny na całym świecie detektyw. To uczta literacka dla sympatyków klasycznych kryminałów. W większości z opowiadań narratorem jest doktor John Watson, czasami głos też zabiera sam Holmes.

Zbiór ten zaczyna tytuł „Studium w Szkarłacie”, kiedy Watson poznaje Holmesa i razem wynajmują mieszkanie na Baker Street. Doktora zdumiewa jego współlokator- u którego dedukcja i obserwacja idą w parze,  ma zdolności analityczne i niezwykły charakter- to zarazem leń i energiczny człowiek, studiuje zbrodnie i łowi przestępców. Jego ostry jak brzytwa umysł tępi się od bezczynności, ale jak złapie ślad zbrodni, to jest jak skuteczny pies gończy z błyskiem w oku. Holmes stawia hipotezy, które wyjaśniają wszystkie fakty, uważa, że poszlaki mogą być mylące. A Watson pełni skromną, a zarazem ważną funkcję: kronikarza, przyjaciela, pomocnika, stymulanta umysłu geniusza.

„Tak bardzo zbliżyłeś wykrywanie przestępstw do nauk ścisłych, jak chyba jeszcze nikt przed tobą.”

„Uważam, że Holmes jest najdoskonalszą maszyną do obserwacji i dedukcji, jaką widział ten świat, a miłostki skomplikowałyby jego życie i pracę.”

Trudno z tego zbioru wybrać mi najbardziej ulubione opowiadania, ale myślę, że będą to: „Błękitny diadem”, „Buczyna”, „Skandal w Bohemii”, „Liga Rudzielców”, „Przedsiębiorca budowlany z Norwood.”, „Tańczące sylwetki”. Historie i zagadki są i komiczne i tragiczne, osobliwe i dziwne. Żadna nie jest zwyczajna.

„Moim zadaniem jest wiedzieć.”

„Zbrodnia jest powszechna. Logika jest rzadka.”

W większości detektyw ponosi sukces- odkrywa prawdę, czasami szybko, czasami błądzi jak np. w opowiadaniu pt. „Żółta twarz.” Podejmuje wyzwanie, aby pokonać geniusza zbrodni profesora Moriarty. W „Drugiej Plamie” stwierdza, że wiedział, „że nie ma go gdzie indziej.” Holmes patrzy i widzi, dostrzega „oczywistości”, które nikt inny nie dostrzega, ale zarazem przestrzega przed wyciąganiem wniosków, zanim się pozna wszystkie fakty. W „niezwykłych wydarzeniach na moście Thor” Holmes mówi do Watsona:

„Gdy tylko zmienisz punkt widzenia na daną sprawę, ten jeden dowód, który do tej pory wydawał się niepodważalny, może okazać się kluczem do poznania prawdy.”

„Gram tę grę dla samej gry.”

Fizycznie piękne, ale ciężkie wydanie- ponad 1000 stron to nie bagatela.

OCENA: 5+/ 6

9 komentarzy:

  1. Nigdy nie byłam fanką Sherlocka Holmesa, ale mój tato go uwielbia , więc jemu polecę powyższą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Sherlockiem właściwie nigdy się nie zapoznałam, ale mojej przyjaciółce książka z pewnością by się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla wszystkich fanów detektywa to na pewno nie lada gratka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Postać Sherlocka Holmesa jest mi bliska od dawna. Zarówno z serialu emitowanego przez BBC oraz filmów. Ten zbiór już widziałem i coraz bardziej skłaniam się do jego zakupu.

    To z pewnością nie jest książka do podróży, ale idealnie nadaje się na długie wieczory. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serial także ciekawy :)
      Dokładnie na podróż książka za ciężka, ale na wieczory w domu idealna :)

      Usuń
  5. Zaopatrzyłam się w tę księgę, gdy całkowicie oszalałam na punkcie "Studium w szkarłacie". Jestem zachwycona, choć faktycznie, ciężkie jak diabli.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedna z bliskich mi osób się z nią teraz "męczy", ale jest to przyjemna męka. Mnie bardzo podoba się to wydanie, którego nie miałam jeszcze okazji przeczytać i nie wiem kiedy to zrobię, gdyż przeraża mnie ilość. Póki co obejrzałam jedynie film o Sherlocku i jeszcze nie pojęłam jego fenomenu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedawno widziałam w bibliotece, nawet miałam przemożną chęć wypożyczyć, ale nie dałabym rady przeczytać szybko, zatem pozostawiam na zimowe wieczory zaczytania. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...