Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok: 2015
Stron: 364
Eryka i Tomasz od siedmiu lat są
szczęśliwym i zgodnym małżeństwem. Wystarczy jednak czterdzieści dni, by życie
Eryki przewróciło się do góry nogami, podobnie jak wartości, na których
zbudowała swój związek. Gdy trzydziestoletnia pedagog szkolna dostanie zgłoszenie
o przemocy w zaprzyjaźnionej rodzinie, mimowolnie pozwoli się wciągnąć w
machinę sekretów, półprawd i kłamstw. Przekona się, jak cienka granica dzieli
troskę od osaczenia, ambicję od chciwości. Czy jej małżeństwo z liderem
ultrakatolickiej wspólnoty przetrwa próbę, jakiej zostanie poddane? Czy okaże
się warte dalszych wyrzeczeń? Eryka będzie musiała dokonać trudnych wyborów, by
znaleźć własną drogę do raju.
Eryka
po kilku latach małżeństwa zaczęła wątpić, wcześniej przyjmowała wszystkie
przekonania i poglądy męża i wybierała posłuszeństwo.
Eryka
to bohaterka pełna sprzeczności, lawiruje między skrajnościami, nie do końca
przekonała mnie swoją postawą. Potulna, cicha, idąca na łatwiznę, z drugiej
strony mająca też siłę bronić własnych racji. Ukształtowana przez żyjących
osobno-razem rodziców o odmiennych przekonaniach religijnych. A właśnie, wątek
religijny, podejście do wiary odgrywa tu ważną rolę. Eryka z czasem zaczyna „atakować”
kościół i wspólnotę. Pracuje jako pedagog, jednak kontakt z rodzicami dzieci
budzi jej frustrację, tym bardziej, że dostaje pewne zgłoszenie o podejrzeniu
przemocy w znajomej rodzinie…
„Najmocniej trzymała się tego, co
oswojone. Nawet jeśli marzyła, by od tego jak najdalej uciec.”
To
też historia o różnicach między móc/ chcieć/ mieć dziecko- co widać na
przykładzie zarówno Eryki, jak i jej przyjaciółki. Jednak chyba
najistotniejszym wątkiem jest przyjrzenie się społeczeństwu, relacjom międzyludzkim,
istniejących układom, demaskowanie kłamstw, szantażu i gróźb. Maski manipulacji
opadają.
„Tu
jeszcze nie raj” to powieść
psychologiczno-obyczajowo, jak łatwo można zabłądzić, starając się iść prosto,
postępować słusznie, by nikogo nie skrzywdzić. Niestety jak dla mnie w tej
historii zabrakło iskry, polotu, czasami drażnił mnie sposób narracji. Jednak
mogę zwrócić na ten tytuł uwagę osobom zainteresowanym.
„Coś się skończyło. Coś w niej
pękło. Nieodwracalnie.”
OCENA:
4/6
Hmm sama nie wiem. Nie jestem do końca przekonana, ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńNa razie mam inne plany czytelnicze, ale jeśli kiedyś przypadkiem trafi ta książka w moje ręce, to z czystej ciekawości dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie - całkiem ciekawa fabuła, zapiszę sobie tę powieść, choć wydaje mi się, że nie polubię głównej bohaterki.
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie zaciekawiła ta książka.
OdpowiedzUsuńNiestety nie wydaje mi się, żeby ta książka mnie zainteresowała ;)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, aż tak bardzo mnie nie interesuje :)
OdpowiedzUsuńCzegoś zabrakło w Twoim odczuciu, ale i tak książka wydaje mi się interesującą propozycją czytelnicza. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Przez całe moje życie nigdy nie widziałem nic, co działa tak szybko, jak dr Agbazara spell. Po tym, jak skontaktował się z DR. Agbazara, zacząłem wierzyć, że każda moneta ma dwie strony. Kiedy mój kochanek temu przysiągł nigdy nie zobaczyć mnie ponownie opuścił mnie, ale dzięki Bogu, że dzięki pomocy doktora Agbazara zrobiłem mój kochanek z powrotem do mnie w ciągu 48 godzin, a ja chcę uszkodzony innych ludzi serce, aby lekarz Agbazara te części, które znajdują się poniżej e-mail na adres: ( agbazara@gmail.com ) lub za pośrednictwem Whatsapp ( +2348104102662 ), to można zobaczyć cud dr Agbazara
OdpowiedzUsuń