niedziela, 24 listopada 2013

"Dziewczyna z aniołem"- Agnieszka Krawczyk

Autor: Agnieszka Krawczyk

Wydawca: Wydawnictwo SOL
Rok: 2012
Stron: 304



Kraków w roku 1959 żył tajemniczym morderstwem pięknej maturzystki Iwony Horn, które wzbudziło wiele emocji. Filip (notabene imienia narratora długo nie poznajemy) po wielu latach decyduje się powołać do życia bohaterów tamtych lat oraz zdradzić ciążącą mu tajemnicę…

„Dziewczyna z aniołem” jest kryminałem retro, który zaczyna się na małym, podwórku- uczniowskim światku, by potem przenieść się w większy świat. Szczeniackie żarty uruchomiają lawinę niepokojących zdarzeń, gdzie wiele rzeczy nie pasuje do całości, Filip boi się jednak prawdziwych odpowiedzi, które zaczynają wyłaniać się z mroku.

Pojawia się parada szalonych na różne sposoby postaci, na uwagę zasługuje kreacja Leona- wynaturzonego nastolatka, zafascynowanego śmiercią, makabrą i eksperymentami ponad granice dobrego smaku. To za jego sprawą Filip udał się z przerażającą wizytą do prosektorium, gdzie nagromadzone potworności i wynaturzenia skłoniły go do refleksji na temat istoty cierpienia oraz kruchości ludzkiego istnienia. Także sama Iwona okazuje się skandalistką, symbolem destrukcji. Bardzo łatwo można zejść w mroczną otchłań popełniając jeden mały błąd. Filip (choć nie tylko on), jawi mi się jako postać tragiczna, w jego wnętrzu rozgrywała się walka, ale on milczał ze strachu, braku odwagi, stąd do końca życia będzie gnębić go poczucie winy. Każdy nasz czyn pozostawia ślad- pamiętajmy o tym.

„Czułem się jak człowiek, który brnie przerażony przez gęstą mgłę, wiedząc, że otaczają go znane miejsca, lecz nie może ich rozpoznać. Nawołuje, a odpowiadają mu jedynie głosy, których nie umie rozróżnić. Błąka się więc po omacku z obawą, że nigdy nie trafi do domu.”

Utwór zahacza też zagadnienia składających się na życie społeczne, polityczne. Najważniejsze z nich to wojna hiszpańska, która poróżniła osoby mające wspólną przeszłość. Mamy tu także aparat władzy, który złapał sprawcę, który jest dla niego najwygodniejszy, nie ścigając bynajmniej prawdziwego mordercy, który chodzi bezkarnie ulicami miasta. Rzecz działa się w zbrodniczych czasach, pełnych ludzkiej niegodziwości i zdrad, gdzie w słoneczne dni miały miejsce niecne sprawy, niewidoczne gołym okiem.

Pomimo tych wielu pozytywnych aspektów wpadło mi w oko parę niedociągnięć, które może nie mają aż takiego znaczenia, ale jednak są. Mam wrażenie, że cała ta historia nie do końca realna, szczególnie kwestia pewnego skarbu oraz zniknięcia bohaterów w sprzyjających okolicznościach, pewne sploty okoliczności. Mam też małe „ale” do zakończenia, które nie wyjaśnia wszystkiego.

„Dziewczynę z aniołem” rekomenduję fanom kryminałów retro z detektywem amatorem, także tym, co chcą zobaczyć, jakie skutki mogą mieć niewłaściwe wybory oraz młodość z zdradzieckimi miejscami. Poruszanych jest tu wiele kwestii: przyjaźń, fascynacja drugą osobą, korupcja oraz dodając do tego klimat Krakowa lat 60-tych- myślę, że warto przeczytać.
OCENA: 4,6/ 6

17 komentarzy:

  1. Uwielbiam kryminały retro, więc pomimo kilku niedociągnięć, z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie lubię kryminałów retro. Wolę te bardziej współczesne, dzięki czemu bardziej namacalnie potrafię wdrożyć się w daną fabułę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już jedną książkę pani Agnieszki i z chęcią poznam kolejną :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kryminały retro ostatnio coraz bardziej mnie do siebie przekonują, więc może i ten przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O Krakowie czytam wszystko, dlatego dopiszę ten tytuł do listy "do przeczytania".

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś mega-ciekawie się nie zapowiada, ale jak wpadnie w łapy, to w sumie można by przekartkować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyzwoity kryminał retro z akcją w Krakowie? Jestem na tak;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z chęcią przeczytam w wolnej chwili:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba mi się spodoba. Rodzimy autor i kryminalny wątek...tak :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię kryminały, ale współczesne. Z retro mi nie po drodze... Gdybyś tu dała 6/6, to pewnie bym się jeszcze zastanowiła, ale skoro tak - to choć wierzę, że książka z pewnością może się podobać wielbicielom takich klimatów, to ja jednak spasuję.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś nie za bardzo mnie ona zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada się ciekawie :) Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, chociaż nazwisko kojarzę :)

    P.S. Recenzja dodana do wyzwania!

    OdpowiedzUsuń
  13. Super recenzją , bardzo się cieszę że trafiłam na twojego bloga po przynajmniej znalazłam książkę którą chcę przeczytać :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Kryminały retro zyskują coraz większą moją sympatie, ale w pierwszej kolejności stawiam Christie, być może jednak w tak zwanym między czasie uda mi się zdobyć i przeczytać tę pozycję :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...