Cykl: Magnolia [Prószyński i S-ka] (tom 3)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok: 2016
Stron: 464
W prywatnej klinice psychiatrycznej
operatywnego doktora Bargiela spotyka się niezwykła trójka pacjentów:
ekscentryczna pisarka Aurelia, prywatny detektyw Rajmund i zbuntowana
nastolatka Inez. Skazani na swoje towarzystwo, częściowo dla zabicia czasu,
częściowo w ramach terapii, rozmawiają o swoich problemach. Kiedy przychodzi
pora na Inez, ta zaczyna snuć opowieść o Magnolii, knajpie z pensjonatem w
dalekich Bieszczadach. To miejsce, gdzie zdarzają się małe cuda, takie jak
wzajemna życzliwość i bezwarunkowa przyjaźń.
Opowieść Inez rozpoczyna się w momencie, gdy pewnego sierpniowego popołudnia w Magnolii pojawia się zjawiskowo piękna kobieta, Beata. Melduje się, idzie do pokoju, a potem wychodzi na spacer i znika bez wieści. Kilka dni później do pensjonatu przyjeżdża Daniel, narzeczony kobiety. Nie rozumiejąc powodu, dla którego znalazła się w tak dziwacznym miejscu, czeka, aż Beata wróci i wszystko wyjaśni. Mija miesiąc, dwa miesiące, rok... Życie w Magnolii toczy się swoim niezwykłym trybem, a świat mężczyzny staje na głowie. Mimo to Daniel wciąż czeka.
Opowieść Inez rozpoczyna się w momencie, gdy pewnego sierpniowego popołudnia w Magnolii pojawia się zjawiskowo piękna kobieta, Beata. Melduje się, idzie do pokoju, a potem wychodzi na spacer i znika bez wieści. Kilka dni później do pensjonatu przyjeżdża Daniel, narzeczony kobiety. Nie rozumiejąc powodu, dla którego znalazła się w tak dziwacznym miejscu, czeka, aż Beata wróci i wszystko wyjaśni. Mija miesiąc, dwa miesiące, rok... Życie w Magnolii toczy się swoim niezwykłym trybem, a świat mężczyzny staje na głowie. Mimo to Daniel wciąż czeka.
„Powiedz mi więc, kim jesteś…”
W klinice psychiatrycznej
dr Bargiela w tzw. terapię duetów zostały połączone dwie skrajne osoby: ekscentryczna pisarka Aurelia oraz prywatny
detektyw Rajmund. Ona uśmierciła swojego bohatera powieści w dwudziestym
trzecim tomie i nie może sobie z tym poradzić; on zaś stracił wszystko przez
pewną pechową Melę. Do tego duetu
doczepia się Inez, zbuntowana nastolatka, cierpiąca na bezsenność, „zdana na siebie”. Dziewczyna opowiada
tamtej dwójce historię o mieszkańcach
Magnolii, pewnym Danielu, który tam dotarł i tam przez pewną kobietę,
skończyła się jego wielka podróż. Bo tam pozostał.
„Magnolia
to dziwne miejsce- niepozbierane, niedokończone…”
Jeśli
tak jak ja, nie czytaliście innych tomów o Magnolii, to z początku możecie się
pogubić w gmatwaninie ciągu imion, urywkowych historyjek, które padają w
historii Inez. Ale mimo wszystko widać, że było to miejsce, w którym każdy coś
znalazł, kiedy w jakimś momencie się pogubił.
Dla
mnie ta powieść jest niełatwa w opisaniu. Natrafiamy
na wiele nieregularności. Z jednej strony są fragmenty, które czyta się z
ogromnym zaciekawieniem. Z drugiej zaś pojawiają się niestety nużące, nic nie
wnoszące dialogi, przeszkadzające w dobrym odbiorze dygresje. Pod pewnymi
względami ta historia była przewidywalna: odkryłam kto z kim będzie, pewną
tożsamość; jednakże z kolei personalia innej osoby były dla mnie totalnym
zaskoczeniem. Dużo jest niedopowiedzeń,
co intryguje. Zakończenie to trochę zbieg przypadków, ale cała ta historia jest
niecodzienna.
„Zrobiłaby wszystko, żeby ten świat
zatrzymać.”
Mam wrażenie, że pisarka zdejmuje
tutaj jedną zwodniczą powłokę, by odkryć pod nią następną.
Historia trwa, jeszcze się nie skończyła, czeka tutaj na czytelników trochę
tajemnic i niespodzianek. Tytuł powieści nawiązuje do pewnego filmu, ta
analogia nawet przywołana jest w fabule. A jakie ma znaczenie? To musicie
odkryć. Fabuła jest bardzo wielowątkowa:
zagubienie w świecie, samotność, relacje międzyludzkie, przemoc domowa,
patologia, o marzeniach byciu dorosłą.
„Bardzo
długie przebudzenie” to nietypowa i
nieszablonowa historia o przełomach i przebudzeniu z marazmu, powrotu uczuć
i emocji; o tym, że rozmowy już nie drażnią, cisza mogłaby być gorsza. O
miejscu z niezwykłą aurą, Magnolii, „w
którym zdarzają się małe cuda”, gdzie rodzą się przyjaźnie, które nie
powstałyby gdzie indziej.
„Nie patrzą na siebie, ani się nie
oglądają.
Na nic.
Po prostu idą.”
OCENA:
5-/ 6
Hmm ja jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki. Wszystko więc przede mną.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście sprawia wrażenie oryginalnej. Chętnie sięgnę po poprzednie tomy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Trochę szkoda tych nierówności, mam też obawy przed liczbą bohaterów, nie czytałam bowiem innych książek autorki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzytałam jedynie pierwszy tom o Magnolii, ale jak na razie nie mam czasu i chęci na kontynuowanie tej serii.
OdpowiedzUsuńSeria jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńTo już wiem dlaczego ta książka mi nie szła! Bo nie czytałam poprzednich tomów ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, nie wiedziałam, że to dzieło tomowe. Trochę słabo, że polecałam to w księgarni osobom, które szukały powieści obyczajowej, bez znajomości poprzednich tomów.
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, słabo zaznaczone, że to jakaś część serii.
Usuń