Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok: 2015
Stron: 464
Do wartemborskiego pałacu, obecnie
funkcjonującego jako hotel, przyjeżdżają goście: pisarz zainteresowany historią
drugiej wojny światowej, emerytowany architekt o nienagannych manierach,
roztargniona, samotna dziewczyna, sympatyczne starsze małżeństwo, wścibska pani
Róża z mężem pantoflarzem i tajemniczy wędkarze, którzy znikają na całe dnie.
Czy ktoś z nich stoi za uprowadzeniem małej Rosalie oraz jej niani? I jaki
związek z tym incydentem ma wygrywana przez zabytkową pozytywkę stara
kołysanka?
Tę zagadkę spróbuje rozwikłać Klara, znana czytelnikom z powieści "Tajemnice Luizy Bein", jednocześnie usiłując nie zepsuć swojego obfitującego w burzliwe momenty związku z Kubą.
Tę zagadkę spróbuje rozwikłać Klara, znana czytelnikom z powieści "Tajemnice Luizy Bein", jednocześnie usiłując nie zepsuć swojego obfitującego w burzliwe momenty związku z Kubą.
Klara
ostatnio żyje w biegu, zmęczona i rozdrażniona, pracą w redakcji, kłótniami z
Kubą i przygotowywaniem pensjonatu na przybycie gości. A zbierze się ich w
pałacu cała plejada: Alex z rodziną, niemieckie małżeństwa, w tym jedno bardzo roszczeniowe,
starszy dystyngowany pan, pisarz Dębski. Na dodatek Klara ciągle natyka się na
symbole i nawiązania do tajemnic Bractwa Różokrzyżowców ukrytych w pozornie nic
nieznaczących obrazach i epizodach. Bohaterkę czekają też niemiłe zdarzenia,
ktoś ewidentnie chce ją przestraszyć. A pewnego dnia jej romantyczny wypad na
wyspę z Kubą przerywa wieść o zaginięciu małej Rosalie wraz nianią Liską. Co
się stało?
Powieść
ogólnie podobała mi się: jest i zabawnie, są i chwile grozy, trochę małżeńskich
kłótni, sporo tajemnic. Moim zdaniem jednak trochę za bardzo pisarka poszła w
stronę mistyki, masonów, przepowiedni, za bardzo fabuła w pewnym momencie
zrobiła się nierealna.
„Kołysankę
dla Rosalie” polecam ciekawym zagadkowych przepowiedni i tym, co chcą wiedzieć,
co dalej się dzieje u rodziny Beinów.
„Podobnie jest z ludźmi. Nie należy
ich słuchać, tylko dobrze się im przyjrzeć, żeby wiedzieć, jacy są naprawdę. W
środku.”
OCENA:
5-/ 6
Dla fanów autorki to na pewno lektura obowiązkowa.
OdpowiedzUsuńCzytałam chyba coś autorstwa tej pani, ale kompletnie nie pamiętam co. Więc chyba autorka mnie nie zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńNie przeszkadza mi fakt, że fabuła trochę przekombinowana. Chętnie poznam tę powieść.
OdpowiedzUsuńPrzyjemne zaczytanie się zapowiada. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Jeszcze się zastanowię nad tą lekturą :)
OdpowiedzUsuń