niedziela, 17 listopada 2013

"Przebojowa Polka w Londynie"- Ada Martynowska



Autor: Ada Martynowska

Wydawnictwo: Sonia Draga
Rok : 2012
Stron: 334


W ramach odetchnięcia od mrocznych kryminałów i emocjonujących lektur sięgnęłam po debiut Ady Martynowskiej „Przebojowa Polka w Londynie”. To perypetie emigrantki z Polski Beaty, która od kilku miesięcy pracuje w prestiżowej londyńskiej firmie public relations Berry & Spelling. Zajmuje się głównie nadszarpniętą reputacją polskiego biznesmena, nabierając wprawy w lawirowaniu, zmaga się z zjadliwą sekretarką i innymi harpiami biurowymi. A wszystko to znosi wielokrotnie zaciskając zęby, ponieważ rachunki trzeba płacić i gdzieś mieszkać. Niestety nawet w domu nie ma spokoju- pełne fanaberii współlokatorki dają się jej we znaki. Ale gdy wpada jej w oku przystojny kolega z pracy, Richard, wydaje się, ze los w końcu zaserwował jej dobrą kartę… Jednak do szczęśliwego finału Beata trochę jeszcze przeżyje: „ekscytujące” randki, niejeden raz uraczy się alkoholem, ponieważ na trzeźwo by nie wytrzymała mentalności Anglików. Tak nawiasem mówiąc, to jej upodobanie do alkoholu nie przypadło mi do gustu- jakieś takie stereotypowe. Natomiast w jej kreacji spodobała mi się jej niezależność, nie udawanie kogoś, kim nie jest i iście słowiański temperament- w kontraście do flegmatycznych Anglików.

„Londyn pozwolił jej dorosnąć i poszerzyć horyzonty, ale pobiera ciężki haracz za przyzwolenie na trwanie na swoim terytorium.”

Tejże lekkiej pozycji wadą jest przewidywalność, ale zabawne sytuacje i obraz polskiej emigracji w Anglii mogą sprawić, że stanie się ona niezłą pozycją na zrelaksowanie. Ukazuje także, że rzeczywistość zwykle odbiega od naszych wyobrażeń- sytuacje, które powinny być pełne uroku są męczące, ale też te wydawałoby się beznadziejne okazują się szczęśliwymi.

Dodam jeszcze, że przydatną sprawą jest spis na początku występujących osób w książce- zawsze można szybko zerknąć kto kim jest.

OCENA: 3,5/6
 

18 komentarzy:

  1. I dobrze, że sięgnęłaś po coś lżejszego, od tych kryminalnych powieści można się nabawić mrocznego nastroju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, trzeba sobie robić przerywniki w postaci innych książek.

      Usuń
  2. Raczej na tę książkę się nie skuszę, mam już taką listę książek do przeczytanie, że z tej zrezygnuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przewidywalność to coś, co jednak nieco odstrasza...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię przewidywalnych powieści, wyjątkiem są jedynie romanse, dlatego nie skuszę się na tę książkę tym bardziej, że na razie mam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę tu jest romansu i randkowania. Namawiać Cię nie będę, są lepsze książki.

      Usuń
  5. Przewidywalność to duży minus. Nawet w powieści, która ma być tylko miłym przerywnikiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. 3/6 - taka ocena to nie żadna rewelacja :) /monweg

    OdpowiedzUsuń
  7. Przewidywalność to rzeczywiście negatywna cecha. Jednak dałabym szansę tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie spodobała mi się ta książka. Wspomniana przez Ciebie przewidywalność, nadużywanie przez główną bohaterkę alkoholu i różne irytujące sytuacje...oczekiwałam czegoś lepszego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się na nic extra nie nastawiałam i dobrze, bo się nie rozczarowałam. Choć mogło być sporo lepiej.

      Usuń
  9. Tego typu lekkie lektury zwykle cechuje przewidywalność. Tym razem chyba spasuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaciekawiłaś mnie tą lekturą : ) Jak będę miała okazję przeczytać to nie będę zastanawiała się tylko przeczytam :D
    Pozdrawiam i zapraszam : )

    OdpowiedzUsuń
  11. Troszkę mam mieszane uczucia do tej książki, ale nie mówię nie. Być może kiedyś ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tym razem książka nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Temat ciekawy, ale chyba niezbyt dobrze ujęty i pomysł nie do końca wykorzystany, póki co spasuję.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...