poniedziałek, 10 lutego 2014

"Zgoda na szczęście"- Anna Ficner-Ogonowska



Autor: Anna Ficner-Ogonowska

Wydawca: ZNAK
Rok: 2013
Stron: 460


Już na wstępie powiem, że nie czytałam poprzednich tomów, jakoś tak się złożyło, że akurat ten trzeci wpadł mi w ręce. Trochę pewnie straciłam z lektury od samego początku, ale może uda mi się nadrobić poprzednie części.

Hanka martwi się o siostrę, z której wychodzą lęki emocjonalne po porodzie synka, chęć udowodnienia, że różni się od swojej matki. Ona natomiast zmaga się z ciężarem zatajania rzeczywistości- pewnym sekretem rodzinnym oraz uczy się cieszyć chwilą obecną nacechowaną bliskością Mikołaja. Czuje się jak tchórz z dobrymi intencjami.

Moje wrażenia są raczej pozytywne, chociaż mam zastrzeżenia: miejscami powiewało dłużyzną, zbytnim spokojem. Jak dla mnie brakuje pogłębionej charakterystyki Hanki (nie wiem, może było to wcześniej zrobione), co mnie zdziwiło, bo to głównie na niej jest skoncentrowana ta opowieść. Polubiłam natomiast Dominikę, która rozbraja bezpretensjonalnością, wielowątkowym sposobem mówienia, która w każdej sytuacji jest sobą. Pozostali są dobrzy, sympatyczni, prawdziwi, jakby z sąsiedztwa, nie ma żadnego czarnego charakteru.

Pisarka przemyciła wiele trafnych, życiowych spostrzeżeń, jak to: w życiu nie można udawać, bo szkoda czasu na udawanie. Z tej historii przebija wiara, że jutro będzie lepiej, że się przezwycięży cierpienie, strach o bliskich, swoje demony. Trzeba podejmować wysiłki, ponieważ bezczynność to największy ludzki błąd. To ciepła, pogodna, miejscami smutna opowieść, która mówi, że nie ma zamkniętej drogi do szczęścia. Trzeba się na nie zgodzić, zapamiętać bezcenne chwile spędzane w gronie rodziny, przyjaciół, wspierać się z całych sił- bo raz się jest pocieszanym, a raz ty musisz wesprzeć.

„Życiowa szachownica uczuć. Białe i czarne pola, po których należało się poruszać niezależnie od tego, na jakim kolorze przyszło się zatrzymać.”


16 komentarzy:

  1. Od dawna marzę o tym, aby poznać twórczość tej autorki i mam nadzieję, że kiedyś będzie mi to dane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo "zapóźniona" jeżeli chodzi o książki polskich pisarek. Muszę to nadrobić. Nawet już zaczęłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę od dawna mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę wreszcie przeczytać coś tej autorki :D
    Pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie miałam okazji czytać nic tej autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mieszane uczucia mam względem tych książek, ponieważ teoretycznie bardzo chcę je przeczytać, ale coś czuję, że mogę się rozczarować, dlatego jeszcze poczekam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewniam wszystkich,że nie rozczarujecie się czytając książki tej autorki. Osobiście polecam :> jestem we wszystkich tych częściach zakochana :)

      Usuń
  7. Muszę w końcu wziąć się za pierwszy tom, który leży grzecznie na półce od długiego czasu...

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja koleżanka bardzo lubi tę autorkę, ale ja jakoś nie jestem przekonana. Chyba nie trafiają do mnie takie lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie niestety nie ciągnie do autorki, dlatego chyba podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Żałuj, że nie czytałaś poprzedniczek, bo wydaje mi się, że Twoja ocena byłaby wtedy nieco wyższa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to może uda mi się przeczytać, poznać bohaterów od początku i przeczytać, co się u nich działo :)

      Usuń
  11. Tak zdecydowanie warto nadrobić poprzednie części, dużo rzeczy samo się wtedy poukłada i wyjaśni :)
    szczerze polecam całą serię

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo polubiłam książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Sama czasem lubię sięgać po takie lekkie, kobiece powieści ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Martwi mnie ZNAK. Nie podoba mi się zmiana profilu wydawniczego.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...