Gatunek: Dramat, kryminał
Rok: 2010
Jaki jest najbardziej błyskotliwy
detektyw w XXI wieku?
Serial
Sherlock
(produkcji BBC) to nowa wersja przygód angielskiego detektywa Sherlocka Holmesa
i jego towarzysza doktora Watsona w XXI wieku.
Sherlock
grany przez Benedicta Cumberbatcha to nietowarzyski,
arogancki, przenikliwy detektyw, który poślubił pracę. Nie wiadomo co się roi w
jego głowie, nie zdradza wszystkiego nawet Watsonowi. Oschły- tak, ale czy
przejmowanie się czymś i lament by w czymś pomogło? Ekscentryczny- John
otwierając lodówkę może znaleźć różne specjały, niekoniecznie do jedzenia.
Potrafi zaryzykować swoje własne życie, by dowieść swej racji. Dowody
oczywiście są pod nosem, ale podczas gdy inni patrzą, on widzi. Uwielbiam gdy
mówi „nudy” to oho, zaraz się coś wydarzy. To bohater, ale nie gra bohatera-
subtelna różnica, ale istotna.
„Ja to nie naród.”
Watson,
który przybywa do Londynu z wojny, szuka lokalu do zamieszkania i los styka go
z Sherlockiem. Okazuje się, że wcale nie potrzebuje chodzić o kulach, antidotum
stanowi jego nowy współtowarzysz oraz uczestnictwo oraz potem opisywanie
przygód na blogu. Oboje zresztą na tym zyskują, stając się towarzyszami na
dobre i na złe- idealnie uzupełniający się duet. Pociągają ich detektywistyczne
zagadki i niebezpieczeństwo, łączy żądza przygód.
„Kiedy wykluczy się niemożliwe,
wówczas to, co pozostanie, choćby najbardziej nieprawdopodobne musi być prawdą.”
Jeden z moich ulubionych cytatów także pada z ust Sherlocka, przy którejś z
przygód.
Oczywiście
nie zabraknie innych bohaterów. Urocza pani gospodyni, inspektor Lestrade, brat
Sherlocka- Mycroft- piastujący wysokie stanowisko w rządzie oraz arcywróg, bo w
każdej bajce jest potrzebny porządny łotr: Moriarty, przeciwnik godny samego
detektywa; a także Irena Adler: bardzo dobra postać kobieca w tym serialu.
Niesamowite
wrażenie robią kadry w tym serialu: flesz na szczegóły, interesująco
wyświetlane treści otrzymywanych SMSów, „mapy pamięci” Sherlocka. Poza tym
jeden odcinek trwa jak film 1,5 godziny, choć szkoda, że na razie jest tak mało
odcinków ( 3 sezony po 3 odcinki).
Historie
przedstawione w serialu są zaczerpnięte z powieści Doyle'a, jednak
przedstawione w nowoczesnej, oryginalnej i świeżej formie. Sherlock z Baker
Street świetnie został zaadaptowany do XXI wieku z nowoczesną techniką i
aktualnym życiorysem. Przygody mimo, że znane i tak zaskakują, intrygują,
zarówno wywołują dreszczyk emocji (nie zabraknie też humorystycznych akcentów),
stąd serial polecam każdemu, nie tylko fanom angielskiego detektywa.
OCENA: 5,8/6
Słyszałam o tym serialu, jednak nie miałam przyjemności obejrzeć żadnego odcinka. Szkoda, bo zapowiada się bardzo ciekawie:)
OdpowiedzUsuńJa chyba jako mniejszość nie lubię Sherlocka. Czuje awersje do tej postaci już od wczesnych lat dzieciństwa, kiedy musiałam go oglądać, bo tato za nim przepadał.
OdpowiedzUsuńRozumiem, tak to nieraz niestety jest, jak coś jest przymusem to nie trafia w gusta.
UsuńPonoć świetny ten serial. Ale jakoś się z nim rozminęłam :)
OdpowiedzUsuńmonweg
Serial jest bardzo dobry, chociaż trzecia seria trochę mnie zawiodła;) W każdym razie - dawno nie bawiłam się tak dobrze podczas seansu;)
OdpowiedzUsuńJa też się dobrze bawię oglądając :)
UsuńA z ciekawości obejrzę jeden odcinek. Może się wczuję...
OdpowiedzUsuńWlaśnie zaczęłam oglądać pierwszy sezon i już mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Ja na razie nie rozpoczynam żadnych nowych seriali ;P
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam któryś odcinek i przypadł mi do gustu, ale jak na razie nie znalazłam zbyt wiele czasu na zaznajomieniem się w pełni z tym serialem : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :>
muszę w końcu obejrzeć choć jeden odcinek, bo sama zapowiedź serialu mnie nie zachęca...osobiście oglądam Elementary i polecam bardzo
OdpowiedzUsuńWidziałam jeden odcinek, nie przypadł mi do gustu, dla mnie Holmes ma łobuzerską twarz Roberta Downey'a Juniora z filmów Guy'a Ritchie'go.
OdpowiedzUsuńCóż jak mogę powiedzieć ponad to, ze uwielbiam ten serial :)
OdpowiedzUsuńZupełnie pochłonęło mnie czytanie... Do oglądania filmów jakoś nie mam weny, ale fajnie poczytać i nieco "oświecić się" również w tym temacie.
OdpowiedzUsuńTyle czasu chodzę koło tego serialu i nie mogą się przekonać do obejrzenia. Chyba jestem jakaś dziwna, bo kupuję Sherlocka z akcją w wiktoriańskim Londynie.
OdpowiedzUsuń