Wydawca: Novae Res
Rok: 2013
Stron: 304
Historia jak z komiksu, walka ze
złem i gorący romans.
Melissa
Mallory, dziennikarka śledcza wytrwale zbiera materiały do artykułów, które
dotyczą plagi nowych narkotyków, które zaatakowały Los Angeles. Pisze także
książkę na kanwie pojawiającego się nocą tajemniczego, zamaskowanego mężczyzny,
obrońcy uciśnionych i niewinnych, Nocnego Łowcy.
Nowym
szefem Melissy zostaje James Maseratti, charyzmatyczny multimilioner, który
nienawidzi ślepego poddaństwa, a ceni odwagę i szczerość. Za pogardliwym
uśmieszkiem skrzętnie ukrywa swoje uczucia oraz przeszłość z dręczącymi go
zjawami. Zabawna i zadziorna, mająca własne zdanie Melissa zaczyna go
denerwować, i nie tylko… To mężczyzna ze skołataną duszą, która nie może
znaleźć ukojenia, czy odważy się o pewnych sprawach opowiedzieć dziewczynie?
Miedzy nimi buzuje: złość, pasja, pragnienie.
Fabułę
urozmaica dwutorowa narracja, z punktu jej i jego. Ale naprawdę słabym punktem
tej historii jest przewidywalność: akcji, bohaterów. Dziwi fakt, że Melissie
umyka coś ważnego- tożsamość pewnej osoby, ale cóż na tym polega ta historia,
żeby ona jakiś czas nie wiedziała. Jednakże parsknęłam śmiechem, poczułam nutkę
emocji- w sumie niezła lektura. Zakończenie jest takie, że pisarka zostawiła
sobie otwartą furtkę do kontynuacji.
„Obrońcę
Nocy” warto poznać, jeśli pociągają nas historie rodem z komiksów o
tajemniczych bohaterach oraz historie miłosne. Obawiam się, że czytelnikom o
innych gustach ta książka może nie przypaść do gustu.
OCENA:
4,6/ 6
Książkę czytałam, ale to pewnie już wiesz :)) Mnie się ona bardzo podobała, ponieważ przypomina mi mój ulubiony film: ''Pod osłoną nocy''.
OdpowiedzUsuńWiem, pamiętam Twoją recenzję.
UsuńTwórczość tej autorki nadal przede mną. Muszę w końcu ją poznać.
OdpowiedzUsuńObawiam się, że mogę być właśnie taką czytelniczką z innym gustem, ale tego się dowiem dopiero, gdy spróbuję się z tą lekturą zmierzyć. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już co nieco o tej książce i myślę, że się na nią kiedyś skuszę.
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała, bo już jakiś czas temu przejrzałam kilka jej niezłych recenzji :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i bardzo mi się podobała :) Jestem ciekawa czy powstanie druga część. Autorka nie mówi nie :P
OdpowiedzUsuńPóki co sobie odpuszczę z uwagi na to, że nie przepadam za przewidywalnymi książkami :-)
OdpowiedzUsuńhistorie rodem z komiksów i bohaterzy jak najbardziej, historie miłosne już mnie, ale nie mówię nie, może to dobra lektura na chwilę wytchnienia
OdpowiedzUsuńLubię historie jak z komiksów, ale podejrzewam, że nie w takim wydaniu. Poza tym, to wszystko już było...inspiracja pomysłami innych jest zbyt wyraźna;)
OdpowiedzUsuń