Wydawca: Zysk i Sk-a
Rok: 2011
Stron: 296
Nietrudno być fałszerzem, jeśli
jest się mistrzem.
Trudniej uciszyć własne sumienie, nim ktoś zrobi to na zawsze.
Festyn archeologiczny w Biskupinie co roku przyciąga tłumy. Antropolog Ewa Zakrzewska właśnie tutaj zamierza spędzić urlop. Detektywa Krzysztofa Sobolewskiego sprowadza do Biskupina warszawskie śledztwo. Nie spodziewają się, że łużycka osada stanie się miejscem zbrodni. Jednak w szuwarach nad pobliskim jeziorem znalezione zostaje ciało Jakuba Mroka – mistrza złotnictwa, specjalisty od dawnej biżuterii i doskonałego fałszerza.
Ewa i Krzysztof mają mało czasu by odnaleźć mordercę i poznać motywy zbrodni. Czy w opowieści starego strażnika zamku w Gołuchowie znajdą odpowiedź na pytanie, co jest cenniejsze od ludzkiego życia?
Trudniej uciszyć własne sumienie, nim ktoś zrobi to na zawsze.
Festyn archeologiczny w Biskupinie co roku przyciąga tłumy. Antropolog Ewa Zakrzewska właśnie tutaj zamierza spędzić urlop. Detektywa Krzysztofa Sobolewskiego sprowadza do Biskupina warszawskie śledztwo. Nie spodziewają się, że łużycka osada stanie się miejscem zbrodni. Jednak w szuwarach nad pobliskim jeziorem znalezione zostaje ciało Jakuba Mroka – mistrza złotnictwa, specjalisty od dawnej biżuterii i doskonałego fałszerza.
Ewa i Krzysztof mają mało czasu by odnaleźć mordercę i poznać motywy zbrodni. Czy w opowieści starego strażnika zamku w Gołuchowie znajdą odpowiedź na pytanie, co jest cenniejsze od ludzkiego życia?
Pewien
archeolog i złotnik, Jakub Mrok wiódł zdyscyplinowane życie, do momentu gdy
przyjął zbyt dobrze płatne zlecenie. Śmiertelne zlecenie. Jego przyjaciółka
Ewa, która przyjechała do oblężonego Biskupina na festyn dowiaduje się o jego
śmierci. Dodatkowo niepokoją ją inne sprawy: przed śmiercią Mrok dał jej coś na
przechowanie, przedmiot, dla którego inni mogą nawet zabić. Ewa, samotna,
bystra, młoda kobieta, która utraciła sens życia, ulega chwilowym nastrojom i
wikła się w relacje z byłym mężem Tomaszem. Po wyjściu z więzienia chce on
wciągnąć byłą żonę w jakiś podejrzany interes. Natomiast Krzysztof Sobolewski
próbuje zrozumieć, co łączy warszawskie śledztwo z wydarzeniami w Biskupinie oraz
czy to, co ukrywa stary strażnik zamku może wyjaśnić motywy zbrodni.
Oprócz
wątku kryminalnego mamy też prywatę bohaterów. Bo Krzysztof i Ewa przyjaźnią
się, ale wydarzenia i jej decyzje wystawiają to na próbę. A jego paskudne
samopoczucie sprawia, że ręka leci mu w kierunku czyjejś twarzy. Wprawdzie
dostaniemy też zaskakujące wydarzenia (ale i przewidywalne), oszustwa czy też
pewnego dramatyzmu (tj. walki o życie), ale przyznam, że jakoś ten kryminał nie
wzbudził we mnie większych emocji i obawiam się, że za jakiś czas zniknie z
mojej pamięci. Postacie zbyt papierowe, szablonowe, autorka nie skupia się na
ich psychice, lecz by przedstawić wydarzenia i opowiedzieć o tajemnicach z
przeszłości dotyczących zaginionych antyków.
„Śmiertelne
zlecenie” to dobry kryminał, mówiący o tym, że układów, z których trudno się
wycofać, lepiej unikać oraz, że dociekliwość może być zgubna. Także chciwość. Mogę
polecić tym, co mają ochotę na kryminał
w wersji light.
„Gdyby go zapytano, czego boi się
najbardziej, powiedziałby, że rozczarowania. Nie przyszłoby mu do głowy, by
powiedzieć śmierci.”
OCENA:
4,5/ 6
Kryminał w wersji light? W sumie czemu nie? Zawsze to jakaś miła odskocznia do przerażających thrillerów.
OdpowiedzUsuńCzytałam inna książkę tej autorki i wiem, że jej proza mnie satysfakcjonuje. Kryminał w wersji light, na dzisiejszy dzień jest idealny.
OdpowiedzUsuńO, a jaką czytałaś?
UsuńAutorka mi nie znana, więc muszę przekonać się co ma do zaoferowania swoim słowem. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. :)
OdpowiedzUsuńZawsze jestem za przeczytaniem dobrego kryminału ;)
OdpowiedzUsuńHmm, w sumie jak znajdę w bibliotece to czemu miałabym się nie skusić?
OdpowiedzUsuńCzyli nie jest źle... a mnie odstraszyła już sama okładka;)
OdpowiedzUsuńNie, nie jest. Chociaż przerażającą by ją nie nazwała.
UsuńBardzo podobają mi się okoliczności zagadki - kryminały z wątkami archeologicznymi bardzo lubię. Sporo czytałam o Biskupinie, to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńTa, to urozmaicenie fabuły, choć temat jakoś nie jest specjalnie dogłębnie przedstawiony, bo w końcu to lekki kryminał.
Usuńnie najgorsza fabuła, ale kryminałów w wersji lżejszej ostatnio naczytałam się sporo...teraz mam ochotę na krew;DD
OdpowiedzUsuń