Wydawca: W.A.B
Rok: 2006
Stron: 352
Major Anastazja Kamieńska,
studiując na ekranie komputera plan Moskwy, odkrywa niezwykłą prawidłowość:
kropki wyznaczające obszar o najwyższej przestępczości tworzą pętlę. Łączy się
z nią druga pętla dla odmiany zakreślająca rejon, w którym przestępczość jest
bardzo niska. Obie układają się w kształt poziomej ósemki -znak
nieskończoności...Na styku pętli znajduje się pewien instytut, w którym
prowadzone są tajemnicze eksperymenty. Czy doświadczenia naukowców mają coś
wspólnego z odkryciem Kamieńskiej? W liście pozostawionym przez pracownika
instytutu, który po zamordowaniu ukochanej żony popełnił samobójstwo, jest
zdanie: Wszystko wypływa z nieskończoności zła ..
Kolejny
przeze mnie przeczytany kryminał Marininy z serii o Anastazji Kamieńskiej. Tym
razem jakby są z pozoru oddzielne sprawy- zaczyna się od szantażu pewnego małżeństwa,
co łączy się potem w zaskakujący sposób z zabójstwem dyrektora, a w końcu z
samobójstwem pracownika moskiewskiego instytutu badawczego. A tam pojawia się tajemnicze urządzenie ze sprzężeniem
zwrotnym.
Kamieńska wyciąga wnioski,
analizuje informacje, dzięki bogatej wyobraźni, nie daje
sobie wcisnąć kłamstwa. W powieści został ukazany jej tok myślenia, stąd też
mogą być zawiedzeni wielbiciele brawurowej i szybko pędzącej akcji. Śledztwo
prowadzone przez milicję idzie powoli, trudno wykluczyć osoby z kręgu
podejrzanych, a sam przestępca jest podstępny i sprytny. Interesujące są metody śledcze stosowane przez Docenko (jednego z milicjantów),
który korzysta z tego co w kryminalistyce nazywa się „pobudzeniem związków
skojarzeniowych”, dzięki czemu pod jego kierunkiem świadkowie przypominają
sobie istotne rzeczy. Złowrogi wydaje się fakt, że teren, na którym w Moskwie
były popełniane przestępstwa lub zachodziły agresywne zachowania tworzy cyfrę „ósemkę”.
„Kto ma cyjanek, ten zabił. Proste.”
Mamy
sporo bohaterów. Cynicznego łajdaka o nielegalnych posunięciach, pewnego samotnika,
kapryśną dziewczynę, samotną kobietę, która zrobi wszystko dla kochanki. Ludzie
ze „szkieletami” w szafie, starannie ukrywanymi sekretami. Ogniwem między nimi
jest zbrodnia. A sama Kamieńska znajdzie się na celowniku przestępcy, przez co
przeżyje chwile strachu.
Kryminał
z interesującymi powiązaniami, która stawia bardziej na logikę rozumowania
śledczych niż dynamiczną, efektowną akcję. Poza tym pisarka przedstawia obraz współczesnej codzienności w Rosji.
Racji ma trochę bohaterka, gdy neguje i porównuje działania aparatów
sprawiedliwości, gdy zostanie zamordowany ktoś sławny, a zwykły „zjadacz chleba”.
Na uwagę zasługuje też zakończenie z ponurym akcentem.
OCENA:
5/ 6
Zapowiada się interesująco, choć nic jeszcze nie czytałam tej autorki.
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowała mnie ten cyniczny łajdak o nielegalnych posunięciach :) No cóż, nic na to nie poradzę, że złe charaktery mnie przyciągają :) W każdym razie mam ochotę zapoznać się z tą książką, więc popytam się o nią w mojej bibliotece.
OdpowiedzUsuńPolubiłyśmy się z Marininą dzięki "Kolacji z zabójcą", innych książek jeszcze nie czytałam, ale przypuszczam, że to tylko i wyłącznie kwestia czasu, zwłaszcza, że przymierzam się do czytania pisarki w języku rosyjskim :)
OdpowiedzUsuńW oryginale bym się nie pokusiła, natomiast przetłumaczonych przeczytałam prawie wszystkie.
UsuńWspółczesna Rosja i dobry kryminał. Tak, to zdecydowanie książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńNiezwykły pomysł... Zaintrygowało mnie to. Bo czy ktoś mógł specjalnie próbować stworzyć taki wzór, "posługując się" przestępcami?;)
OdpowiedzUsuńChciałabym poznać kryminały tej autorki.
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka lat temu książkę tej autorki, ale nie pamiętam tytułu. Jednak doskonale pamiętam, że jej styl nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy. Zwykle nie sięgam po kryminały rosyjskie, ale tym razem może się skuszę.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś sięgnąć po kryminały tej pisarki :)
OdpowiedzUsuń