sobota, 27 września 2014

"W cudzym domu"- Hanna Cygler

Autor: Hanna Cygler

Wydawca: Rebis Dom Wydawniczy

Rok:2013
Stron: 336



Lata osiemdziesiąte XIX wieku. Los rzuca Joachima Hallmana (von Eistetten), Luizę Sokołowską (Roisier) i Dmitrija Szuszkina do Warszawy. Każdy z nich chce tu rozpocząć nowe życie. Tymczasem Joachim na skutek donosu zostaje osadzony w Cytadeli. Grozi mu szubienica, a w najlepszym razie wywóz na Sybir, gdyż śledztwo prowadzi specjalny wysłannik carski, radca Szuszkin. Nienawidzi on wszystkiego co polskie. Do czasu...

Akcja książki rozgrywa się w XIX wieku i koncentruje się w głównej mierze na perypetiach bohaterów: Joachima i Luizy. On, ze szlacheckiej rodziny opuszcza rodzinny dom, to samo spotyka dziewczynę (pół Polkę, pół Francuzkę), która perfidnie oszukana przez matkę co do przeszłości (która rozsypała się jak domek z kart), prawie porwana, a na dodatek zmuszana do niechcianego małżeństwa, przebiegle wprowadza w życie swój sekretny plan. Mamy także radcę Szuszkina, wysłannika cara w Polsce, który nie może się przyzwyczaić do warunków naszego kraju.

„W tym Nadwiślańskim Kraju wszystko było inaczej- nawet jedzenie, które zamiast od razu trafiać do żołądka, osadzało się między zębami.”

Okazuje się, że Luiza i Joachim kilka lat później spotykają się w domu państwa Lubeckich, gdzie Luiza jest opiekunką młodszych dzieci i przyjaciółką ich córki Rozalii, a Joachim (pod innym nazwiskiem) przyjacielem jednego z synów właścicieli domu. Dalej dużo się dzieje, dodam, że panowie spiskowali by obronić kraj przed zaborcą- co sprawiło, że Joachim wylądował w więzieniu i poznał co to farsa procesowa. A Luiza? W tym cudzym domu nie może sobie pozwolić na okazywanie emocji, w tym zawiedzionej miłości, bo jest obca. Niedomówienia i wiele nieporozumień rozdzieli bohaterów, pchnie ich do zdrady, do niewłaściwego postępowania, do krzywd, wzajemnej nienawiści i żalów.

Zapoznanie z treścią książki utrudniało jak dla mnie nieumiejętnie poprowadzone przez pisarkę skoki czasowe, niechronologiczne poznawanie faktów z życia bohaterów-zwykle mi to nie przeszkadza, bo dodaje to tajemnicy, ale tutaj bardzo mnie to irytowało. Generalnie pomysł na książkę: romans z elementami obyczajówki plus wątki sensacyjno- politycznie jest ciekawy, ale tutaj trochę „utonął” w powodzi dziwnych wydarzeń, nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności, nadmuchanej akcji, które apogeum osiąga w chaotycznym zakończeniu. Historia skończyła się tu jakoś nagle, zbyt szybko, bez dobrej puenty. Rozczarować może też brak oddanego rysu historycznego- wprawdzie akcja dzieje się podczas zaborów, ale tamtejsze realia nie zostały wiernie przedstawione. Dla odmiany podobało mi się ukazanie nierzadko skomplikowanych relacji między bohaterami, ich przemiana, to jak cudze domy, a brak własnego miejsca; brak zrozumienia, miłości i w sumie bezpieczeństwa wpłynął na ich postępowanie. Także ich walka z przeciwnościami losu.

Osobiście raczej nie stanę się fanką prozy Hanny Cygler, ale może mogę ją wskazać czytelniczkom, które chcą poczytać o romansowych perypetiach bohaterów. Uprzedzam jednak, nie jest to literatura wysokich lotów, moim zdaniem zawiera w sobie trochę niedociągnięć.
OCENA: 4,3/ 6



9 komentarzy:

  1. Mam w planach twórczość tej autorki, ale wolałbym zacząć z nią przygodę od innej jej powieści, gdyż powyższa średnio mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  2. O! Szkoda, że tak zepsuto dobry pomysł...

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tej pory czytałam jedną książkę tej autorki i jej proza przypadła mi do gustu. Z chęcią więc przeczytam i tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Swego czasu zastanawiałam się nad tą książką. Sprowadziłaś mnie na ziemię choć nadal się zastanawiam, czy po nią nie sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak bardzo nie lubię niedopracowanych książek:/

    OdpowiedzUsuń
  6. Koszmarna jest ta autorka! niedawno zmęczyłam inną jej książkę i było to bardzo nudne i męczące zajęcie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki. Ale mam w domu "Grecką mozaikę".

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam ochotę na lekturę tej książki, ale po Twojej recenzji stwierdzam, że to powieść nie dla mnie. Dziękuję, bo oszczędziłaś mi trochę czasu, który mogę przeznaczyć na lepszą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. i ja się nie stałam jej fanka niestety...pisze dla mnie "za płasko" przynajmniej takie mam wrażenie po Głowie Anioła

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...