Wydawca: Sonia Draga
Rok:2011
Stron: 544
Fascynująca historia
niewiarygodnego awansu Marty Skowrońskiej, córki chłopa pańszczyźnianego z
Inflant, która została pierwszą sprawującą realną władzę carycą Rosji.
Towarzyszyła Piotrowi Wielkiemu w niezliczonych kampaniach wojennych i urodziła
mu tuzin dzieci, godząc się z przedwczesną śmiercią większości z nich. Walczyła
o Piotra, kochała go i oszukiwała – caryca Katarzyna była kobietą o niezwykłej
sile.
Doskonały portret psychologiczny prostej, ale bardzo inteligentnej, gotowej na wszystko i sprytnej kobiety, która różnymi trikami przez ponad dwadzieścia lat trzymała u swego boku najpotężniejszego władcę Rosji, tylko pozornie pozostając w cieniu.
Doskonały portret psychologiczny prostej, ale bardzo inteligentnej, gotowej na wszystko i sprytnej kobiety, która różnymi trikami przez ponad dwadzieścia lat trzymała u swego boku najpotężniejszego władcę Rosji, tylko pozornie pozostając w cieniu.
To
historia niewiarygodnego awansu, a zarazem lęku o przetrwanie. Od pewnego
spotkania nad rzeką, które będzie miało późniejsze konsekwencje, zapieczętuje
los Marty Skowrońskiej. Jej życie to było pasmo nieszczęść, cierpień,
upokorzeń, ale też miłości, nadziei i triumfu. Zawsze inteligentna, odważna,
szybko straciła niewinność, stała się wyrachowana. Dane jej było zostać żoną
cara Wszechrusi, matką jego dzieci, z których większość nie żyła długo-
szczególnie Carowi doskwierał brak dziedzica (miał tylko syna Aleksego z
pierwszego małżeństwa). A co łączyło tę parę władców? Miłość, przywiązanie,
zależność, pożądanie. Zdumiewające: caryca nigdy nie nauczyła się czytać. Z
czasem dusza jej została rozdarta. Ale „jedna
kobieta została posłusznie w Mon Plaisir przy tym nienawistnym spektaklu i jego
uczestnikiem. Na zawsze należała do Piotra.” Kochała, może za mocno i z
pewnymi decyzjami musiała żyć do końca swych dni.
Innym,
ważnym bohaterem jest sam car Piotr. Przerażająco okrutny, jednak silnie
przywiązany do Katarzyny, która kołysała go, gdy miał koszmary. Krew na jego
rękach i na placu Czerwonym nigdy miała nie zostać zmazana. Umarł, nie
pozostawiając dziedzica rosyjskiego imperium.
W
„Carycy” dużo się dzieje, także w życiu Katarzyny. Kolejne strony opisują także
rozpustę, pijaństwo, okrucieństwo, biedę i wyzysk w Rosji i krajach im
podległych.
Fani
beletrystycznych, historycznych powieści nie powinni być zawiedzeni. Mnie samej
historia carycy wprawdzie zbytnio nie zachwyciła (nie zapałałam do niej
sympatią, ani do żadnej innej postaci), nie odczułam jej wyjątkowości. Nie
wiele tu piękna czy subtelnego stylu, miejscami raziła mnie prostackość
zachowań czy opisów. Ale dla poznania losów carycy jak najbardziej warto.
OCENA:
4,7/ 6
Sama nie wiem, może kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńSięgnęłabym po tę książkę tylko dla poznania losów carycy.
OdpowiedzUsuńBardzo sporadycznie sięgam po powieści historyczne, ale to już zapewne sama dobrze wiesz. Dlatego i tym razem nie skuszę się na niniejszą pozycję, choć cieszę się, że mimo kilku uwag i zastrzeżeń, przypadła Tobie jednak do gustu.
OdpowiedzUsuńLubię czytać o silnych kobietach i z chęcią poznam i tą :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam o carycy :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo interesująca lektura. Będę miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nieźle wybielili Katarzynę. Ciekawe, czy opisano jej stosunki seksualne z koniami...
OdpowiedzUsuńNie było niczego takiego, ale były "inne" fragmenty, niestety nie wczytywałam się w nie bardzo. W sumie z początku Katarzyna budziła we mnie sympatię i współczucie, a potem już coraz mniejsze, aż na końcu może nawet niesmak.
UsuńChętnie dowiem się czegoś więcej o carycy, zapowiada się dosyć ciekawa książka historyczna.
OdpowiedzUsuń