Wydawca: Kobra Media
Rok: 2007
Stron: 392
„Zapalniczka”
to powrót do humorystycznych kryminałów
p. Chmielewskiej, jej fani znajdą tutaj znany schemat: pomyłki, niecodzienne
pomysły bohaterów (często absurdalne), które utrudniają prace policji, zabawne
dialogi, niejednego nieboszczyka.
Kiedy
Joanna wraca do domu z podróży orientuje się, że zniknęła jej stołowa
zapalniczka. Podejrzanym o kradzież, jest ogrodnik- hochsztapler, który jednak
został zamordowany.. Na miejsce zbrodni przybywa ambitny komisarz policji,
który natrafia na ślad który prowadzi go do wielu miejsc, w tym do „szajki”
Joanny. I tak zaczyna się polka z przytupem: tworzone jest alibi na
niepopełnienie zbrodni, ruszają kryminalne plany i posunięcia. Niewinni jak
lilijki białe bohaterowie okłamują policjantów, oczywiście w dobrej wierze. A
upór w sprawie zapalniczki przerasta wszystko- przecież w przyrodzie nic nie
ginie.
„Wszyscy później uznali, że miał
jasnowidzenie. A jeszcze później zwątpili, czy przydatne.”
Styl
charakterystyczny dla pisarki: dużo neologizmów, zabawnych dialogów, ironii i
czasem czarnego humoru. Dzieje się sporo, ponieważ wszyscy bardzo się starają. Książkę
czyta się w miarę szybko, jest to łatwa i lekka lektura, wątpię by kogoś
skłoniła do refleksji, jej głównym celem jest danie rozrywki. Niczym mnie w
sumie nie zaskoczyła, okazała się być taka jak oczekiwałam. Mogę polecić fanom
twórczości p. Chmielewskiej.
OCENA:
4/ 6
Bardzo lubię twórczość Chmielewskiej, a tego tytułu jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńW czasach szkolnych chętnie zaczytywałam się w książkach tej autorki, ale teraz jakoś mi z nimi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńJa też wcześniej więcej czytałam jej książki, prawie mam wszystkie przeczytane.
UsuńDawno już nie czytałam Chmielewskiej, a tego tytułu w ogóle nie znam. Muszę w końcu wrócić do jej twórczości, ale dopiero za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńPora w końcu się zabrać do książek pani Joanny :)
OdpowiedzUsuńTwórczości pani Chmielewskiej nie poznałam, ale kryminał rozpoczynający się od zapalniczki brzmi prosto i intrygująco... :)
OdpowiedzUsuńOj zapalniczka namiesza :) W sumie jej poszukiwania.
UsuńJestem z książkami Chmielewskiej na "ty". xD Zapalniczkę czytam co jakiś czas i aktualnie znam ją na pamięć, co nie szkodzi, żebym przeczytała ją jeszcze raz. :D Jej humor pobija każdą autorkę jakąkolwiek spotkałam do tej pory. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, uwielbiam Chmielewską!
OdpowiedzUsuńCzytałam, dawno temu. Uwielbiam tę książkę.
OdpowiedzUsuńI kolejna Chmielewska, której nie miałam jeszcze okazji czytać. Nadrobię :)
OdpowiedzUsuńDawno już nie czytałam Chmielewskiej, a pamiętam, że kiedyś miałam wzniosły cel - przeczytac wszystkie jej zwariowane kryminały. Ostatni, który przeczytałam to "Złota mucha" - naprawdę świetny!
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Chmielewskiej, aż wstyd ;/
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na półce. Muszę się wreszcie za nią zabrać ;)
OdpowiedzUsuńw jej książkach bardzo lubię ironię i zabawne dialogi, więc tę pozycję muszę także przeczytać ;)
OdpowiedzUsuń