wtorek, 4 marca 2014

"To wszystko przez Ciebie"- Anna Karpińska

Autor: Anna Karpińska

Wydawca: Prószyński
Rok: 2013
Stron: 512



„To wszystko przez Ciebie” takie słowa rzuca nastoletnia Klara po śmierci rodziców w wypadku samochodowym do swojej starszej (oficjalnie) siostry, a tak naprawdę biologicznej matki, Julii.

Czy te słowa są prawdziwe- zastanawia się narratorka Julia, która powraca do rodzinnego domu na prowincję, po 18 latach budowania życia w Warszawie. Czy była wyrodną córką? Z pozoru pełna sukcesów zawodowych pani prezes, wprawdzie po kilku nieudanych związkach- w tym pierwszym uczuciem za które słono zapłaciła, oraz niedawnymi zerwanymi zaręczynami z poczucia winy. Kłamczucha- tak, fatalna „matka”, którą nie była, nielojalna przyjaciółka- te rzeczy powoli wypływają na powierzchnię. Julia pomieszkując w sprzedanym rodzinnym domu, przeglądając pamiątki z przeszłości, zaczyna wątpić w obraną przez siebie drogę. Świat rąbnął ją obuchem i obnaża dotychczasowy blichtr, jej samotność, odmieniając tym samym jej życie. Brakuje jej rodziców, którzy tak nagle odeszli, z drugiej zaś strony ma do nich pretensje o decyzję, która została podjęta 18 lat temu. Bo teraz Julia sama musi powiedzieć Klarze prawdę- kim jest dla niej w rzeczywistości, zmierzyć się z wyrzutami sumienia dotyczącymi mistyfikacji przed otoczeniem, tym, że wyparła się własnego dziecka. Przez wiele lat bohaterka odsunęła od siebie problemy, teraz musi się z nimi zmierzyć.

Dodatkowym atutem tej pozycji jest krok w przeszłość- Julia przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, z ciąży, z rzadkich przyjazdów do domu. Niektóre te wspomnienia kąsają, są jak „żywe”- tak np. realnie czujemy poczucie krzywdy małego dziecka czy poczucie wyobcowania jak patrzyła na rodziców bawiących się z jej córką.
Dla mnie ta książka, szczególnie przeżycia i emocje głównej bohaterki, jest po prostu autentyczna, życiowa. Można ją podziwiać za odwagę, za to, że się nie załamuje, potrafi też pomóc innym (koleżance Wiesi). Zakończenie w sumie jednak mnie nie zaskoczyło (odnośnie Witolda), nie jest melodramatyczne, a pozytywne, ale daje nadzieję, że w życiu może się wszystko ułożyć. Czasem wystarczy się tylko zdobyć na szczerość. Małym minusem może być chwilami mało dynamiczna akcja- ale jest to do pokonania.

„Wszystko przez Ciebie” to bardzo dobra powieść obyczajowa o tym, że z przeszłością można się uporać oraz relacjach międzyludzkich- potrzebie miłości, przebaczeniu, a także temat istotny- powiedzieć prawdę nawet bolesną czy żyć w cieniu kłamstwa. To historia, którą mogło napisać życie, która każe się przyjrzeć podejmowanym decyzjom i ich konsekwencjom. Polecam.

„Życie jest kwestią wyborów”.
OCENA: 5,4/ 6


17 komentarzy:

  1. Czytałam poprzednią książkę autorki, (Kto, jak nie ja), która zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dlatego z wielką przyjemnością rozejrzę się za powyższą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, nie wiedziałam, że napisała coś jeszcze innego, to muszę poszukać.

      Usuń
    2. Pomyliło mi się, z ta książką ,,Kto jak nie ja''. Autorka napisała ,,Pozwól się uwieść'' oraz ,,Chorwacka przystań''.
      http://www.proszynski.pl/Anna_Karpinska-mfc-17611-.html

      Usuń
  2. Byłaby to moja pierwsza książka tej autorki, ale skłonna jestem zaryzykować, poszukam tego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam nic tej autorki. Po typowe obyczajówki też niestety sięgam rzadko. Może tę książkę przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli książka wpadnie mi w ręce, to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie obyczajówki, więc z chęcią zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja Ci napiszę, że tak mnie ta książka oczarowała, że jutro wybieram się do księgarni po nią :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam do tej pory o tej książce, lecz zainteresowała mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo, bardzo pragnę ją przeczytać, jestem jej niesamowicie ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoja recenzja przekonała mnie, że "To wszystko przez ciebie" jest lekturą godną uwagi, poruszającą niełatwe tematy - a to właśnie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, raczej nie dam rady, lubię czytać wg własnego uznania, więc muszę podziękować.

    OdpowiedzUsuń
  11. O wow, jaka cegła :) ale ocena świetna, więc chyba warto się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaintrygowałaś mnie tą książką. Nie chciałabym być na miejscu Julii. To musi być strasznie przykre, po tylu latach mieć tak wiele wątpliwości i tak trudne zadanie do wykonania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaintrygowałaś mnie swoją recenzją. Wcześniej miałam o książce nijakie zdanie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...