sobota, 7 czerwca 2014

"Przebudzenie"- Katarzyna Zyskowska-Ignaciak

Autor: Katarzyna Zyskowska-Ignaciak

Wydawca: Nasza Księgarnia
Rok: 2011
Stron: 304
Seria Babie Lato



Młoda dziennikarka Zuzanna niespodziewanie otrzymuje spadek po nieznanym krewnym - malowniczą posiadłość na Mazurach. Zafascynowana przeszłością swoich przodków, powoli zaczyna zgłębiać tajemnice rodziny. Nie może jednak oprzeć się wrażeniu, że grozi jej niejasne niebezpieczeństwo. Kto z najbliższego otoczenia dziewczyny jest przyjacielem, a kto śmiertelnym wrogiem?

Wygodne, ale jałowe życie, bez ryzyka, zmiany i rozczarowań. Ze strachu przedkładanie konformizmu i przyjemności nad ryzyko, by poczuć się szczęśliwym. Takich jest wielu z nas, taka jest też Zuzanna, bohaterka „Przebudzenia”. Pracuje jako dziennikarka pisząca o wybrykach celebrytów, co jej nie satysfakcjonuje. Spotyka się z Marcinem, jednak ten związek to wyłącznie kalkulacja dla obopólnych korzyści. Wychowywana przez babcię, obie życie nie oszczędzało. Lubi lekkie i przyjemne życie „piosenki, które kiedyś słyszała”, bez angażowania się, aby nie dać się zranić, stara się nie rozpamiętywać przeszłości. 

„Czasami w życiu potrzebny jest kubeł zimnej wody na głowę.”

I dostaje ten zimny kubeł. Zaczyna się od sugestywnego snu. Potem niespodziewanie dostaje list z powiadomieniem o spadku od tajemniczego Anglika. Od tej chwili zaczynają się wokół niej dziać rzeczy niepokojące. Dziwne zbiegi okoliczności, symbol węża jako nieskończoności. Wbrew moim obawom nie nudziłam się przy lekturze tej książki. To nie jakiś mdły romans, czy odkrywanie sensu życia na prowincji, autorka wplotła tutaj wątki sensacyjne, nutkę tajemnicy oraz legendy o Galindach i ich pogańskie wierzenia. Można pogratulować autorce pomysłu. Zuzanna pozna historię swojej rodziny, wraz z mrocznymi epizodami, przekona się czy piękne miejsce może być przeklęte. Grozi jej niebezpieczeństwo, czy pozna kto jest jej przyjacielem, a kto wrogiem?

Oczywiście parę minusów musiałam znaleźć. „Nie kupuję” nagłego, gwałtownego uczucia bohaterki do pewnego osobnika. Pewne rozwiązania są szablonowe (sen dręczący bohaterkę) albo zbyt powtarzające się rozwiązania (bo ile można dostawać listów). Podczas czytania natknęłam się literówki (wydawnictwa korekta jest ważna!).

Dynamicznie zmieniające się wątki czynią z „Przebudzenia” rozrywkowy miszmasz, idealny na okres wakacyjny. Wciągająca lektura- chciałam jak najszybciej poznać rozwiązanie tajemnic. Na pewno też sięgnę po inne książki pisarki.

OCENA: 4,7/ 6


6 komentarzy:

  1. Mimo pewnych minusów książka wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba lektura idealna na plażę. Tak ją widzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tę książkę jakiś czas temu i bardzo mi się podobała, nawet bardziej niż tobie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię książki pani Kasi :) Tą mam na półce, ale jeszcze nie miałam okazji przeczytać, ale pewnie skuszę się przez wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi zachęcająco, lektura na takie pogodne, letnie dni, chętnie spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i zgodzę się, że jest to książka w sam raz na leniwe popołudnie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...