niedziela, 22 czerwca 2014

"Zimowy ślub"- Sharon Owens

Autor: Sharon Owens

Wydawca: Świat Książki
Rok: 2011
Stron: 288



Ona, Emily - urocza, utalentowana, z polotem. On, Dylan - przystojny, szlachetny i zawsze wie, jak się zachować. Para jak z bajki, brakuje tylko szczęśliwego happy endu, czyli wspaniałego ślubu. Jednak Emily nie potrafi zapomnieć o swoim poprzednim niedoszłym weselu, kiedy to jej narzeczony uciekł sprzed ołtarza. Czy da szczęściu drugą szansę i pozwoli, by złożona przysięga miłości ogrzała jej serce? Dobry nastrój gwarantowany.

„Zimowy ślub” to w głównej osi historia miłosna, bajka w śnieżnej scenerii. Bohaterką jest Emily, pracująca dla magazyny „Stylowe Życie”, która po swoim niedoszłym ślubie przeprowadziła się z Belfastu do innego miasta. To praktyczna, wrażliwa dziewczyna, jednak zablokowana, bo dźwiga za duży bagaż emocjonalny (nieszczęśliwe dzieciństwo oraz porzucenie w dniu ślubu). Ostrożna i przez to  pełna obaw, jednak przy oddawaniu niepotrzebnych rzeczy do pobliskiej organizacji dobroczynnej poznaje tam Dylana- coś się w niej zaczyna zmieniać. Staje się motylem.
„Ale czy była tchórzliwym motylem, który miał na zawsze pozostać bezpieczny w swoim małym, szklanym pojemniczku? Czy miała odważnie wzlecieć w błękitne niebo oferujące nieograniczone możliwości, zarówno dobre, jak i złe?”

To opowieść o pogodzeniu z przeszłością i spojrzeniu w przyszłość jako terapii dla duszy, o walce o własne szczęście, wyjściu z kręgu poczucia winy i żalu. Myślę, że czytelniczki postawią się w sytuacji Emily i każdej z nas życzę zrozumienia, że „Mamy tylko jedno życie. Po co je marnować na rozpamiętywanie przeszłości?”

Myślę, że jak czytelnik podejdzie do tej lektury, jako do przyjemnej, lekkiej historii miłosnej, to nie powinien czuć się zawiedziony. Fakt, akcja jest raczej leniwa, spokojna (choć lekki dramatyzm wprowadzają losy przyjaciółki- szefowej  głównej bohaterki) oraz koniec przewidywalny, gdzie happy end gwarantowany. I czy są takie książęta z bajki, jak Dylan- szlachetny, cierpliwy, pomagający Emily w trudnych momentach? Cóż rzec, mnie ta historia odprężyła i jakoś dodała otuchy.

OCENA: 4,8/ 6


 


14 komentarzy:

  1. Bardzo lubię wszelakie historie miłosne, dlatego myślę, że nie powinnam być zawiedziona czytając "Zimowy ślub". W każdym razie zamierzam rozejrzeć się za powyższą książką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że się skuszę na tę książkę, jak natrafię na nią w bibliotece. Lubie od czasu do czasu przeczytać historię miłosną. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna okładka....Jak tylko będę miała okazję przeczytam powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, zdecydowanie mam ochotę na bajkę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że podeszłabym do tej książki jak do lekkiej lektury. Wówczas bym się nie zawiodła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka świetna, ale nie jestem pewna czy mam chęć na tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czuję, że mi się spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka sugeruje cukierkową i banalną historię miłosną... dobrze czasem przeczytać coś takiego, ale z reguły jestem zwolenniczką nieco innych lektur;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna okładka! Z chęcią przeczytałabym coś lekkiego... a ta historia miłosna z happy endem na pewno się nada. Zresztą ostatnio czytam same książki w śnieżnej scenerii, więc kolejna na pewno nie zaszkodzi... Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy opis, ciekawa okładka i ciekawy motyw, rodem z teledysku Katy Perry :D trzeba przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zajrzyj do mnie. Nowa książka Jessiki Brody :)
    http://monweg.blog.onet.pl/2014/06/25/nowa-ksiazka-jessiki-brody-trailer/
    Może przeczytam, na razie zapisuję tytuł.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...