sobota, 19 lipca 2014

"Córka carycy"- Carolly Erickson

Autor: Carolly Erickson

Wydawca: Książnica
Rok: 2009
Stron: 344



„Córka carycy” to wymyślona wersja biografii Tatiany Romanowej.

„Jest rok 1988. Dziewięćdziesięciotrzyletnia Daria Gradow mieszka samotnie w Saskatchewan. Jednak ani jej sąsiedzi, ani nawet dzieci nie wiedza, że Daria nie jest tym, za kogo się podaje a uboga, owdowiała rosyjska emigrantka. Naprawdę rozpoczęła życie jak wielka księżna Tatiana, Tania dla rodziców, cara Mikołaja II i carycy Aleksandry. W epoce przedrewolucyjnej pławiła się w niewyobrażalnym luksusie, mogąc wybierać między majestatycznymi salonami Pałacu zimowego a zaciszem podmoskiewskiej rezydencji, jako jedna z czterech córek carskiej pary. Narodziny najmłodszego dziecka, Aleksego, okazują się tyleż błogosławieństwem, co przekleństwem. Życie cierpiącego na hemofilię chłopczyka rzekomo leży w rękach niepiśmiennego mnicha Rasputina. Ta rewelacja okazuje się zapowiedzią jeszcze tragiczniejszych zdarzeń. Niebawem wybucha wojna. Rewolucja zmiata z tronu Romanowów, zsyłając ich do klaustrofobicznego więzienia na Syberii. Tam Tatiana znajduje pocieszenie w ramionach gorącego patrioty, którego ratuje od śmierci. Razem układają śmiały plan ratowania carskiej rodziny.”

Tatiana Romanowa była jedną z carskich córek, z domu z tradycjami. Jednak jej życie bynajmniej nie było różowe. W tamtych czasach w Rosji trwały zamieszki, a celem była jej rodzina. Pewnego dnia poznaje brzemienną Darię, siostrę garderobiany, która uciekła z płonącej fabryki. Dziewczyna z początku nie ufała Tanii, ale ta dzięki niej zobaczyła rzeczy, jakich nigdy nie widziała: obrazy nędzy w dzielnicy fabrycznej. Dodatkowo zmartwień dokłada bohaterce zarówno niezrównoważona matka caryca, „szalona jak kapelusznik”, przeciwko której intryguje babka. Ojciec, car udaje, że nie widzi nic, prowadząc nocne życie hulaki. Ostre ataki choroby (hemofilii) jej brata, sprowadzają do ich domu Rasputina, syberyjskiego uzdrowiciela. Jednak ten pozornie „dobry lekarz” odsłania przed Tanią swoje prawdziwe oblicze- podłość i nieokiełznane żądze. Jednakże jej matka, głucha naprawdę, tak bardzo się od niego uzależniła, że chroni go za wszelką cenę.

Tania dorasta widząc to wszystko, wmawiając sobie, że taki jest ten świat. Ale są w nim też jasne barwy. Zadurzenie, które przychodzi w wieku 14 lat, które potem zmienia się w przyjaźń, a potem prawdziwa miłość. Bohaterka  budzi podziw, bo dzielnie pracuje jako pielęgniarka w szpitalu, do którego napływają ofiary niemiecko-rosyjskiej wojny. Tam też poznaje rannego chłopca Michała, któremu ratuje życie…

Pisarka także zaoferowała w swojej powieści historyczny przekrój przez Rosję roku 1915 i dalej. Tajna policja, radykalnie nastawieni robotnicy z ukrytymi bombami, nienawiść do carskiej rodziny i spustoszenie. Nie można ufać nikomu. Szykany i ohydne plotki, a także bolszewicy, którym nikt nie odważył się przeciwstawić zmuszają Tanię i jej rodzinę do podróży na Syberię, porzucenia domu, tego co znane. Co ich czekało na Syberii oprócz zimna i rozpaczy?

Tatiana jawi się czytelnikom jako dziewczyna bardzo dojrzała (dojrzalsza od rodziców, sióstr), silna, odważna, jako osoba, która ma nadzieję i wierzy w miłość. Gdy nadeszła ta noc, z ciężkim sercem zmienia tożsamość… Jak pisze autorka w posłowiu „Prawdziwej Tatianie nie było dane przed nim uciec (tj. mrokiem), ale powieściowej udało się go pokonać i żyje- na tych stronach i w naszym sercach.”

Powieść mimo, że fikcyjna, jednak poprzez narrację z perspektywy bohaterki i tła historycznego nabiera dużego prawdopodobieństwa i realności. A taka konstrukcja zakończenia pozwoliła na ujawnienie prawdy o krzywdach, które spotkało carską rodzinę. Natomiast fikcyjni bohaterowie i pewne wydarzenia oraz lekkie pióro pisarki dostarczyły dawki romantyzmu i uroku, uczyniły fakty historyczne bardziej przystępne.

Mogę polecić „Córkę Carycy" tym, którzy cenią dobrą lekturę opartą na tle historycznych wydarzeń, nawet jeśli jest ubarwiona fikcją. Myślę, że czytanie o losach Tatiany w Rosji w przededniu rewolucji nie pozostawi obojętnym na przedstawione problemy i skłoni do refleksji, że „wszyscy jesteśmy częścią historii, każdego dnia dokładamy do niej nasze czyny”.
OCENA: 5/6



9 komentarzy:

  1. Tym razem podziękuję, bowiem nie interesują mnie tego typu książki, ewentualnie polecę mojej cioci, bo ona lubi biografie i historyczne powieści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przeczytam - lubię książki choć troszeczkę oparte na faktach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z wielką radością przeczytałabym książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka nie w moim guście. więc wątpię bym sięgnęła po nią.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój kolega interesuje się historią rodziny Romanowów, więc to książka idealna dla niego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na uwadze tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie bym sobie poczytała, lubię takie książki :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow historia Romanowów - bardzo mnie interesuje i chętnie o niej poczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...