poniedziałek, 11 sierpnia 2014

"Portret nieznanej damy"- Vanora Bennett

Autor: Vanora Bennett

Wydawca: Świat Książki
Rok: 2009
Stron: 592



Rok 1527. Do rodziny Tomasza More (sekretarza króla Henryka VIII) przyjeżdża niemiecki malarz, Hans Holbein, która ma ich uwiecznić na obrazie. Częściowo narracja prowadzona jest przez Meg Giggs, jedną z przybranych córek More’a. Dziewczyna zakochana jest w łagodnym i niepewnym nauczycielu z dzieciństwa, Johnie Clement, który zniknąwszy na kilka lat, obecnie przybywa także do nich.

„Nie oglądaj się za siebie, jutro niesie nową radość.”

Swoją nową rodzinę Meg widzi jako umysłową elitę, do której wprawdzie należy, zawsze traktowano ją życzliwie, ale z dystansem. Skryta i samotna znalazła pokrewną duszę w Johnie, ale pewne okoliczności ich rozdzieliły. Ponowne spotkanie oraz tęsknota sprawiają, że zakochani szybko zatracają się w swojej obecności. Niestety Clement skrywa pewne tajemnice, „sprawy, o których nie wiesz”, niejasną przeszłość i ponure dziedzictwo. A ta prawda może być trudna do zniesienia. Koncepcja pisarki tutaj była intrygująca, fascynująca.

Tłem historycznym powieści są czasy wojny religijnej w Anglii (usiłowania zakochanego króla w Annie Boleyn, by anulować swoje małżeństwo z Katarzyną), kiedy to wzniosłe idee przerodziły się w smutną rzeczywistość, sam zaś More zmienił się w „oddanego dworzanina”, co powoduje w jego domu chwile wymownej ciszy. Co szokuje, to odkrycie Meg dotyczące ojca: trzymanie w niewoli heretyków, poddawanie przesłuchaniom i torturom. Zrozpaczoną Meg dręczą wątpliwości, czy jej ojciec jest taki nieskazitelny, jak by się wydawało, czy raczej obcym i przerażającym fanatykiem. Bo prześladowane zło ma postać ubogich, zwykłych ludzi, za czym idzie wielka polityka. John neguje wątpliwości Meg, argumentując, że jego pokolenie „nie zapomniało o strachu, w którym dorastaliśmy. Nie możemy spać spokojnie, dopóki szerzy się bunt przeciwko Kościołowi. Nie oczekuj tego od nas” (nawiązanie do czasów Wojen Dwóch Róż). More zaś mówi jej, że obawia się wolności, która może zniszczyć szacunek dla porządku świata.

Jest także punkt widzenia Holbeina, malarza, który portretując More’ów ma uwiecznić tym samym dawne marzenia zagrożone bezpowrotnym odejściem.  A coś się w tym domu kryje: rzucane baczne spojrzenia, myśli nieprzyobleczone w słowa, niedopowiedziane sekrety. Jego obrazy pełne są zaszyfrowanych sekretów, chce przedstawić prawdziwe twarze, bez kostiumów i sztuczności, odkrywa obłudę i zakłamanie. Radykalny, o niepopularnych poglądach, usiłuje znaleźć sens w tym świecie wywróconym na opak. Uczucie do Meg jest niespodziewane, przyniesie mu złamane serce. 

Meg łatwo polubić. Za odwagę, gdy pomaga ubogim, chorym na angielskie poty. Jednak nie zawsze wie tyle, ile trzeba. Z czasem znajduje pośrednie wyjście między głosem rozsądku, a tym co mówi jej serce, dzięki własnym sekretom. Nie potrafi żyć w świecie okrucieństw (palenia na stosach heretyków) i kłamstw, stąd Holbein jawi się jej jako szczery i odważny przyjaciel. Co z tego wyniknie, jakie padną decyzje?

Pisarka ukazała jak polityka, historia wpływała na życie jednostek. Pokazała bohaterów, ich relacje, w świecie pełnym pułapek i zdrad, wieloletnich kłamstw oraz manipulacji, gdy miłość może być pułapką. Raz za razem zaskakuje czytelnika wyjawianymi tajemnicami, zmieniając tym samym nasze zdanie o bohaterach, sprawiając, że trudno określić, co jest dobre, a co złe. W „Portrecie nieznanej damy” połączyła fikcję literacką z faktami historycznymi, romans z thrillerem, rodzinne tajemnice z angielską polityką i religią- ta wspaniale skomponowana mieszanka ubarwiona realistycznymi portretami bohaterów stanowi rewelacyjną lekturę. Polecam wielbicielom sztuki, powieści historycznych oraz wątków miłosnych.


„W tej rodzinie, mistrzu Holbein, najtrudniejsze jest to, że człowiek wciąż natyka się na nowe sekrety.”
 


OCENA: 5,7/ 6

6 komentarzy:

  1. Jakoś nie mam przekonania do tej książki. Coś ostatnio dopadła mnie niemoc czytelnicza, dlatego na razie nie mam chęci na powyższą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo wszystko nie moja tematyka, więc nie dla mnie książka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po powieści historyczne sięgam zawsze z dużym zainteresowaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mówię nie, ale nie odczuwam jakiegoś zachwytu w stosunku do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Portrety nieznanych dam zawsze mnie interesują. ;) O tych czasach, Annie i angielskich konfliktach religijnych wiele już czytałam, ale wiadomo, nigdy dość. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. i kurcze znowu nie moja bajka, ale myślę, iż jeśli ktoś lubi portrety, politykę i historię to będzie zadowolony!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...