czwartek, 1 stycznia 2015

"Apatia"- Michał Kowalczyk

Autor: Michał Kowalczyk

Wydawca: Self Publishing
Rok: 2014
Stron: 45



Co niszczy świat? Co czynią z nami wielkie korporacje? Czy naprawdę są dla nas źródłem dobra? Czym stał się człowiek – zaprogramowaną maszyną, czy też kawałkiem bezdusznego mięsa? Dlaczego egzystencja zależy jedynie od wkładu w życie społeczne? Bitwa o wolność, którą bohater toczy przeciwko światu, który dąży wyłącznie do rozwoju materialnego. Wolność przepłacona utratą istnienia. Co jest przyczyną upadku człowieczeństwa? Opowieść o istotach pozbawionych wartości duchowych. Pędzący świat, w którym ludzie pracują na rzecz własnego upadku. Krótka historia człowieka, który zbuntował się przeciw systemowi stworzonemu przez okrutną politykę. Nierówna walka o dobre imię istoty ludzkiej w świecie pozbawionym wartości. Studium psychiki człowieka samotnego, żyjącego pośród niszczycielskiego systemu.

Bohaterem, a jednocześnie narratorem jest pewien bezimienny mężczyzna, który obserwuje i komentuje otaczającą go rzeczywistość. W sumie niewiele o nim wiadomo: mamy informację, że pracuje w korporacji, jest samotny i zagubiony. Nie ma twarzy, imienia, więc może to być każdy z nas. Sprawia wrażenie autentycznego, z drugiej zaś strony jakby wyrwanego z kontekstu, trochę brakuje mu siły i determinacji, by przekonać do siebie czytelnika, wzbudzić większe emocje- przynajmniej na początku.
Jednak czytając jego strumień myśli, monologi i przemyślenia, łatwo wyczuć, że nie chodzi tu o jednostkowy dramat, lecz o zjawiska szersze społecznie. Komercjalizm, konsumpcyjny styl życia, korporacje wykorzystujące ludzi jak niewolników- to kwestie, które nakreśla autor, to gorzka prawda o współczesnym świecie i człowieku. Jest refleksyjnie, bardzo pesymistycznie (może aż zbyt pesymistycznie jak na moje gusta, tutaj ciężko o człowieka uprzejmego czy pomocnego, iskierkę nadziei). Strach, wypalenie, przygnębienie, apatia- to towarzyszy na co dzień bohaterowi „Apatii”, który jest „niewidzialny” dla innych. To człowiek z dobrym sercem, ale wykorzystywany, którego sytuacja życiowa w drugiej części publikacji diametralnie się zmieni. Mogą dać do myślenia jego rozmowy z bezdomnym, jak to wpłynie na jego życie?

To nie jest w sumie opowiadanie historii, lecz przede wszystkim zapis myśli jednego człowieka. W tym strumieniu świadomości bardzo rzadko znajdziemy dialogi, dominują bardzo krótkie zdania, pełne treści- czasami trochę przeładowane. Widoczny jest oskarżycielski ton, zarzut co się stało z tym światem, co oznacza, że narrator nie zgadza się na taki stan rzeczy, ale czy będzie miał siłę walczyć. I czy jest o co walczyć? Miejscami jak dla mnie widoczny jest zbytni patos i podniosłość, wzburzenie uczuciowe, krzyki żalu i złości- szkoda, że tego nie udało się uniknąć autorowi, wtedy treść utworu robiłaby większe wrażenie. 

 „Człowiek jest niewolnikiem swojego posiadania.”

„Apatia” będzie dobrą pozycją dla czytelników chętnych na pesymistyczną obserwację rzeczywistości, w której żyjemy, o ludzkiej obojętności i wszechobecnej apatii. To pozycja na spokojne i ostrożne przeczytanie, o smutnej i „ciężkiej” treści, to gorzka wiwisekcja modelu świata i człowieka. A puenta jest z jednej strony niedopowiedziana, z drugiej zaś szokująca, wręcz tragiczna.

„Nie szukasz odpowiedzi, bo nie ma to dla ciebie znaczenia. Pozostaje tylko narastające uczucie furii. Zniszczyli to co kiedyś było fundamentem; zniszczyli człowieka.”


OCENA: 4,5/ 6

Za możliwość zapoznania się z „Apatią” dziękuję autorowi.

4 komentarze:

  1. Mam już za sobą przeprawę z jedną pesymistyczną publikacją, dlatego teraz wolę coś bardziej weselszego tematycznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja, dobrze zaczynasz ten rok :) książkę z chęcią przeczytam :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba mieć odpowiedni nastrój na taką historię, może kiedyś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat dobrze się składa, ponieważ ja jestem osobom pesymistycznie nastawioną do życia i tego typu pozycjie mnie do siebie jak najbardziej przekonują. Jak najprędzej znajdę tą książke i przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...