Wydawca: Astra
Rok: 2013
Stron: 400
Jane Grey była królową Anglii,
która rządziła krajem przez dziewięć (sic!) dni.
To najkrótsze panowanie w historii tego kraju, zdarzenia poprzedzające oraz
skutki przedstawiła w swojej powieści Alison Weir. Nie mogłam sobie odmówić
tejże lektury.
Zaskoczyła
mnie wielogłosowa narracja. Jednak
to zabieg udany, bo dzięki narracji poprowadzonej z punktu widzenia poszczególnych
postaci możemy niezwykle realnie poczuć ich emocje i uczucia towarzyszące w
poszczególnych zdarzeniach. To wniknięcie w ich umysły daje nam wyprawę nie tylko w przeszłość, ale i w
krainę psychologii: bo zarówno „mówi” sama Jane Grey, jak i jej matka,
najdroższa opiekunka, królowa Katarzyna Parr, lord Dudley i inni.
A
kim była tytułowa lady Jane? To
córka siostrzenicy króla- z tego też jej pochodzenia figuruje wśród następców
tronu po śmierci króla Edwarda. Surowo wychowywana przez pełną goryczy matkę,
że nie jest upragnionym synem, upokarzana, znajduje pewne wytchnienie w nauce,
która pobudzała jej umysł. Znaczącym zdarzeniem, które mógł mieć na nią wpływ,
było bycie świadkiem palenia na stosie heretyczki- co kazało jej się zastanowić
nad aktem wiary do końca tej męczeńskiej śmierci. Otworzyło jej to oczy na
pewne kwestie religijne. Z początku jej pełni żądzy wielkości i awansu rodzice
dążyli do zaaranżowania jej małżeństwa z młodym królem, jednak względy
polityczne i jego choroba położyły temu kres. Ale kłąb intryg nie zniknął.
„Wydaje się niesprawiedliwością, że
kto inny musi cierpieć za czyjeś przewiny. To gorzka lekcja, której zdążyłam
się już nauczyć.”
Uparta
Jane, chce dochować wierności temu, co uważała za słuszne. Jednak jako
posłuszna córka rodziców, którzy widzą w niej szanse otrzymania splendoru
korony bez jego brzemienia, godzi się wstąpić na tron Anglii, wcześniej zaś na
niechciane małżeństwo.
„Nie jestem zdrajczynią.”
Miała
nadzieję, że przez jej nową pozycję będzie mogła trzymać na bezpieczny dystans
pewne osoby. Jak bardzo się myliła. Została marionetkę na tronie w rękach lorda
Dudleya (który wcześniej manipulował królem Edwardem). Gdy w Londynie wrze, a sympatia ludu i lordów idzie w kierunku królowej
Marii, Jane zostaje skazana na karę śmierci, od której dzieli ją jedynie
słowo tamtej. Ale nie dochodzi do skutku prawo łaski. „Okrutna perspektywa przekraczająca zdolność pojmowania” stała się
rzeczywistością. 16-letnia Jane została stracona jako zdrajczyni, a przecież
była niewinna.
Z
wielką przyjemnością muszę stwierdzić, że Alison
Weir pisze barwnie, lekkim piórem, dając nam możliwość poznania czasów tamtej
Anglii- obyczajowości, polityki. Jej powieść fascynuje równie jak powieści
Phillipy Gregory. Fani epoki Tudorów nie dajcie się dłużej namawiać-
gwarantuję, że ten jeden z najbardziej dramatycznych epizodów z historii Was
zarówno zbulwersuje, jak i oczaruje w takim wydaniu.
OCENA:
5,6/ 6
Koniecznie muszę przeczytać, uwielbiam czytać o czasach panowania Tudorów !
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci się spodoba :)
UsuńLubię ten okres w historii; kiedyś oglądałam film biograficzny i Lady Jane i zainteresowałam się postacią, więc zapamiętam tytuł i jeśli kiedyś książka wpadnie mi w ręce, chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńFilm też bym obejrzała :)
UsuńCieszę się, że w pobliżu Twojej ulubionej P. Gregory pojawiła się konkurencja:) dobrze, że ten gatunek literacki się rozrasta, może wpłynie to na poszerzenie wiedzy historycznej czytelników oraz zainspiruje ich do samodzielnych poszukiwań informacji o minionych epokach, dynastiach panujących.
OdpowiedzUsuńAno jest konkurencja :) Tak jak już czytam kolejną książkę o dynastii Tudorów to więcej wiem zdarzeń i kolejność władców niż ze szkoły.
UsuńKsiążka jak najbardziej w moim guście :)
OdpowiedzUsuńInteresująca powieść. Co prawda nie w moim guście, ale na prezent będzie jak znalazł dla mojej cioci, która kocha historyczne książki.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej autorce, ale również o głównej bohaterce powieści. Moja wiedza historyczna jest bardzo uboga, nad czym ubolewam.
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie zainteresowana powyższą pozycją:)
Może kiedyś przeczytam. Tymczasem zapisuję.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam i polecę przyjaciółce :)
OdpowiedzUsuńChciałabym by mnie oczarowała. Potrafisz zachęcić.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taką tematykę. A królowa, która rządziła tylko 9 dni rozbudziła moją ciekawość... :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym się skusić, zwłaszcza, że Twoja recenzja bardzo zachęca :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie za bardzo w moich gustach, więc sobie raczej ją odpuszczę.
OdpowiedzUsuńOoo, zaciekawiłaś mnie, wcześniej nawet nie słyszałam o Jane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!