Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok: 2003
Stron: 272
Przedziwne odkrycie zwłok
nieznanego mężczyzny, który przyszedł do domu niewidomej staruszki, by zostać
zamordowanym. A kim jest ta niewidoma kobieta? Co
robiły w jej salonie zegary, które pojawiły się znikąd? Dlaczego- wszystko jest
pytaniem.
Plusem jest zaskakująca intryga,
trudno domyśleć się kto za tym wszystkim stoi, interesujące
rozmowy z sąsiadami. Pojawia się też szczypta afery szpiegowskiej, jednak nie
jest ona rozdmuchana- na szczęście, bo lepiej pisarka opisuje przestępstwa na
domowym podwórku.
Minus
widzę właściwie tylko jeden. Na tyle mały, że nie powinien mieć znaczenia, ale
dla fanów belgijskiego detektywa może i istotny. Mianowicie mało jest Poirota, jego błyskotliwych
uwag. Przychodzi do niego tylko Colin, świadek zdarzeń i opowiada mu o tej
dziwnej sprawie.
„Myślałem, że nie żyje- inspektor. Żyje.
Mam wrażenie, że się nudzi. To jest gorsze- Colin”.
Tak
rozmawiają o nim, po przesłuchaniach sąsiadów, kiedy dla nich nic z tego nie
wynika, natomiast Poirot uwielbia takie „sprawy”, ponieważ według niego
wszystko ma zawsze sens.
„To musi być prosta zbrodnia.
Ponieważ wydaje się skomplikowana. Jeżeli było konieczne, by wyglądała na
zawiłą, musi być prosta.”
„Przyjdź i zgiń”
to klasyczny kryminał,
który czyta się w ekspresowym tempie, do czego niewątpliwie przyczyniła się
niebanalna intryga. Nie jest to może jeden z najlepszych kryminałów Christie,
ale dla jej fanów warty poznania.
OCENA: 5/6
Ponownie chętnie czytuje kryminały, więc chętnie skuszę się na powyższą pozycje tym bardziej, że od dawna noszę się z zamiarem przeczytania jakiejś książki autorstwa Christie.
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie, że na tych wakacjach w końcu sięgnę po książki Christie, bardzo mnie one ciekawią.
OdpowiedzUsuńMój kochany Poirot! Dla mnie może pleść farmazony, ważne by występował w fabule.
OdpowiedzUsuńTej nie czytałam ale twórczość p. Agathy bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNa pewno warty jest poznania. Jestem za!
OdpowiedzUsuńMusze w końcu przeczytać jakiś kryminał Agathy Christie .
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie
Nie czytałam jeszcze nigdy Christie, ale odwiecznie mam ją w planach. Moja przyjaciółka się w niej zawsze rozczytywała, więc podejrzewam, że i mnie spodobałyby się jej książki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA to koniecznie, nie znać nic królowej kryminału to grzeszek czytelniczy :)
UsuńNie pamiętam, czy czytałam akurat tę książkę Christie. W każdym razie tytuł mnie fascynuje;)
OdpowiedzUsuńKurcze...nie czytałam tej książki. A Poirot to mój ulubiony bohater.
OdpowiedzUsuń