środa, 30 kwietnia 2014

"Kobiety z domu Soni"- Sabina Czupryńska

Autor: Sabina Czupryńska

Wydawca: Prószyński
Rok: 2012
Stron:472




Tych tytułowych kobiet jest pięć. Każda jest wyrazista, ale mają ze sobą wiele wspólnego. Pisarka stawia je w konkretnych życiowych sytuacjach, pozwalając tym samym spojrzeć na ich zmagania i popełniane błędy, zobaczyć poprzez poboczne wątki co je kształtowało i jaki miało to wpływ na ich życie.
Antonia, seniorka rodu, żona cukiernika, teraz pogodna staruszka.

Julia, córka Antoni- wiecznie nieszczęśliwa, lubująca się w emocjonalnych atakach na swoich dzieciach, matce i mężu. W swoim szaleństwie posuwa się do niszczenia rodziny. Zabrakło mi jednak umotywowania jej zachowania, czekałam na jakiś dramat z jej dzieciństwa, ale stwierdzono po prostu, że „to chyba jest tak, że bywają sytuacje, w których człowiek nie radzi sobie ze złem i wtedy mu się poddaje.” Akurat w tej kreacji bohaterki czuję lekki zawód.

Basia i Jagoda- córki Julii. Basia zmuszona ukryć pewną tajemnicę, stała się mistrzynią pokory i przemilczeń, nie umiała sobie poradzić z frustracją i obarczyła ją swoją siostrę. Natomiast Jagoda zagubiona w rzeczywistości, którą chciała kontrolować dla dobra rodziny, znalazła pewne rozstrzygnięcie, które jednak zaważyło na całym jej życiu, zamiast rozwiązać problemy. W dorosłym życiu buduje kolejne domy, w których nie jest szczęśliwa.

Sonia, to córka Jagody. Buduje fundamenty bezpieczeństwa z dala od domu rodzinnego, wchodzi w dziwną relację z Nim. Dopiero przyjaciółka otwiera jej oczy, pytając: jak się czujesz?
„Malina powiedziała mi kiedyś, że szczęście to kwestia decyzji.”

Zawiodły siebie nawzajem. Wszystkie jako matki i córki, zagubione, pełne obaw, próbowały być szczęśliwe, także u boku odpowiedzialnych mężczyzn i odmienić swój los. Tęskniły, kochały, cierpiały, poranione przeszłością i drżące, co przyniesie przyszłość. W pewnym aspekcie samotne, bo brak szczerych rozmów sprawił, że nie podtrzymywały więzi rodzinnych, bo nic o tym nie wiedziały. Powielają błędy swoich matek, ale co najtragiczniejsze i najsmutniejsze, tego nie dostrzegają. Z zaskakującą precyzją potrafiły przemilczeć te momenty w ich życiu, które wymagały krzyku. Wierzyły w błędną teorię, że jak się o czymś nie mówi, to problem nie istnieje. Czy Sonia, ostatni znany czytelnikowi łańcuch w tej rodzinie, choć wyruszyła tą samą wyboistą drogą co inne kobiety z jej rodziny, ma szansę na bezpieczną i prawdziwą przyszłość?

Dla mnie wadą jest konstrukcja prologu, który chaotycznie wprowadził wielu bohaterów na raz skoligaconych ze sobą, gdy ich jeszcze nie znałam z „puchnącą” atmosferą na rodzinnej uroczystości. 

„Kobiety z domu Soni” to wielopokoleniowa saga rodzinna, podróż przez pokolenia matek i córek w jednej rodzinie, przynosząca sporo refleksji na temat relacji międzyludzkich i więzi emocjonalnych, znalezienia swojego miejsca w życiu, poczucia szczęścia. O tym jak łatwo zniszczyć sobie i komuś życie. To uniwersalna powieść obyczajowa, w sumie nie tylko dla pań. Myślę, że każdy przejrzy się w ich historii, znajdując podobne problemy i wybory z własnego otoczenia. Polecam.

OCENA: 5,4/ 6

9 komentarzy:

  1. Kiedyś sporadycznie sięgałam po sagi rodzinne, ale jakoś obecnie wolę inne gatunki. Dlatego szczerze napiszę, że jednak tym razem nie skuszę się na powyższą pozycje, ale cieszę się, że chociaż Tobie przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezbyt często sięgam po sagi rodzinne, ale czasami są ciekawą odskocznią, dlatego chętnie sięgnęłabym po ową pozycję, ponieważ fabuła intryguje mnie. Nie ukrywam też, że okładka jest w moim guście. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Saga - coś w sam raz dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie wielopokoleniowe sagi. To coś zdecydowanie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Polska rodzina z problemami :) Zdecydowanie sięgnę po tę pozycje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo, splątane losy kobiet, bardzo chętnie przeczytam, już ostrzę pazury.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo spodobała mi się ta książka, teraz będę czytać kolejną powieść tej autorki. Ciekawe czy będzie również interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki jest tytuł, tej kolejnej powieści? To będę wyglądać u Ciebie recenzji.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...