Wydawca: Harlequin Enterprises
Rok: 2014
Stron: 400
Anglia, rok 1415. Francuskiej
księżniczce, Katarzynie de Valois, trzymanej pod kluczem w klasztorze,
małżeństwo z Henrykiem V, królem Anglii, wydaje się wybawieniem. Jednak po ślubie
młoda i naiwna królowa szybko staje się pionkiem w politycznej grze. Nikt się z
nią nie liczy na dworze, gdzie trwa niekończąca się walka o władzę i wpływy.
Gdy po dwóch latach Henryk umiera, Katarzyna z maleńkim synem opuszcza Londyn.
Bracia zmarłego męża izolują ją od świata, by utrudnić powtórne zamążpójście.
Małżonek Katarzyny zyskałby bowiem decydujący wpływ na wychowanie przyszłego
króla Anglii, a dziecko zrodzone z tego małżeństwa mogłoby kiedyś upomnieć się
o tron. Osamotniona, otoczona intrygantami królowa szybko przekonuje się, że
może ufać jedynie prostemu walijskiemu szlachcicowi Owenowi Tudorowi…
„Zakazana
królowa” to opowieść o księżniczce z rodu Walezjuszów, Katarzynie de Valois,
która dała początek dynastii Tudorów. Autorka porównywana jest na okładce, ba,
uważana za lepszą niż Philippa Gregory. Jednakże
według mnie książka jest nierówna, posiada zarówno zalety i wady, jej lektura
nie pochłonęła mnie tak, jak na to liczyłam.
Początek
jest ciekawy, sceny z dzieciństwa bohaterki, która to, mimo, że córka króla,
żyła w nędzy i nieustającym lęku, że odziedziczy obłęd ojca i rozwiązłość
matki. Wegetowała jak zwierzę, dopóki jej matka nie oddała jej na wychowanie do
klasztoru, aby nauczyć ją dyscypliny. Katarzyna rozpaczliwie chce wyjść za mąż
za króla Anglii, Henryka, licząc, że tym samym dane jej będzie zaznać wolności
i miłości. Jednak już jako wynegocjowana narzeczona, a potem królowa- żona
przekonuje się, że jej małżeństwo to obowiązek, a nie przyjemność, huśtawka
nastrojów, od radości do smutku, a król wyznaczył jej miejsce poza swoim
sercem. Zaznała sporo chwil samotności, nawet gdy rodzi im się upragniony syn,
to król nie wraca z wojny, aż nadchodzi wieść o jego śmierci.
„Człowiek wydawałoby się
niezniszczalny, nie żyje.”
Katarzyna staje się królową- wdową,
bez celu, dyrygowaną przez innych, jako człowiek nie
liczy się na dworze. Z czasem żarty i swawole do jej życia wnosi Edmund
Beaufort, ale „maski to rzecz przewrotna.
Zasłonisz twarz i już czujesz się człowiekiem wolnym.” Bohaterka uległa
porywom swojego serca, na jej głowę spadną gromy, odczuje intrygi
nieprzychylnych jej osób. Potem zaś pewna scena nad rzeką (jak dla mnie zbyt w „harlequinowskim”
stylu) daje początek uczuciu do nieprzystępnego Walijczyka, jej majordoma Owena
Tudora (bohater, którego kreacja jest intrygująca).
„Robię to, co muszę. Mówię to, co
muszę. Teraz powiem to, co chcę.”
Mój
największy zarzut dotyczący tej powieści to to, że pisarka zbyt skupiła się na rozterkach miłosnych i emocjonalnych
Katarzyny, jej dylematy są ciągle te same- miejscami taka monotonia opisów
nużyła. Dosyć ubogie jest także tło historyczne- w sumie nie dowiedziałam się
niczego o Anglii w tamtym okresie. Szkoda, bo zapowiadało się na lepszą lekturę.
Jednak mogę ją polecić miłośnikom romansów
historycznych, tym, co chcą poczytać o królowej, która walczyła o własne
szczęście o boku ukochanego.
OCENA:
4,7/ 6
Kolejna interesująca książka, mam nadzieję, że w wolnym czasie uda mi się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńLubię książki w tych klimatach. Mimo, że ma wady z chęcią po nią sięgnę : )
OdpowiedzUsuńRzadko czytuje książki o aż tak odległych czasach, chociaż mam w planach serię o Tudorach i pewnie ją najpierw przeczytam. Jak mi się spodoba, to może częściej zacznę czytać historyczne książki.
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Seria P. Gregory o Tudorach- moim zdaniem rewelacyjna.
UsuńSzkoda, że tło historyczne jest tak mało zarysowane. Sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńBeletrystyka to świetny sposób na przybliżanie historii.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńJak wiesz, wolę na co dzień inne gatunki literackie, dlatego raczej nie skuszę się na powyższą pozycję, ale polecę ją komu trzeba.,
OdpowiedzUsuńjakoś w ogóle nie trafia do mnie fabuła tej powieści, a jak jeszcze dodać do tego Twoje zarzuty, to po prostu nie mam ochoty po nią sięgać!
OdpowiedzUsuńBędę polować na tę pozycję :)
OdpowiedzUsuń